Koledzy.
Zmagam się z "cudownym" produktem jakim jest "gwarancja" Porsche Approved.
Od prawie 2 lat posiadam Panamerę 4S (2010r), która objęta jest ciągle tym programem (jeszcze do końca sierpnia br.). Jej utrzymanie wymaga spełniania wyśrubowanych norm Porsche, np. wymiana tarcz i hamulców przy zużyciu 51%, zakup i instalacja akumulatora Porsche w ASO itp. itd. Z drugiej strony daje ona poczucie (podleśnam to słowo!) komfortu podróżowania w dowolne zakamarki Europy i nie martwienia się, że jakaś awaria przerwie nam np. wakacje.
Sam program, moim zdaniem jest fantastycznym produktem (można narzekać na jego cenę, ale wiadomo - każdy chciałby mieć wszystko za darmo , ale pojawia się jeden BARDZO uciążliwy jego element.
Jak w większości modeli Porsche - elementem który podlega awarii są cewki zapłonowe. Pech chce, że w Panamerze jest ich 8. I o tym jest ten wpis.

Pierwsza z nich "padła" mi w lipcu 2019r, po wyjechaniu z ASO (przejechałem dosłownie 2 km) po dużym przeglądzie (180.000 km) - dojechałem do nich o własnych siłach i wymienili mi ją w 45 minut - brutto straciłem jakieś 1,5h - dobrze, że miałem zapas czasowy na spotkanie z Klientem.

Po pierwszym lockdown wybrałem się z córką i rowerami (bagażnik na hak) na weekend do rodziców nad jezioro w rejon Opola. W sobotę cała nasza czwórka zapakowana do Panamery - jedziemy pozwiedzać opolskie zamki i pałace - 10 km od domu - znany mi już wcześniej efekt szarpania, braku mocy - kolejna cewka. Wycieczkę zrobiliśmy Hyundai'em i30 rodziców - zawsze mówiłem, że są to niezawodne auta.
Laweta w sobotę przyjechała sprawnie po Panamerę, nie można już tego powiedzieć o aucie zastępczym (miało być w niedzielę o 9.30, a po wielu telefonach było o 17:00 - zupełnie innej klasy). Naprawa w ASO - wymiana 1 szt. cewki!

Sierpień 2020r. z rodziną przejechałem w trakcie wakacji całą Austrię - 4 osoby, bagażnik dachowy 410l plus 4 rowery na bagażniku. Samochód sprawował się cudownie, dając ogromną frajdę z jazdy, a wentylowane fotele przy temperaturze zewnętrznej dochodzącej do 35oC w cieniu pokazały swoją wartość. Dwa dni po powrocie do kraju - jadąc na spotkanie biznesowe do Krakowa - pyk PSM failure + Fault Trasmission - pod hotel podjechała lawet od dealera z zastępczym Porsche Macan, kolejnego dnia cewki (wg dokumentacji 3 sztuki - zostały wymienione).

Wczoraj wracam z "rajdu" P-Series z Gdańska. Auto w trakcie całej imprezy działa cudownie, a pneumatyczne zawieszenie z możliwością zwiększenia prześwitu jest nieocenione i z "zazdrością" porządane przez wielu kolegów mających przeprawić się np. przez prom Jak to powiedział jeden z pracowników przeprawy gdy z niej zjeżdżałem "ło panie, w końcu porządne Porsche na nasz prom ". Po postoju na obiad w rejonie Kutna - mój jakże dobrze znany zestaw: lekkie szarpnięcie, plus duet: PSM failure + Fault Trasmission. Nauczony doświadczeniem (są to pierwsze objawy padającej cewki - da się przejechać tak jeszcze z 200km) zatrzymałem się na postoju, wyłączyć-włączyć zapłon i dawaj do domu. Dokładnie tak jak przewidywałem, udało się dojechać do Tychów.

Po co to piszę?
Ano liczę, że forum Porsche Club Poland czasami czytają ludzie odpowiedzialni za wizerunek tej prestiżowej marki. Jakże frustrujace jest to, iż w imię idiotycznej procedury ASO nie może wymienić kompletu cewek (jak robi KAŻDY normalny warsztat mający blade pojęcie o samochodach) tylko zmusza klienta, który zapłacić kilka tysięcy euro za PA do takich "Porsche Experience". Znowu dzisiaj przyjedzie laweta, znowu przyjedzie samochód zastępczy klasy premium, znowu ktoś w ASO poszuka tej felernej cewki i ją wymieni, znowu Porsche zwróci ASO koszt naprawy ...
I tylko KLIENT jest na szarym końcu, jego czas, frustracja i to, że rodzina mówi "tato, może na wakacje w tym roku pojedziemy jednak VOLVO, a nie Porsche". Naprawdę o to chodzi tym ludziom z Porsche?
Z drugiej strony jest jasny punkt tego całego ambarasu. Moja żona wczoraj powiedziała mi, że chyba zacznie doceniać nasze 36 letnie 944 (które do tej pory uważała za okropne) za to, że bezawaryjnie zrobiliśmy nim blisko 900 mil podczas zlotu na Podlasiu.

Czy Wy również macie podobne "Porsche Experience" z procedurami ASO?
Czy ktoś je w ogóle policzył?
Laweta: 500 zł (jedna strona)
Cewka: 250-400 zł (detal)
Czas wymiany 1 szt: 30 minut.
Zmarnowany czas klienta: 2-3 dni.
Niesmak: bezcenne

_________________

pozdrawiam
Adam

===================
944/993/986/996T/970


http://www.prosiakovo.pl
http://www.enotrip.pl

Hej.

1. Gdybys prowadził serwis niezależny lub ASO (czy współpracował w zakresie polis gwarancyjnych czy nie) ROBILBYS TAK SAMO. I nie proś o rozpisywanie się. Robilbys tak samo.

2. Absolutnie rozumiem zdenerwowanie. Pamiętaj - PAW to polisa gwarancyjna stosowana warunkowo. To nie jest pakiet serwisowy.

Nikt Ci nie nakazuje wymieniać części w aso żeby mieć PAW. Kup sobie cewki z rabatem i wymień choćby sam w domu. Auto ma spełniać warunki PAW. Jak będzie SPRAWNE, to wszyscy będą zadowoleni

To nie jest gwarancja Porsche tylko ubezpieczenie od napraw. W związku z tym po drugiej stronie komputerka siedzi jakiś łysy broker w okularkach i liczy.. Szkoda ze nie liczy że cewek jest 8 a każde holowanie i auto zastępcze kosztuje..

Ja się cieszę że nie mam Panamery bo jak słyszę co się z nimi dzieje to wolę spokojnie jeździć Cayenne z silnikiem od VW a już odpukać 7 lat bezawaryjnie..

Ad.1. Z ekonomicznego punktu widzenia (jako Porsche) nie ma to absolutnie żadnego sensu. Podobnie jak amortyzatory wymienia się parami, tak cewki wymienia się w komplecie - zwłaszcza, że pierwsza padła na początku 2 letniego okresu PA - i nawet dziecko intuicyjnie przewidzi, że większość z nich (o ile nie wszystkie) będą do wymiany w trakcie tejże PA. Koszty około naprawcze (laweta, auto zastępcze) już wielokrotnie przewyższyły koszt części. Moje doświadczenia w wymianie cewek w moich innych modelach Porsche poza ASO są takie, że KAŻDY z tych warsztatów ZAWSZE wymieniał komplet - czas wolą przeznaczyć na grubsze naprawy, niż takie "bawienie się w ciuciubabkę".

Ad.2. Dlaczego mam kupować i wymieniać poza ASO elementy, na które wykupiłem polisę PA, skoro jest to w jej zakresie?

Mój wpis ma na celu przemyślenie procedur przez Porsche - a nóż ktoś go przeczyta i się nad tym zastanowi. A może też PCP poruszy ten temat oficjalnie? - wiem, że jest on zmorą wielu posiadaczy PA - ze względu na upierdliwość.

@Tsubasa - dzieją się z Panamerą pierdoły, ale upierdliwe - wystarczy raz wymienić 8 cewek co 150-200kkm (jak w większości Porsche) i święty spokój. O Cayenne i Panamerach jest dużo wpisów, bo to: najcześciej sprzedawane modele, 10 - 15 letnie są w cenie VW Polo czy Golfa i prawie nikt ich porządnie nie serwisuje u ludzi, którzy się na nich znają.

_________________

pozdrawiam
Adam

===================
944/993/986/996T/970


http://www.prosiakovo.pl
http://www.enotrip.pl

Ad.1. Z ekonomicznego punktu widzenia (jako Porsche) nie ma to absolutnie żadnego sensu. Podobnie jak amortyzatory wymienia się parami, tak cewki wymienia się w komplecie - zwłaszcza, że pierwsza padła na początku 2 letniego okresu PA - i nawet dziecko intuicyjnie przewidzi, że większość z nich (o ile nie wszystkie) będą do wymiany w trakcie tejże PA. Koszty około naprawcze (laweta, auto zastępcze) już wielokrotnie przewyższyły koszt części. Moje doświadczenia w wymianie cewek w moich innych modelach Porsche poza ASO są takie, że KAŻDY z tych warsztatów ZAWSZE wymieniał komplet - czas wolą przeznaczyć na grubsze naprawy, niż takie "bawienie się w ciuciubabkę".

