Cześć Mam do was pytanie, jak uważacie czy Panamera GTS I generacji da rade na torze? Wyjazdy na takie jak Silesia, Poznań Ułęz Ale tez na takie jak Łódź, Jastrząb, Kielce Wcześniej miałem 997.1 eSke, a ostatnio przez 2 lata M3 f80 ale nie ukrywam ze byłem już trochę zmęczony twardością tych aut jak używałem jako daily Dlatego pomyślałem ze może Panamera GTS była by sensownym rozwiązaniem, tylko nie wiem jak sobie da rade na torze Z góry dzięki za odpowiedzi
Dołączył: 10.03.2007 Posty: 1057 Lokalizacja: Gdynia
Nr klubowicza: 095
Oczywiście lepiej byłoby mieć auto dedykowane na tor jak 911 albo cayman/boxter, jednak z Panamery GTS też mozesz mieć fun. Klubowicz Adaszko kiedyś parę razy brał udział właśnie Panamera pierwszą wersją GTS.
Musisz jednak pamiętać, że najsłabszą stroną będzie wydajność układu hamulcowego, który w tym aucie nie był projektowany do mocnych obciążeń torowych. W zwykłej Carrera potrafi spuchnąć pedał hamulca a co dopiero w ciężkiej Panamerze. Trzeba pamiętać cały czas o chłodzeniu hamulców - 1,2 okrążenia na czas i następne chłodzące. Płyn hamulcowy oczywiście sportowy (np. motul RGF 660), najlepiej torowe klocki hamulcowe (seria pewnie będzie się grzała szybko) i dobrze byłoby wymienić przewody hamulcowe na takie w stalowym oplocie. No i jeżeli używasz to auto jako daily to musisz mieć drugi komplet kół z oponami tylko na tor. Jechałem dwoma różnymi panamerami, które miały wcześniej jazdy torowe i czuć mocno od razu było że opony "biją" od nierównego zużycia na torze, widocznie przez wagę dość nierównomiernie zużywają się w nich opony, do tego jest na to czuła.
_________________
jest: 991 GT3, 718 T
było: 996 carrera 4s ; 996 turbo ; 997 turbo ------------------------------------------------------- Puchar PCP 2013 (997 turbo) mariusz
Dołączył: 3.11.2013 Posty: 167 Lokalizacja: Warszawa
Nr klubowicza: 387
Miałem Panamerę GTS i nawet kilka razy jeździłem nią na torze w Poznaniu. Generalnie auto dużo za wielkie i za ciężkie na tor. Początkowo wrażenia z jazdy są pozytywne, lecz tempo zużycia opon i hamulców jest w Panamerze zastraszające i psuje to całą zabawę. Np. nowe tarcze hamulcowe (ok 7 tys zł) udało mi się zajechać w 3-4 sesje, opony to samo. Koszt jednego dnia na TPDT osiągał cenę kilkunastu tys zł. Bez sensu.
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników