No, wreszcie pokazali, jak to ma działać. Ale ja nadal nie mogę się przekonać. myślicie, że 7 biegów w manualu przyjmie sie wsrod klientow?

źródła i wideo: http://www.motofilm.pl/2011/09/06/jak-d ... rsche-911/

uparli się na te manuale i dorabiają do tego ideologię

linki się urywają, sprzęgła się palą, inne firmy już dawno przeszły na automaty a ci dalej swoje

oni te manuale chyba i tak tylko po to produkują, żeby w cenniku mogła być dopłata do pdk bo jakby nie było wogóle manuala to podstawowa wersja auta musiałaby być z pdk i byłaby droższa.

jeszcze kilka lat i ludzie na auta z manualną skrzynią będą patrzyć z takim zdziwieniem jak obecnie na aparaty telefoniczne sprzed wielu lat z tarczą do wybierania numerów zamiast guzików.

I tak wiekszosc zamowien bedzie na auta z PDK....
Sa jednak fani skrzyni manualnych i maja racje, bo w warunkach sportowych manual jest jednak lepszy i bardziej mozna panowac nad autem....
Z reszta ten siodmy bieg na pewno bedzie malo uzywany, bo jest typowym biegiem overdrive.....ja bym go pewno tylko wrzucal gdzies na autostradzie....jeszcze do tego wiekszosc bedzie o nim zapominac....

_________________

Było 997.1 TT - 563 KM
Jest: 991.2 TTS - 585 KM na razie

Artykuł bardzo słaby, szkoda czasu na klikanie w linka.

2 filmik będzie dowodem w wielu śledztwach... w sprawie wypadków nowych 911 (utrata kontroli nad autem w zakręcie i uderzenie boczne w słup/drzewo/inne auto). PDK samo rozpina napęd po zdjęciu nogi z gazu...
Co do Start/Stop - ciekawe jaka będzie różnica w masie zestawu rozrusznik/akumulator w stosunku do 997
No i utwierdza mnie to, że hybryda nadchodzi! W sumie to na niączekam najbardziej

Przecież to właśnie temu zapobiegnie... zapobiegnie uślizgiwaniu się tylnej osi w zakręcie przez nieświadome hamowanie silnikiem.

Koła się i tak uślizgną, kiedy nie będzie momentu hamującego. W sposób bardziej gwałtowny. Wrzuciłbyś luz podczas szybkiego pokonywania zakrętu?

Wracając do rozrusznika w systemie Start/Stop. Ciekawe jak to zrobili od strony mechanicznej. Może rozrusznika w tradycyjnym rozumieniu już tam nie ma? Tylko motor elektryczny wciśnięty pomiędzy silnik i skrzynię - taki zaczątek hybrydy? Elektryk kręci wałem, kiedy trzeba odpalić benzynika.
W sumie puzzle by się zaczęły układać:
dłuższy rozstaw osi (hipoteza: min. dla dłuższego zestawu napędowego- spalinowy+elektryczny+skrzynia?) + start/stop = ???

kolego, tak samo myślałem, jak ty, dopóki nie wsiadłem do auta z tym systemem Powiem ci tak, puszczasz gaz i auto w milisekundach odpala i jedzie do przodu. rewelacja. oczywiscie nie ma tam tradycyjnego rozrusznika

i tu ciekawostka, porsche jest najlepiej zarabiającym producentem. Na jednym aucie przycinają 90 000, nie licząc utargu dilera.

No dobra, to co tam wpakowali zamiast zwykłego rozrusznika?
Znam 2 sposoby realizacji okładu START/STOP:
1) odpalanie 'w zasadzie' z konwencjonalnego rozrusznika (tyle, że wzmocnionego i zmodyfikowanego tak, by zredukować drgania),
2) odpalanie za pomocą silnika elektrycznego umieszczonego na wale pomiędzy silnikiem spalinowym a skrzynią begów
Co wybrali? Są o tym jakieś materiały?

jeździłem 3 tygodnie Cayennem z systemem start/stop.
to jakaś masakra jest, jak się zatrzyma przed skrzyżowaniem to silnik gaśnie i wyłącza się klima! Jak np. na dworze jest 25-30 stopni temperatura to momentalnie zaczyna dmuchać gorącym powietrzem z nawiewów.
To ja podziękuję jednak za taki komfort za pół miliona.

Kiedys jednen z moich kolegów z pracy po pół roku użytkowania zapytał mnie przy okazji jak rozmawialismy o naszych służbowych Insigniach - " To tam jest 6 biegów"?

Co do manulala, nie zgadzam się z Marionem. Choć sam uwielbiam automaty ( od wielu lat zawsze mam w "dupowozach" rodzinnych) to jednak do Carrery bardzo bardzo mi pasi manual, efektu kopa w sprzęgło nie da się zrobić w automacie i jescze kilku róznych sztuczek..
Także Mariusz, nie wierzę że niedługo to będzie przeżytek, być może w popularnych autach tak, ale w sportowych manual będzie długo żył, bo daje frajdę......

To jest rozwiązanie raczej pod kątem jazdy na co dzień a nie na tor.
Uważam, że dla zwykłego kierownika bezpieczniejszy jest luz na zakręcie niż hamowanie silnikiem.

Źle sformułowałem pytanie. Osobiście nigdy nie przejeżdżałbym zakrętu na luzie (czy wciśniętym sprzęgle) jakiegokolwiek zakrętu, w jakimkolwiek tempie. Taką zasadę wpajał mi ojciec, tłukł mi to instruktor podczas kursu na prawko, taką radę czytałem wielokrotnie na różnych forach i w poradnikach.
Jak można się pozbyć wpływu na pracę napędu w tak potencjalnie niebezpiecznym manewrze jak skręt?