AdamWalenda napisał(a):
...Są
Składałem i miałem dużo dziwnych aut... Dużo osób mnie hejtowało za projekty, ale niektórym się podobały
...Najważniejsze, że ja mam z tego fun,
no własnie bo przecież o to głownie chodzi
tym bardziej jak robi sie auto tylko dla siebie.
kacper napisał(a):
To auto nie jest z Łodzi
Tylko będzie jeździć w Lublinie
... a to nie wiedzialem. Dostalem to info od klienta ktory chcial też jakąś przeróbkę dokonać i pokazal mi jako przyklad.
Tak czy inaczej ujeły mnie detale takie jak pozostawienie nr frachtu kontenera czy loga Marchal albo Tag Heuera w fajny sposób wkomponowane.
pdmobil napisał(a):
Masz odwagę..masz kasę.
Masz kasę....bawisz się jak chcesz, czasem odważnie.
A jaki jest Twój osąd w tej sprawie ?
I zgodze sie i nie..
Porsche jest tematem gdzie w ogole trzeba mieć jakąś kase, bo to nie sa tanie auta.
Na pewno są droższe niż E46 w gazie.
Z drugiej strony widzialem już niejeden projekt jakiejś starej BMW albo Nissana, gdzie wydatki poszły znacznie dalej niż niejedno Porsche.
Własne projekty są trudne w ocenie dla kogoś z zewnątrz, bo wchodzi tu faktor tzw osobisty, gdzie ciężko ocenić "fajność" i "sens" pomazania auta sprayem albo pociecie go w/g własnej wizji. Tym bardziej z klasykiem.
Dla obcego takie auto może być kuriozalnym zbeszczeszczeniem klasyka a dla mnie może być spełnieniem marzeń.
Tu na to mam piękny film z Petroliciusa, ktory ktoś usunąl wiec zostal tylko wywiad z Jayem Leno.. To nie jest całkowicie Ferrari TR a mimo to jest piekne i wyjątkowe.
https://www.youtube.com/watch?v=N4ylTQVD2lA&t=629sCo do cen, to jest pare modeli Porsche niecalkiem zaporowo drogich, gdzie można sie doskonale zabawić. Po Gdańsku jeżdzi moj znajomy, który wziąl kompletnie nierestaurowane 914 za nieduże pieniądze i pomimo, że każdy element tego wozu jest pomalowany na inny niebieski to auto wygląda ciekawie.
Zrobil w nim cała technikę na bóstwo, a karoseria ma być jak stara szafa albo obraz.
Swego czasu maialem 911T z 72 za smieszne pieniądze do kupienia (1/4 ceny gotowego wozu) i nawet nikt nie zainetresowal sie, żeby zrobić z niego co innego niż powrot do 100% fabryki. A baza do customa była wymarzona.
Niemiecki rynek też nie rozumie kompletnie przerobionych Porsche.
Tam odstepstwo od TUV przyprawia o ból głowy.
W UK juz jest zupełnie odwrotnie.
Wiadomo że zrobienie takiego auta jak Chris nie mówiąc o Singerach czy tego typu projektach to inne pólki cenowe i z tym nie polemizuje.
To samo przy pełnej odbudowie do stanu fabrycznego.
Może za dużo sie już naoglądalem tych idealnie odpicowanych aut, że czasami już wieje nudą
Moze sie też za dużo naogladałem customów na Luftgekuhlt...
Sam nie wiem
I takie i takie lubie ..