Witam,kolegow ma taki maly problem i prosze o porade.Po uruchomieniu silnik ma ok.800 obr., rusza plynnie ale po chwili ( wyjazd z garazu i dojazd do swiatel ok 1000m) obroty same ( i to mnie dziwi )wzrastaja do 1100-1200.Po ok.3,4 km wylaczam silnik ,uruchamiam ponownie i wszystko wraca do normy.Co do zuzycia paliwa to w trasie spala 8l/100 km,ale w miescie glownie krotkie odcinki 16-18 ( oczywiscie troche trzeba pocisnac)

mialem cos podobnego,tylko ze u mnie z 800 wywalalo na 1400 i roslo wiec odrazu wylaczalem silnik. Problem zalatwila wymiana wezyka dolotu pod kolektorem ssacym i jeszcze jakiegos tez podcisnieniowego(juz nie pamietam ktorego bo i tak pozniej wymienilem wszystkie).

Dzieki za wskazowki,musze tam popatrzec