Niecałe dwa miesiące temu odebrałem podstawowe 718 boxster z silnikiem o mocy 300koni. Dziś mam przejechane bez celu ponad 10.000km. Zobaczyłem prawie wszystkie polecane i nazywane jako „najpiękniejsze drogi” w Polsce . Bieszczady porszaczek widział 4 razy, z tego 3 razy w ciągu 10 dni (z Katowic). „Droga stu zakrętów” (Kudowa Zdrój) była dwa razy. Szybki wypad na wschód słońca nad morze, a potem Suwalszczyzna i do domu też się udało ogarnąć. Samochód jeździ. Kilka spostrzeżeń –
Można przejechać w ciągu dnia 1000km bez dachu i się nie umiera ani z powodu bólu głowy, ani z powodu bólu pleców (podstawowe fotele – alkantara nie nagrzewa się w słońcu, siedzi się chyba najniżej ze wszystkich foteli – brak elektrycznej regulacji, brak silników w fotelu, wiem że wielu na forum uważa takie fotele za niedopuszczalne, a ja mając wybór bez dopłaty i tak nie chciałbym pełnej skóry). Mega pojemne bagażniki. Super dwie duże szafy na wszystko za fotelami kierowcy i pasażera. Warto docierać, w testowym samochodzie z salonu miałem kosmiczne spalanie (ok. 15l/100km) i z takim się liczyłem zamawiając samochód. Wydaje mi się, że dzięki docieraniu i wymianie oleju przy 3000km, silnik odwdzięcza się większą ekonomią. Średnie spalanie od wyjazdu z salonu 9.7l (średnia prędkość 63km/h). Normalne spalanie w trasie Katowice-Bieszczady-Katowice to od 7,5l do 9l. Mega frajda z jazdy. Bez dachu do 150km/h jest ok. Bez dachu przy 270km/h jest mniej ok. Komfortowe zawieszenie mimo kół 20”(PASM). Super prześwit – wszędzie samochód wjedzie, mimo że ma zawieszenie PASM (prześwit -10mm w porównaniu do podstawowego zawieszenia). Świetnie gania się nim po górskich zakrętach – przełęcz Przysłup, pod Ostrą, droga 100 zakrętów, autostrada Sudecka, trasy Suwalszczyzny, Mazur, Orle Gniazda, zakręty Koniakowa, Kubalonki, Salmopolu.
Właśnie wróciłem z Bieszczad. Najgorsze jest to, że chętnie bym tam za kilka dni wrócił na dobre śniadanie do starego jak świat hotelu PTTK w Ustrzykach Górnych

PS. Kiedyś myślałem, że Porsche to musi być 911. Dziś wiem, że 718 może być mocnym rywalem dla 911. Dzisiaj nie zamieniłbym się na 911.

Fajna relacja. W sumie Twoje odczucia można spokojnie nanieść na pozostałe generacje Boxstera.

Ja jeżdżę 986 i...
Co do skóry, to bardzo żałuję, że ją mam - wczoraj po postoju na obiad - nie było przyjemnie na tym siadać.
Bez dachu dla mnie komfort jest do 110 - później nie ma znaczenia, czy 150, czy 250. Huczy. Ale mnie głowa od tego nie boli.

Ten silnik (mimo, że wielu uważa, że to już nie jest prawdziwy silnik Porsche) jest rewelacyjny. Podstawowe 718 idzie lepiej niż dawne Boxstery S, a to spalanie... U mnie o 9 litrach można pomarzyć.

Pełna zgoda. Ja przejechałem trochę mniej - 2.5 tys km. Mam też 911T. I doszedłem do wniosku, że gdybym miał mieć tylko jedno auto to byłoby to 911 (tylne fotele, sztywny dach). Ale gdybym miał mieć tylko jedno Porsche plus jakieś inne auta to nie zastanawiałbym się dwa razy - byłby to Boxster 718.

Najgorzej właśnie ta średnia słabo wychodzi, wczoraj szybki wypad pod granice i z powrotem 300 km w 3 h z małymi przerwami na siku czyli średnia 100 na godzinę a na zegarach stała prędkość +50.

_________________

Adam, czy mi się tylko wydaje, czy po dwóch miesiącach ujeżdżania swojego boxa już go sprzedajesz?? Na co wymieniasz jeśli to nie tajemnica??

wystawiłem go dzisiaj w ogłoszeniach, bo przebieg ma jaki ma, a ja nie mam zamiaru zwalniać tempa nabijania kilometrów (średnio wychodzi mi 5000km miesięcznie). Jeżeli ktoś go kupi, to zamówię nowego 718 w praktycznie identycznej konfiguracji i odbiorę go w lutym, żeby przez sezon nabić kolejne kilometry
Jeżeli samochód się nie sprzeda, kilometry będą rosły. Właśnie planuję wypad w Alpy i przejechanie Alp od Austrii do Francji. Nie każdy ma świra żeby tyle jeździć, a ja złapałem bakcyla.

Ja mam 986 S i swobodnie się mieszczę poniżej 9 litrów (jakoś 8,9).
Coś mocno ciśniesz ?

_________________

ROADSTER Boxster S 986

No tak, swobodnie, bo masz 0,1 zapasu
Zgodnie z przeznaczeniem. Trasy 11-13,5, miasto 13-16,5.

Bardziej mi chodziło o Twoje marzenie związane z dziewiątką

_________________

ROADSTER Boxster S 986

Zgodnie z przeznaczeniem. Trasy 11-13,5, miasto 13-16,5.[/quote]
Potwierdzam, u mnie tak samo. Zejść poniżej dychy na trasie to juz naprawdę jazda pod spalanie.

Prawdę mówiąc nigdy nie wyliczałem spalania na podstawie wlanego paliwa i przejechanych kilometrów.
Nie wiem ile w tym prawdy, ale średnie zużycie na zegarze pokazuje mi niezmiennie w okolicy 9 litrów

_________________

ROADSTER Boxster S 986

Spokojna jazda 997.2 w trasie (z autostradą w okolicy limitu) to także bez problemu wynik <9 l/100 km.

Zgodnie z przeznaczeniem wóz jest użytkowany na torze i wtedy jest spokojnie >40

_________________

Witek
będzie: chyba 718
było: 964 '91, 944 '85, 924 '85, 996 '02, 997S '09

http://www.komunikado.pl agencja public relations

@Adam_911

Mam prawie identycznego od roku. Przejechałem nim 16 tys. I jedyne z czym się nie zgodzę z toba to fotele. Co prawda mam z elektryczna 14 kierunkowa regulacja tylko dlatego żeby mieć regulacje lędźwi, bo w manualnych tego nie ma, ale jak dla mnie na dłuższa trasę są niewygodne. Chociaż to może ze mna coś nie tak


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

_________________

Panamera ST GTS "Żaba", 718 Cayman GTS 4.0, 911 964 Carrera
był:
718 Boxster

Nie ma chyba sensu porównywać spalania silnikow generacji M96 z MA1 nie mówiąc o MDD.

Moje obecne 996.1 w mieście pali dobre 2 litry więcej niż 987.1S... Jak jeżdżę w korkach to pali jak Wolga - ile wlejesz tyle spali. A tu mowa tylko o 1 generacji różnicy.

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

Adam_911 zmienisz nicka na Adam_718?
A tak serio to mówiłem: jak cabrio to tylko Boxster. Jak 911 to tylko coupé.

_________________

pozdrawiam
Adam

===================
944/993/986/996T/970


http://www.prosiakovo.pl
http://www.enotrip.pl

Boxster nie jest kabrioletem. Kabriolet to otwarta wersja samochodu ze sztywnym dachem i czterema krzesłami.

Boxster to rasowy ROADSTER zaprojektowany od początku bez dachu ! Dla dwóch osób ! Nauczcie się wreszcie !

PS. Potwierdzam, trasa Szczyrk --> Warszawa. W towarzystwie kolegów Pimi, Toma a później Maty. Mój Box spalił ledwie ponad 9 litrów (9,1 L / 100km). Jazda w przedziale 120 / 140, czasem przyśpieszanie przy wyprzedzaniu. Cała trasa z otwartym dachem.
Ja nie wiem jak Wy jeździcie albo co się dzieje z Waszymi silnikami / samochodami / układami jezdnymi, że Wam tyle te Boxy palą...
(mój jest z 2003 roku, wersja S, 6 biegów, zalewam go PB98)



Pozdro,
R

_________________

ROADSTER Boxster S 986

mój na tej trasie spalił 8,1 🤣

Rafie, ale zgodzisz się ze mną, że każdy Roadster to cabrio, a nie każde cabrio to roadster ?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

_________________

pozdrawiam
Adam

===================
944/993/986/996T/970


http://www.prosiakovo.pl
http://www.enotrip.pl

No nie ! Żaden roadster nie jest kabrioletem !
I Ty jako właściciel Boxstera powinieneś o tym wiedzieć !

_________________

ROADSTER Boxster S 986

Rafie, użyłem skrótu myślowego określającego cabrio jako samochód bez dachu
Zatem i w cabrio i w roadster warto jechać w lecie w czapeczce by nadto sobie czupryny nie opalić:)
Czego już nie powiemy o kombi, sedanie, czy coupé

A tak swoją drogą:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kabriolet

_________________

pozdrawiam
Adam

===================
944/993/986/996T/970


http://www.prosiakovo.pl
http://www.enotrip.pl