Ad.2. Dlaczego mam kupować i wymieniać poza ASO elementy, na które wykupiłem polisę PA, skoro jest to w jej zakresie?

Mój wpis ma na celu przemyślenie procedur przez Porsche - a nóż ktoś go przeczyta i się nad tym zastanowi. A może też PCP poruszy ten temat oficjalnie? - wiem, że jest on zmorą wielu posiadaczy PA - ze względu na upierdliwość.

@Tsubasa - dzieją się z Panamerą pierdoły, ale upierdliwe - wystarczy raz wymienić 8 cewek co 150-200kkm (jak w większości Porsche) i święty spokój. O Cayenne i Panamerach jest dużo wpisów, bo to: najcześciej sprzedawane modele, 10 - 15 letnie są w cenie VW Polo czy Golfa i prawie nikt ich porządnie nie serwisuje u ludzi, którzy się na nich znają.[/quote]

Ad.1 Mogę Ci napisać z punktu widzenia brokera i ubezpieczyciela. Jak już ktoś powyżej napisał. PA to jest usługą ubezpieczeniowa. Zatem robią tylko to co się zepsuje. Ubezpieczenie jest zarządzaniem ryzykiem, a naprawa skutkiem jego wystąpienia. W innym przypadku nie mogłoby to być uznane za koszt.
Analogiczny przykład jak skarbówka wzywa do zapłaty wysyłając list polecony z dopłatą na 1 grosz
Ad. 2 pelna zgoda z Tobą.
Natomiast znowu czy dla Ciebie jest ważne pogodzenie się z wkurzającą rzeczywistością i zabawa w ciuciubabkę czy machnięcie ręką i załatwienie tego w imię "wyższej wartości".

Co do serwisowania to się nie zgodzę. Ja np mojego Cayenna Turbo serwisowałem do końca z PA w ASO a po wszystko mi robią chłopaki z Porsche Pana. I jak zapewne wiesz często zakres i częstotliwość(sugerowana przez nich) są bardziej wymagające niż w ASO.
A jak będę chciał go sprzedać to każdy kto dzwoni z ogłoszenia(znam to z doświadczenia) i porównuje z pierwszymi cenami z otomoto

Adaś,

Zastanawiam się (poważnie) dlaczego taki gość jak Ty, z takim podejściem (nie tanim) nie wymienił sobie sam tych wszystkich cewek ?

Dlaczego sam ? Ano dlatego, żeby uniknąć tego całego syfu związanego z oczekiwaniem, odbiorem samochodu, wymianą poj. sztuki, zwrotem auta, jazdą autem zastępczym, itd., itp.
Wymieniasz akumulator w ASO, kupujesz tam wycieraczki szyb, opony - wszystko pod PA, jak chcesz mieć spokój całkowity, wymień te cholerne cewki, bo rodzinę i sam się zniechęcisz... Czas i spokój są bezcenne...
Jasne, można się szarpać, udowadniać, tylko po co ?

PS. O celowości PA w ogóle nie piszę...

_________________

ROADSTER Boxster S 986

Raffie,
Dla sportu Podobno ostatnio już wymienili wszystkie, ale chyba jednak nie.
A może jest tam coś innego?
Niech sprawdzają.
Z drugiej strony, jak pisałem żona zaczyna doceniać 944 - i to jest bezcenne

_________________

pozdrawiam
Adam

===================
944/993/986/996T/970


http://www.prosiakovo.pl
http://www.enotrip.pl

Właśnie mnie to dziś spotkało, padła cewka w mojej panamerze 4s. Szarpanie i dyskoteka, na szczęście pod domem. Czy jak ją sam wymienię, to dojadę już normalnie z Jaworzna do Duszy, żeby pokasowali te błędy? Nie chcę męczyć tego auta, a laweta nie ma sensu, jeśli cewka to koszt 160 zł a z wymianą powinienem sobie poradzić

Ogólnie podobne słabe opinie słyszałem o Mercedesowym Junge Sterne. Niby takie super, ale raz że jednak wiele rzeczy nie obejmuje, dwa że nawet z tymi co obejmuje czasami jest sporo kopania się. Jakoś na gwarancji producenci i ASO potrafią wykazać dużo więcej dobrej woli niż w tych ubezpieczeniach.

Tak jak tsubasa napisał, PA/Junge Sterne i inne tego typu wynalazki to są ubezpieczenia. Raz że w wartości oczekiwanej klient jest zawsze do tyłu i nie ma bata: to się nie może opłacać klientowi, ubezpieczyciel musi wyjść na swoje. Dwa, że interes klienta i ubezpieczyciela jest kompletnie rozbieżny. Dlatego osobiście fundamentalnie nie lubię obcowania z ubezpieczycielami, bo za często mam wrażenie, że ktoś chce mnie oszukać/naciągnąć.

Z tych dwóch powodów mam politykę, że ubezpieczam tylko to co albo muszę z wymogów prawnych, albo to na czego utraty nie stać mnie. Dlatego koniec, końców, ja swojego Junge Sterne nie przedłużałem. Kupiłem samochód który to miał - fajny bonus. Po roku padnie silnik lub skrzynia? Trudno, shit happens. Na przestrzeni kilkudziesięciu lat i tak wyjdzie mnie to taniej a i mam wrażenie że będę bardziej szczęśliwy, auto będzie w lepszym stanie, mniej czasu na to stracę i będę miał mniej kopania się z koniem

Wymień wszystkie od razu. Procedura zaleca też wymianę świec.
Jak masz assistance to darmowa laweta i go.
Nie jestem mechanikiem i nie wiem czy to prosta (ale raczej tak) czynność.

Jak zgasiłeś auto i odpaliłeś to dalej to samo?
Jeżeli jedzie normalnie to spokojnie dojedziesz do Katowic/Mikolowa.

_________________

pozdrawiam
Adam

===================
944/993/986/996T/970


http://www.prosiakovo.pl
http://www.enotrip.pl

PA ma swoje mankamenty jak piszesz, ja jednak podziele sie odmiennym wrazeniem z PA - bylem bardzo zadowolony w Panamerze 970.2 4S.

Co chwile mialem cos zepsute z elektroniki i wszystko bylo robione bez zająknięcia.

Nawet raz sie zdarzylo, ze przyjechalem z jedna usterka, a Panowie z PC Poznan sami znalezli powazna awarie aktywnego wydechu o ktorej nawet nie wiedzialem i wymienili sterowanie klapami bez pytania

Mysle ze wartosc serwisow i czesci przebila wartosc PA parokrotnie,

A ze za Panamere dali Tobie zastepcznego - Macana, a to akurat przykre

_________________

981 GT4 Pikachu
971 3.0t
718 2.0 "Spajder"

było: 970 4S; 958T, 958S, 987S, 997 4S.

Po wymianie cewki, 3 błędy znikają, zostaje tylko check i auto normalnie jeżdzi. Wymieniłem wszystkie, bo za dwa dni padła następna. Checka skasowali mi w pobliskim warsztacie, nie wiem czym, ale bez piwisa się obyło. Ogólnie, to było najłatwiejsze do ogarnięcia z wszystkich usterek jakie miałem w tym aucie.

Musze przyznać, że PA to jednak bardzo dobry produkt i polecam jego realizacje w PCW na Polczyńskiej.
Panowie zaopiekowali się bardzo starannie autem, przejrzeli każdą „śrubkę” i wymienili co się dało
Auto wg ich opinii jest jak nowe i powinno bezawaryjnie przejechać koleje tysiące kilometrów.
Brawo, za obsługę i podejście do Klienta.

Nie będę rozpisywał się tutaj co zostało zauważone i w porę wymienione, ale wszelkie znane „niedociągnięcia” w tym modelu zostały odpowiednio zaopiekowane

_________________

pozdrawiam
Adam

===================
944/993/986/996T/970


http://www.prosiakovo.pl
http://www.enotrip.pl

A cewki, że z ciekawości zapytam wymienione pozostałe?

Najlepszym rozwiązaniem ciągłych problemów z cewkami jest... zakup diesla he,he

Tak
Wszystkie są w końcu nowe i powinny posłużyć kolejne 180-200k km

_________________

pozdrawiam
Adam

===================
944/993/986/996T/970


http://www.prosiakovo.pl
http://www.enotrip.pl

Ble.
Jedyny Diesel to w Porsche z lat 50tych (ciągnik).

_________________

pozdrawiam
Adam

===================
944/993/986/996T/970


http://www.prosiakovo.pl
http://www.enotrip.pl

Tak swoją drogą chyba sprzedam Panamerę, bo i tak mało nią jeżdżę, a Porsche numer 5 i 6 nadciągają.

_________________

pozdrawiam
Adam

===================
944/993/986/996T/970


http://www.prosiakovo.pl
http://www.enotrip.pl

Wracajac do tematu, czyli PA. W marcu wymienili mi sonde lambda, a dzisiaj odebrałem po wymianie katalizatora (wkład ceramiczny sie rozwalil). Robilem naprawy tam gdzie serwisuje auto, czyli PZ Berlin-Adlershof. Konczyla mi sie gwarancja pod koniec wrzesnia i przedluzylem ja o dwa kolejne lata, koszt 1600euro + 200euro Assistance. Ja jestem zadowolony i polecam. Jedyny minus, ze nie dostalem zadnego zastepczego auta, bo niby za dlugo (najpierw tydzien, teraz poltora).

_________________

981 Boxster GTS