Wg nieoficjalnych informacji salon Porsche w Poznaniu, którego defacto jako takiego nie było... sprzedał w 2008 wiecej aut niz ten w Berlinie...
Mając taka sprzedaz Panowie nie bedą się silili na szukanie i dbanie o klientów tych mniejszych i tych potencjalnych...
Prawa rynku... niestety

To nie są prawa rynku - to ignorancja.
Wyobraź sobie, że każdy klient wchodzący do salonu zostaje z góry olany tylko dlatego że przy wejściu nie wyciąga z kieszeni pieniędzy. To absurd.

Chyba mnie zle zrozumiałes... Ja sie z tym nie zgadzam, stwierdzam fakt.
Jak zwał tak zwał taką postawę...
Wynika ona z duzej sprzedazy...

nie zamierzam bronić żadnego dealera/salonu bo nawet na niektórych mam nerwy ale zauważcie że:

- jak ktoś będzie chciał kupić nowe Porsche to pójdzie i kupi i to czy był gdzieś zaproszony nie ma znaczenia
- jak ktoś nie chce kupić to to że go zaproszą niczego nie zmieni
- gdyby chcieć zrobić imprezę dla wszystkich którzy mają lub marzą o Porsze w PL to trzebaby zaprosić conajmniej 10% obywateli
- PCP wg. mnie nie jest grupą docelową dla importera Porsche. wystarczy zobaczyć jaki % samochodów został kupiony jako nowy w salonie.

Wszyscy kombinujemy (co jest normalne) gdzie by coś kupić taniej niż u dealera i dotyczy to i aut i częsci. Druga grupa kombinuje jakby udoskonalić auto bo fabryka zrobiła za słabe

Idealny klient dla każdeo dealera to taki, którego problemem jest wybór kolorystyki samochodu i to czy wysokość raty leasingowej da się jakoś przełknąć

Zrozumiałem bardzo dobrze.
Nie myslę żebyś pochwalał taka postawę
To niestety bardzo częsty błąd w PL.
Kilka lat temu mój znajomy - bardzo kulturalny, skromny, starszy gość pojechał do salonu Mercedesa kupić nowe auto.
Sprzedawcy nie potraktowali go poważnie, na szereg konkretnych pytań odnośnie zakupu - wcisnęli mu katalog i go olali...
Zdenerwowany pojechał do innego dealera Mercedesa gdzie został cierpliwie wysłuchany i profesjonalnie obsłużony.
Po godzinie wyjechał z salonu z podpisanym zamówieniem.

Do dealera i serwisu No.1 (pomimo że ma bliżej) postanowił, że już nigdy nie zaglądnie i nikomu nie bedzie polecał.

W tym kraju rzadko kto ma świadomość, że (statystycznie) jeden niezadowolony klient, pozbawia firmy przynajmniej 10 potencjalnych...

nie pochwalam takiej postawy ale staram się ją zrozumieć.
przyzwyczaiłem się też do tego że mnie olewają mimo że kupiłem już 2 nowe prosiaki i nie mogę się obrazić bo jak będę chciał kupić kolejnego to i tak jestem skazany na odwiedzenie jakiegoś salonu. gdybym się nawet bardzo zbuntował i kupił poza PL to i tak wyląduję tu w serwisie.
jakby nie zrobić - wygrywający jest ustalony

Panowie, w tym sezonie w salonach Porsche będzie królował Cayenne z silnikiem diesla z Audi Więc potencjalnymi klientami będą "starsi" panowie, którzy chcieli kupić SUVa z dieslem, a nie miłośnicy Porsche, Face-lifting 911, uważam za mało udany, nowa 911 wchodzi w 2011, więc mamy trochę czasu, Ps.w salonie Lellek obsługa była ok., nie byłem w garniturze ani z walizką pieniędzy Ale zaproszenia na imprezę do Krakowa Porsche VIP Party nie dostałem

Witam,
No nie Panowie, dyskusja osiąga poziom absurdu i to dlatego że to MY częściowo tłumaczymy zachowania odbiegające od standardów w biznesie.
-bo mamy mało kasy (oj, parę osób się może zaniepokoić:))
-bo sprzedaż duża (kto w ogóle na to może narzekać )
-bo nie jesteśmy grupą docelową (:lol: ) kto jak nie my, dziś...jutro... może zidentyfikować lepszą grupę potencjalnych nabywców i orędowników marki,

Kiedyś pisałem, że jest coś co się nazywa kulturą handlową/biznesową, czasem to się ma we krwi, a czasem pracują na to pokolenia...dziadek, ojciec, syn w jednej branży...
Niestety w Polsce są na to mniejsze szanse niż gdzie indziej, za to większe na to że ktoś, kiedyś sprowadził kilka TIR'ów petów lub spirolu, zarobił kasę i wymyślił sobie że będzie od tej pory biznesmenem.
Nie zadbał tylko o to żeby sobie przyswoić parę ważnych zasad.

pozdr, Jacek

o wypraszam sobie, nie jestem jeszcze starszym Panem i uważam się za 100% miłośnika Porsche ale jakaś siła nieczysta wmawia mi że takiego Cayenna powinienem kupić

To po co nam reklamy i caly marketing? Skoro klient i tak pojdzie i kupi co chce?
Ano wlasnie po to by sciagnac klienta. Klub mimo ze nie jest moze klientem docelowym (chociaz tu bym sie ine zgodzil, nawet kilku klientow w klubie to i tak dosyc sporo) to jest tak naprawde zywa darmowa reklama marki. A skoro klub jest oficjalny to powinien byc chociaz informowany o takich sprawach. I powtarzam - nie chodzi tu o to by zaprosic niewiadomo kogo i niewiadomo ile osob, ale oficjalne zaproszenie chociazby do prezesa klubu z racji pelnionej funkcji powinno byc.
I co z tego ze sprzedal najwiecej aut? To ze mam najwiecej klientow nie znaczy ze moge reszte olac, powinienem walczyc o kolejnych by swoja pozycje utrzymac lub umocnic.
Tak samo jak brak importerow na zlotach - staralismy sie i nas olewali - a wg mnie to nie do pomyslenia - przeciez zlot jest ogromna medialna impreza, i chcac czy nie chcac to nawet jesli wsrod kilku tys osob ktore sie przewina trafi sie 1 czy 2 kupcow to i tak jest to wg mnie duzo i warto pokazac ze importer troszczy sie nie tylko o to by skasowac za nowe auto.
Powoli jest coraz lepiej ale jeszcze nad pewnymi sprawami trzeba popracowac, bo jednak wizerunek jaki prezentuja dilerzy nie jest idealny, a chyba kazdy z nas chcialby wiedziec ze po zakupie auta nie zostanie olany.

Jacku , u mnie w dzielnicy na szczęście "spirytusiarze" nie lubią Naszej marki tylko BMW Całe szczęście P.S. szkoda ,ze się w sobotę nie zgadaliśmy też jeździłem

Generalnie wszyscy mamy rację tylko zauważcie że olewka klienta w salonie, serwisie itp. to jest zupełnie inny temat jak mała imprezka z okazji otwarcia nowego salonu.

MAriusz , tylko proszę nie diesla chyba, że Porsche wprowadzi Boksera Diesla

diesla, diesla, wg. mnie to do SUVa dobry wybór, tylko ten 3 litrowy może być za słaby

Marion: w sumie to ten sam temat. Dotyczy tego samego zachowania, tylko w innej skali
Jak wytepisz podstawy zlego zachowania to i w tych wazniejszych sprawach powinno byc lepiej

Poczekaj na 4.2 - to będzie sie odpychało!
Q7 z tym motorem wyrywa asfalt.

no, bo jechałem Q7 3.0 to jakoś mnie na kolana nie rzucił

Co 8-ka to 8-ka...
Testowałem swego czasu kilka SUV-ów m.in. Q7 i ML-a z dieslem V8 - osiągi bardzo podobne i niesamowite (jak na klekoty) wrażenia (w tym akustyczne)
3.0 TDI jak i 3.2CDI to takie "oszczędne osiołki"

3.0TDI w Q7 to słabizna, w A6 to się jakoś kula, 4.2TDi ma niesamowitego kopa, ale czy to dalej będzie Porsche,czy Audi ze zmienionym znaczkiem, chyba ,ze do kryzysu się przygotowujemy,mam nadzieję ,ze w 911 nie bedzie nigdy diesla

Noo nie do konca bym sie zgodzil; przykladem jest nasz kolega klubowy, ktory wszedl z ciekawosci do salonu Subaru i zostal...posiadaczem WRX'a Jednak 'spontany' sie przytrafiaja Madry diler nie olewa NIKOGO.!!!!

_________________

było 924'82-było na I Zlocie 944S2'90 944TurboS'89 944 TURBO'S '88 prawie cup. jest Białe968TS'94