a moim zdaniem to raczej dobrze, że autko nie zostało w popłochu naprawione przed sprzedażą. Widać uszkodzoną blacharkę, widać uszkodzenia zawieszenia; żadnych domysłów, niestworzonych historii, niepewności co się działo. Kawa na ławę.
Co prawda w opisie nie ma ani słowa o tym uszkodzeniu (za to jest o oponach, które pewnie zjadło do zera..) ale wyraźnie zaznaczono Uszkodzony: Tak
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników