Witam drogich kolegów.
Forumowiczem jestem już od 2 lat lub więcej , zawitałem do was z Cayenne S 955/9PA. Miałem trochę przerwy od marki na rzecz Mercedesa i Audi , lecz prosiaczka nic nie zastąpi. I oto wróciłem z Cayenne Turbo 955/9PA z 2003 roku. Samochód kupiłem w teoretycznie dobrym stanie. Ale wiecie sami że doprowadzenie Turbawki do „dobrego” stanu to dużo pieniędzy i serca.
I tak na start poleciały : kompletne hamulce z przodu, kompletne hamulce z tylu, szczęki ręcznego i zestaw naprawczy (sprężynki), świece, siłowniki klapy bagażnika, opony, zbiornik wyrównawczy płynu chłodniczego, pompa wody, rolki osprzętu i pasek, cewki, kompletne zawieszenie z przodu (bez amorów) włącznie z gumami na sankach, zaworki na amortyzatorach, zbieżność.
Na przyszły tydzień zostanie olej w skrzyni, mostach i reduktorze.
Tak że tego
tyle miał wspólnego z dobrym stanem hehehehe. Prace powoli dobiegają końca. I zostanie się cieszyć z jazdy
))
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk