Autor |
Wiadomość |
szymool
|
Napisane: 22.06.2012, 23:38 |
|
Dołączył: 20.01.2012 Posty: 4
|
Witam. Zbliżają się moje 18 urodziny(wrzesień). Zakochałem się w prosiakach:) Dlatego też planuję zakup takowego jako prezent urodzinowy. Myślałem nad 911 jednak rodzice się nie zgodzili, gdyż ma to być mój pierwszy samochód, a jak to oni mówią pierwszy powinien być mały itd. Stanęło na boxsterze. Proszę o oferty, pomoc, doradzenie czegoś. Jestem młody i niedoświadczony, więc proszę również o wyrozumiałość. Cena nie może być wysoka, myślę ok. 40 tyś zł. Pozdrawiam, Szymon.
PS. Mój mail szymool1@gmail.com
|
|
Góra |
|
kl
|
Napisane: 23.06.2012, 0:01 |
|
Dołączył: 30.10.2008 Posty: 1066
|
Czy mimo młodego wieku masz jakiekolwiek doświadczenie w jeżdżeniu w miarę mocnymi autami - powiedzmy od 200 KM w górę?
|
|
Góra |
|
szymool
|
Napisane: 23.06.2012, 0:06 |
|
Dołączył: 20.01.2012 Posty: 4
|
Niestety nie, dlatego po zrobieniu prawka będę chciał sie zapisać na jakieś kursy na których nauczę się jeździć lepszymi samochodami.
|
|
Góra |
|
kilazz
|
Napisane: 23.06.2012, 0:15 |
|
Dołączył: 27.05.2009 Posty: 871
|
mysl o 911 na pierwsze auto autentycznie zmrozila mi krew w zylach
|
|
Góra |
|
Jerzy
|
Napisane: 23.06.2012, 0:54 |
|
Dołączył: 4.12.2007 Posty: 2505 Lokalizacja: Łódź
Nr klubowicza: 164
|
szymool napisał(a): Niestety nie, dlatego po zrobieniu prawka będę chciał sie zapisać na jakieś kursy na których nauczę się jeździć lepszymi samochodami.
Młody Człowieku, jeśli chesz się cieszyć życiem i dobrze się bawić to nie kupuj 911 ani Boxstera jako pierwszego auta. Nie wiem czym się kierowali twoi rodzice nie godząc się na 911 a przyzwalając na Boxstera. Z punktu widzenia umiejętności wymaganych do jazdy tym autem i osiąganych prędkości, między tymi modelami w zasadzie nie ma różnicy.
Rozumiem, że cię na to stać ale to naprawdę nie jest dobry pomysł.
Zajmij się sportem - jeśli chcesz to motorowym - ale pod okiem doświadczonych instruktorów zanim wsiądziesz w szybkie auto.
I nie chodzi tu o 'lepsze' czyli droższe tylko każde, które może szybko jechać. Zresztą jak nie masz jeszcze prawa jazdy, to w sumie każde auto jest za szybkie.
Nie musisz czekać na prawo jazdy - zacznij zabawę od gokartów (jak prawdziwi mistrzowie kierownicy) i przyzwyczaj się do panowania nad sobą, autem i emocjami. To bardzo ważne.
Jeśli traktujesz sprawę jazdy autem poważnie, to znajdziesz tu ludzi, którzy mogą ci pomóc w realizowaniu tej sportowej pasji. Masz mnóstwo czasu, żeby osiągnąć doskonały poziom umiejętności jazdy autem.
Jeśli chcesz, żeby zazdrościli ci koledzy, no to kup Porsche i jazda!
Będziemy starali się uważać na Ciebie. W końcu łatwo będzie Cię zauważyć. Byle nie za późno. Porsche to szybkie auto ale niezbyt łatwe w prowadzeniu.
Dla nowicjuszy bardzo trudne.
Brzmi to bardzo mentorsko ale czuję się w obowiązku tak pisać.
Będziesz miał 18 lat i odpowiadasz za siebie więc zrobisz jak zechcesz.
Upewnij się jednak, że zrobisz to mądrze. Nie spiesz się.
Ps. Też mam urodziny we wrześniu. Z którego dnia jesteś?
_________________
Jurek
|
|
Góra |
|
szymool
|
Napisane: 23.06.2012, 1:06 |
|
Dołączył: 20.01.2012 Posty: 4
|
Myśl o 911 była tylko myślą jakich sie ma dużo w tym wieku. Pisząc lepsze miałem na mysli szybsze, nie jestem głupi i szczerze mówiąc bałbym sie jeździć takim samochodem bez odpowiednich umiejętności. Zdanie prawa jazdy a umiejętność jazdy to wielka różnica. Takich porad właśnie sie spodziewałem i jestem za nie wdzięczny. Wszystko chce zrobić z głowa dlatego pisze na tym forum. Chciałem sie rownież dowiedzieć jak z cenami itp. W takim razie wybieram sie w niedziele na gokarty. Jestem z 18 września:)
|
|
Góra |
|
Jerzy
|
Napisane: 23.06.2012, 1:14 |
|
Dołączył: 4.12.2007 Posty: 2505 Lokalizacja: Łódź
Nr klubowicza: 164
|
Ja z 20-go jednak trochę wcześniej sie urodziłem ....
Wal na gokarty i napisz jak było!
_________________
Jurek
|
|
Góra |
|
Phantom
|
Napisane: 23.06.2012, 1:27 |
|
Dołączył: 23.10.2011 Posty: 148
|
Prosiaczki mają to do siebie że bez wysiłku i dość szybko (lub bardzo szybko ) rozpędzają się do dużych prędkości i powiem szczerze że między nowym 150 konnym Foresterem a 205 konnym "starym" Boxterem jest kosmiczna różica (większa niż 50 koni i niecałe 200kg) i warto to wziąć to pod uwagę. Szczególnie jako pierwsze auto, a każdy z nas miał 18 lat i wiemy jak to jest (-;
|
|
Góra |
|
fulnek
|
Napisane: 23.06.2012, 8:11 |
|
Dołączył: 17.06.2009 Posty: 1644
|
Szczerze Ci polecam na pierwszy samochód Golfa V, Focusa, może VW Passata, Honde Civic itp. Pojezdzij, zrób kilkadziesiąt tysięcy km, przejeździj ze dwie zimy, pokonuj trasy i sam będziesz wiedział po jakimś czasie ze ta myśl o Porsche była przedwczesna. Życie naprawdę jest piękne, a większość z nas miała już 18 lat i dokładnie wiemy ci siedzi wtedy w głowie
Pamietam moje auto w tym wieku, to było VW Polo z 1979 roku, bliźniak Audi 50 (tak było takie ), miało litr pojemności, 40 KM a i tak bywało za szybkie w rękach tak młodego gościa, serio!!!
życzę Ci wiele radości z dosiadania jakiejkolwiek furki bo jak ktoś kocha auta to z każdego będzie miał radoche, sam tak miałem i nadal mam
|
|
Góra |
|
MP-GDY
|
Napisane: 23.06.2012, 9:50 |
|
Dołączył: 22.06.2009 Posty: 826
|
Ja również podzielam zdanie przedmówców,poza tym kupujac auto za ok 40 tyś możesz sie wpakować w studnię bez dna bo Porsche jak już pewnie wiesz nie należy do tanich w serwisowaniu....jesli koniecznie chcesz roadstera to może alternatywą jest Mazda MX-5 ???
|
|
Góra |
|
Michal4444
|
Napisane: 23.06.2012, 9:51 |
|
Dołączył: 25.03.2011 Posty: 298
|
Witam ,moge powiedziec ci cos z mojego doswiadczenia poniewaz jako 18latek rozbilem doszczetnie 968 a bylo to moje 2 porsche.A z mocnymi autami mialem doczynienia od bardzo mlodych lat poniewaz moj ojciec zawsze interesowal sie samochodami i naprawde byl malteretowany co niedziela albo tor kartingowy na kartingu badz jesli zamkniety po wakacjach to jazda porsche"taty:D",parkingi ,lotniska itp.
Niestety gosc sprinterem postanowil nagle zmienic pas ruchu na drodze ekspresowej, wina jego odzskodowanie moje ale podejrzewam ze z perspektywy czasu tych 7 lat ktore spedzilem za kierownica na drogach teraz mysle ze uratowal bym swoje autko.
Pzdr
|
|
Góra |
|
theshape
|
Napisane: 23.06.2012, 10:47 |
|
Dołączył: 27.05.2011 Posty: 231
|
To i ja wrzucę dwa zdania. Prawo jazdy mam od 10 lat, natłukłem w tym czasie dość sporo kilometrów, myślę że gdzieś na księżyc i z powrotem lekko. Wcześniej jeździłem słabymi autami, mój ojciec ma szkołę nauki jazdy i zawsze kilka punciaków stało w garażu - więc brałem co jest i nie musiałem strasznie przebierać. Nie wiem w jakim wieku jest reszta moich przedmówców, ale z punktu widzenia osoby w Twoim przedziale wiekowym powiem Ci, że Porsche są niebezpieczne kropka, nawet nie porónuj ich do tego co widziałeś na nauce jazdy, albo jak Ojciec dał potrzymać Ci czasem kierownice. Jak kupiłem swoje to na początku strach, wcześniej jeszcze jeździłem trochę CL500, X5, X6 z tych mocniejszych ale to raptem kilka tysięcy kilometrów, więc jeszcze sporo do ogarnięcia całego auta. Są to dość szybkie i mocne auta, ale nie tak szybkie jak 911, charakterystyka jazdy jest zupełnie inna. Chyba każdy z nas ma się za odpowiedzialną osobę, ale kilka razy zdarzyło mi się przecenić umiejętności za kierownicą 911 i niewiele brakowało, żeby skończyło się to tragedią - mimo relatywnie sporego stażu za kierownicą - pierwsze z brzegu - 120 na liczniku i trochę piasku na asfalcie lub wody, redukcja na 3 czy 4, biorę się za wyprzedzanie a mi koła boksują... na zakręcie o.O no i lot bokiem - na moje szczęście nikogo z naprzeciwka nie było...
Oprócz Ciebie są inni ludzie na ulicy, a pewnie laski Cie obskoczą w Porschaku (oczywiście to fajna sprawa... ) ale uważaj, żeby jakiejś nie zmarnować życia popisową jazdą. Ktoś kiedyś powiedział, że 911 nie lubi idiotów - coś w tym jest, bo sam parę razy dostałem od tego samochodu po głowie. W Porsche nawet jadąc wolno i tak jedziesz szybko.
911 to piękne auto i nie zamieniłbym go na inne, no chyba że Carrera GT , ale bardzo wymagające. Zacznij od czegoś mniej wymagającego i zrób przynajmniej 100 000 km. Jakieś Porsche na bank będzie na Ciebie czekać.
Powodzenia i szybkiego strzelenia tych 100k km
|
|
Góra |
|
Rachey
|
Napisane: 23.06.2012, 11:37 |
|
Dołączył: 12.01.2012 Posty: 16
|
A mnie zastanawia kwestia 944 jako pierwszego Porszaka- prawko mam od dwóch lat, sam jeżdżę 93 konnym Suzuki Swiftem- autko jest lekkie, zwinne i stosunkowo też potrafi swoje przyśpieszyć, miałem kilka razy okazję jeździć A4 2.0 TDI 170 konnym, sporo 4 litrowym wranglerem i pojedyncze razy innymi samochodami- czy będzie ogromna różnica w przesiadce na zwykłe 2.5 (bez turbiny) w 944? Głównie zastanawia mnie różnica w napędzie na tył i bądź co bądź trochę lepiej zestrojonym zawieszeniu- po prostu nie jestem do tego przyzwyczajony. W 944 jestem zakochany od małego, a dzięki oszczędzaniu i łapaniu pracy dorywczej gdzie się da to prawdopodobnie po wakacjach będę miał możliwość zakupu prosiaka- jakieś porady przed taką przesiadką?
|
|
Góra |
|
Gumis
|
Napisane: 23.06.2012, 12:43 |
|
Dołączył: 30.03.2012 Posty: 2283 Lokalizacja: Warszawa-Sękocin
Nr klubowicza: 330
|
Zgadzam się w 100% z radami kolegów. Mam prawo jazdy od prawie 30 lat (chociaż doświadczenie jest bardzo ważne to znam kilku kierowców, którzy mają je dłużej i uważam , że ktoś się pomylił im je wydając ) i z własnego doświadczenia (motocyklowego) radzę wziąć je sobie do serca.
_________________ PORSCHOHOLIK 997 TURBO MACADAMIA oponygumis@wp.pltel.+48-602-620-510 Tomek
|
|
Góra |
|
Doniu
|
Napisane: 23.06.2012, 14:02 |
|
Dołączył: 22.08.2009 Posty: 268
|
jako ciut starszy kolega który kupił sobie boxa bd jeszcze nastolatkiem doskonale Cie rozumie:) nie uważam że posiadanie mocnego auta + młody kierowca to wybuchowa mieszanka a zależy to w dużym stopniu co ma sie w głowie a dwa niezbedne jednak niestety jest troche obycia z autami ( boxster naped na tył jednak troche mocy bez kontroli trakcji nie prowadzi się łatwo). ostatnio przejechalem się ścigaczem od kumpla pierwszy raz od kąd zdałem prawko (A) i to była tragednia przypomiała mi sie wtedy moja pierwsza jazda po odebraniu prawka(B) która rónież była tragiczna...
Niestety musze Ci odradzic jakikolwiek mocny samochód jako pierwszy kup sobie coś "normalnego" i jeździj tym tez normalnie bo niechodzi o to zeby wariowac tylko sie obyc za kółkiem przewidywac myśleć zobaczyć wilele sytuacji zachowań innych itd. a po roku, dwóch jak bd już czuł co nieco na spokojnie mozesz zaczac sie uczyc od nowa powoli jezdzic mocniejsza fura (np boxem) życze powodzenia i realizacji marzeń:)
oczywiście pomijam już nie małe koszty użytkowania wozów ze Stuttgartu;)
|
|
Góra |
|
szymool
|
Napisane: 23.06.2012, 16:03 |
|
Dołączył: 20.01.2012 Posty: 4
|
Dzięki za wiele przydatnych rad dla tak młodego chłopaka;) codziennie do szkoły muszę dojeżdżać 25 km w jedna stronę. Jak będę miał prawko będę sam jeździł. Zupełnie zmieniliscie moje myślenie. Teraz będę staral sie wyjezdzic te kilkadziesiąt tysięcy km i dopiero pomyśle o czymś szybszym. Wymienialisci tam samochody które są dobre jak na pierwszy samochód, pojawiła sie mazda mx 5 która mi sie w miarę podoba. Dobrze mi sie będzie nim jeździło? I jakie jeszcze samochody polecacie? Nie będę zakładał juz nowego tematu. Forum o porsche ale mam nadzieje ze pomozecie przyszłemu kierowcy porsche (duzo powiedziane) , który dopiero co zaczyna przygodę z autami.
|
|
Góra |
|
kl
|
Napisane: 23.06.2012, 16:12 |
|
Dołączył: 30.10.2008 Posty: 1066
|
szymool napisał(a): Wymienialisci tam samochody które są dobre jak na pierwszy samochód, pojawiła sie mazda mx 5 która mi sie w miarę podoba.
Lekkie, dość żwawe auto bez systemów kontroli trakcji. Ja bym się zastanowił...
Na start rozważyłbym BMW e46 316i z ESP. Nauka jazdy z napędem na tył przyda Ci się na przyszłość, 115 KM będzie "wystarczające", a ceny części i elementów blacharskich nie zwalą Cię z nóg.
|
|
Góra |
|
KoKoS
|
Napisane: 23.06.2012, 16:51 |
|
Dołączył: 11.12.2011 Posty: 764
|
A najlepiej niech wsiadzie do malucha to nie będzie za mocny.
Koledzy, nie przesadzajmy. Jak ktoś nie ma oleju w głowie to i "w ochraniaczu krzywdę sobie zrobi".
Ilu z nas umiało jeździć zanim zrobiło prawo jazdy? Chyba nie jestem sam, wiem to nie byla idealna jazda bo to tego człowiek uczy sie przez doświadczenie, ale wstępne pojęcie jest.
Jeśli miałeś kontakt z motoryzacja od młodych lat gokarty/motory/Quady itp. I masz do tego smykałkę oraz olej w głowie to możesz sobie kupic na pierwsze auto Boxstera i nic Ci sie nie stanie pod warunkiem ze bedziesz miał do niego respekt. Faktem jest ze respekt tak naprawdę zyskuje sie w sytuacjach bardzo niebezpiecznych gdy udaje nam sie szczęśliwie z nich wyjść. Ale niebezpieczne rzeczy człowiek robi i za młodu, i pózniej...
Jeśli natomiast nie czujesz/nie umiesz jeszcze jeździsz a twoja miłość do motoryzacji ograniczała sie do podziwiania aut pod względem wyglądu to wtedy rozważaj coś słabszego.
Inna sprawą jest eksploatacja i utrzymanie Porsche.
|
|
Góra |
|
Igor
|
Napisane: 23.06.2012, 17:43 |
|
Dołączył: 16.03.2007 Posty: 2795
|
Hej hej, moje pierwsze auto to 924s z silnikiem 150ps. Kupilem rok po zdaniu prawka, gdy odstawilem maryche. Ale w praktyce juz od 16tego roku powozilem 924 (2.0) brata (tak sie zaczela moja milosc do Porsche).
Jako pierwsze auto sugeruje cos ciekawego, ale ponizej 200ps. Mazda mx5 super (przynajmniej takie slyszalem opinie), jesli mowimy o porache, za taka kase mozesz kupic przepieknie odrestaurowane 924/944 (i jeszcze sporo zostanie), a te auta maja klase i prawdziwie sportowe zaciecie (moc wystarczajaca na kilka lat nauki auta). Stary boxster bez S tez wg mnie ok - jesli masz rozum (a takie sprawiasz wrazenie) i odpowiednio duzo pokory do auta, nie powinienes zalowac.
A przede wszystkim przejedz sie kilkoma autami i zdecyduj, w ktorym najlepiej Ci sie siedzi. Wpadnij tez na ktorys zlot jak masz blisko, poznasz te auta z bliska.
|
|
Góra |
|
simprez
|
Napisane: 23.06.2012, 20:07 |
|
Dołączył: 1.08.2007 Posty: 2931
|
Nie wiem jak to się miało w przypadku przedmówców, ale w moim wypadku najwięcej nauki dały mi jazdy pod nadzorem mojego ojca. Przez prawie rok od zdobycia prawka jeździłem praktycznie tylko w jego towarzystwie.
3 główne zalety tego rozwiązania:
- szybko temperuje temperament za kołkiem (natychmiast pozbywasz się brawury i chęci popisywania się przed innymi, ćwiczysz cierpliwość i samokontrolę),
- co 2 pary oczy to nie jedna. Parę razy jego doświadczenie i wyobraźnia okazała się nader pomocna Wyobraźnia za kółkiem jest dla mnie znacznie cenniejsza od doświadczenia!!! (tzw. 'stażu')
- kiedy się zamienialiśmy miejscami (ja na pilota) o wiele łatwiej było mi wychwytywać jego błędy i uczyć się ich nie powtarzać! :0
944S miałem po 2 latach od zdania prawa jazdy. Późna jesień. Do wiosny praktycznie jej nie używałem. Potem znowu parę miesięcy z 'przyzwoitką'. Nie miałem zaufania do siebie .
Kolejne 2 lata i 250konne turbo z lagiem długim niczym droga kołowania A380.
I nadal się go boję!
Następna 2-latka minęła. Pierwszy kontakt z hybrydą 964/993. Tym razem 'przyzwoitka' niepotrzebna. Sam się dostatecznie skutecznie mityguję.
Porsche daje świetną zabawę, ale trzeba wiedzieć, na którym placu możesz się bawić tak, żeby nie zrobić komuś lub sobie krzywdy.
Rachey, gorąco zachęcam do przesiadki na 944. Super auto, które wiele uczy i wiele wybacza! Problem jest taki, że to auto jest tak świetne w prowadzeniu, że kusi do ciągłego podkręcania tempa. Jak już się przegnie, to mogą być 'konkretne tarapaty' (np. z racji ponadprzeciętnej prędkości w łuku).
|
|
Góra |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
Ostatnie posty forum PCP
Przyklejone
English information
Ostatnie posty publicznego forum
|