Cześć wszystkim, zarejestrowałem się na forum dawno, ale dotychczas tylko sporadycznie tu zaglądałem i czytałem wybrane wątki z uwagi na brak większych szans na zakup Porsche.
Moja sytuacja kojarzy mi się trochę z tą reklamą
W związku ze zbliżającą się za półtora roku 30-stką, stwierdziłem, że czas spróbować zrealizować kolejne, po Subaru Imprezie, motoryzacyjne marzenie i powolutku badam rynek 911stek - a konkretniej modelu 996. Z uwagi na budżet poszukiwania będę kierował raczej w kierunku egzemplarzy z pierwszych lat produkcji, a więc z silnikiem o pojemności 3.4 L.
Gdyby na forum był ktoś kto baaaardzo powoli przymierza się do zmiany swojej 996 na inny model to proszę o kontakt. Fajnie byłoby mieć w czym wybierać za pewien czas
Podejmuję powoli konkretne kroki w poszukiwaniach 996, będę starał się znaleźć jednak wersję z silnikiem 3.6.
Przed zakupem dobrze jest wiedzieć na jakiego rzędu koszty trzeba być gotowym w przypadkach beznadziejnych, tj. w przypadku konieczności kompletnego remontu silnika. Czy ktoś z Was mógłby tu lub na PW napisać jaki to +/- koszt w nieautoryzowanym serwisie? Czy mówimy tu o kwotach rzędu ok. 10-15, 20-25 tys. zł czy tak jak czytałem na forum w niektórych wpisach aż 30-40 tys. zł?
Przy cenie zakupu 996 rzędu ok. 100 tys. zł, taka informacja jest dla mnie istotna.
Hehe Taki nawyk właśnie po Subaru, gdzie czekałem na panewkowe puk-puk, sprawdzając olej przed każdą jazdą Miało to swój urok, a finalnie podczas mojego użytkowania, nie nastąpiło.
A tak całkiem serio - ma to być samochód dodatkowy, bardzo mocno rozważam opcję sprowadzenia go z Japonii (znając wszystkie ryzyka), więc wolę założyć wersję pesymistyczną niż potem się zamartwiać.
Z historiami o awaryjności rożnych aut jest tak ze dużo sie o nich mówi ale żadko spotyka osoby ktore to spotkalo. Moj ojciec mial kiedys A6 3.0TDI 2006, podobno mega awaryjny silnik i caly segment uslug powstal do wymiany i regeneracji tych silnikow. No tak, tylko ze ten nasz nadal jest w rodzinie z przebiegiem cos ok 450 tys km i chyba od 20 lat nie przewinęło się tak bezawaryjne auto. Nawet turbina nie byla jeszcze robiona!!! Tak ze tego, shit happens ale nie należy sie dać zwariować. Grunt to kupic takie ktore jest nie uszkodzone.
Cześć! Miałem pomodzonego WRXa blob-eye Super samochód (nota bene, mój pierwszy własny w życiu) - nawet moja żona za nim czasem tęskni
Pozdrowienia
A ja miałem GC8 rally blue na złotych Prodive - cała w pierwszym lakierze 100% seria - śmiem twierdzić, że najlepsza gc8 w PL. Nadal z sentymentem patrzę na to auto, ale 911 to jest inny poziom motoryzacyjnych emocji > bedziesz zachwycony.
Co do remontu 996 to jak piszą koledzy, ja nie remontowałem mam 220tys przebiegu. Auto z Japonii wcale nie gwarantuje Ci braku rys na gładziach - jednakowo zgadzam się z przedmówcami, że to trochę przesadzone historie.
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników