Witam wszystkich. Ostatnio rozważam zakup mojego pierwszego porsche i postanowiłem że będzie to 911 996. Oglądałem kilka na allegro i mam pytanie czy ktoś wie coś o tym egzemplarzu
http://moto.allegro.pl/item953667189_po ... ejska.html
pozdrawiam

pan sprzedający zgadza się na sprawdzenie w dowolnym serwisie w Łodzi...


auto chyba nie było w polsce w autoryzowanym serwisie bo podkładki pod rej ma jeszcze niemieckie...
trzeba dokładnie sprawdzić w ASO, pewnie w wwie...

właśnie taki mam plan, dziwię się tylko że napisał o sprawdzeniu tylko w Łodzi wiedząc pewnie, że nie ma tam ASO...

pewnie nie ma ochoty na jeżdżenie do Wa-wy

postoi trochę to przyjedzie... spokojnie poczekaj.
a jak nie przyjedzie, to na bank po dzwonie...

Panowie,

jestem z Opola i też mam oferty z AR z Warszawy ale jak mam tam jechać tylko po to, żeby obejrzeli sobie samochód i pokiwali głowami to bez sensu.

Mam pod nosem ASO Mercedesa, plus byłe ASO Porsche Lellek(gdzie jest teraz Audi) i zgadzam się na badanie w obu tych serwisach.

Jeżeli Kupujący prosi, żebym przyjechał do gdańska, żeby mógł obejrzeć auto to mam jechać? Nie dajmy się zwariować.

W Łodzi mogą postawić ci diagnozę Porsche u Bursiaka. Trochę się na tym znają.

_________________

Jurek

Ja myślę, że jak będziesz już miał kasę i kupisz pod warunkiem ostatecznych oględzin w Wa-wie, to sprzedający się zgodzi.

Jeśli ma tracić dzień po to żebyś powiedział, że pomyślisz i się zastanowisz to nie ma szans.

Sam tak robiłem - wstępne oględziny robiliśmy w jakimś warsztacie na miejscu, a jak wszystko było OK, to po ustaleniu warunków robiliśmy jeszcze sprawdzenie np. w ASO. Tyle, że było słowo, że auto kupujemy (a nie pomyślimy, albo wystąpimy o kredyt). Nigdy nie było problemu i prawie każdy się na to zgodził.

Jak kupowałem Boxa, to sprzedający przyjechał do mnie z Poznania, umówiliśmy się na 9 rano, był punktualnie, auto sprawdziłem w Warszawie. Sprzedającemu powiedziałem, że jak będzie ok to kupię jak nie to nie, mimo to przyjechał, choć trochę się bał. Bał się tego, że w obycm mieście ktoś może go np. napaść.
Auto miało do wymiany maglownicę i opony z przodu, sondę lambda i przepływomierz. Wytargowałem niższą cenę i auto kupiłem, a powyższe rzeczy + płyny, świece i filtry wymieniłem. Zmieniłem też tylnią szybę na nową (była zmatowiona), nałożyłem twardy wosk w profesjonalnej myjni, zaimpregnowałem skóry, teraz jeszcze czeka mnie rewonacja felg i wsio będzie gitara (mam nadzieję )

Do mnie też sprzedawca przyjechał. Po przeglądzie i małym targowaniu wziąłem, a gdybym jednak nie kupił doszlibyśmy do kompromisu w kwestii zwrotu kosztów paliwa

_________________

Witek
będzie: chyba 718
było: 964 '91, 944 '85, 924 '85, 996 '02, 997S '09

http://www.komunikado.pl agencja public relations

Ja swojemu przelałem z góry 400 zł na paliwo co by się mniej obawiał "warszawskiej mafii" i by się po przelewie uwierzytelnić, że ja to ja Ważne, że ponad 300 km przejechał, czyli z góry wiedział, że auto jest raczej ok.

dzięki za odpowiedzi.
Wiadomo ze nie kazałbym mu jechać i sprawdzać w Warszawie a potem bym mówił ze kredyt będę załatwiać. Ja chce zrobić tak że jadę z gotówką i jak jest wszystko ok to płacę za auto i za przegląd.

ja proponuję, żebyś najpierw pojechał bez gotówki. jak będzie ok w serwisie w łodzi, to potem umówcie się, że bierzesz na 100% jeśli w ASO wyjdzie ok - i wtedy płacisz od razu.

Piszesz, że jak wszystko będzie dobrze to płacisz za samochod i za przegląd. Za przegląd bez względu na to czy kupisz i tak ty musisz zapłacić. Niestety

Zawsze Kupujący płaci za przegląd przedzakupowy.
Sprzedający (teoretycznie) wie co sprzedaje...

Często przy takiej inspekcji znajduje sie powód do negocjacji ceny, przeważnie dużo wyższej niż koszt przeglądu.

nie wiem czy ma to dla Ciebie jakies znaczenie ale pierwsze co mi sie rzuciło w oczy to ze ma xenony! z tego co widac to są chinskie tzw HID!założyłem to w swoim boxsterze i po miesiacu kupiłem orginalne lampy xenon litronic bo te chinskie xenony to totalna porazka!powodzenia w zakupie a szczególnie 911!pozdrawiam!

Gotówkę to trzymaj w banku, najwyżej zrobisz przelew przy sprzedającym i dasz mu dowód przelewu. Ja bym z taką kasą w kieszeni nie jechał.

oj tam oj tam ... jak masz gotowke to kladziesz na stol i jest inna rozmowa o cenie

No dokładnie, zawsze gotówką przed oczami można wytargować jakąś sumę, nawet 1000zł, co robi różnicę. Przykładowo gość mówi 80 000zł, a kładziesz przed nim 75 000zł, taka gotówka na żywo bardziej kusi i składnia do obniżenia ceny

o tych xenonach to nie wiedziałem - dzięki. co do płacenia za przegląd to jeśli wyjdzie ze auto jest bite i malowane z każdej strony a właściciel zapewniał że bezwypadkowe to ciężko żebym jeszcze za to płaćił ale aż tak niepoważnych ludzi żeby sciemniać i jechać do ASO to chyba nie ma.jeśli jakieś usterki to negocjacja ceny.
P.S. 78tyś to nie aż takka wilka gotówka żeby z nią nie jechać i tak jak piszecie pokazać kupującemu dla zbicia ceny
dzięki za rady do końca marca i tak muszę się wstrzymać