Witam, czy ktoś w ostatnim czasie przeprowadzał oględziny w celu zakupu Cayenne S i może podzielić się informacjami na temat aut, które można znaleźć na portalach ogłoszeniowych, żeby oszczędzić innym ewentualnej niepotrzebnej podróży lub polecić jakieś egzemplarze?

Hej. Też mnie zaciekawiły te auta ze względu na cenę. Robiłem rozeznanie i niskie ceny wg mnie nie biorą się z powietrza. Ja się na tym nie znam, ale w tego co się zorientowałem metodą internetową te silniki są wadliwe. Wytrzymują 150kkm a potem lecą jakies cuda dostepne tylko w serwisach Porsche, albo np. gładzie cylindrów które się ulegają biodegradacji i potem trzeba czynić jakieś zabiegi voo-doo (tulejowanie czy stulejowanie , za równowartość takiej używki. W miarę dobry jest chyba ten 3.2 czy 3.6 ale za to nie jedzie. Diesli nie ma z tego rocznika. Ja odpuściłem, lepiej kupić Touarega - w zasadzie to samo, nie tak problematyczne i części o wiele dostępniejsze/tańsze do silnika.
Wiem mało pomogłem i h. sie znam, ale akurat rozumiem problem bo sam sie na to złapałem: ooo można mieć 400KM za 30-40tys... łał... no nie
Pozdrowienia

PS: Ze starych ciekawych SUV poza Touaregiem którego trzeba szukać ofc z salonu PL z pełnym serwisem itd. (cuda sie zdarzają) zerknij na Range-Rover (NIE "Sport" !) do rocznika 2005 z silnikiem BMW, który był ulepszoną i bardziej komfortową wersją BMW X5 i wbrew opinii o marce wcale nie jest takim głupim pomysłem na fajnego SUV (diesel 177KM) ... no chyba że chodzi tylko o moc to mnie to akurat nie interesowało za bardzo bo dla mnie wystarczy jeśłi samochód jest żwawy, komfortowy i cichy

TomekG- po przeczytaniu Twojego wpisu,z przykrością,ale muszę Ci przyznać rację,że: niewiele pomogłeś i h.. się znasz.😜 Bez obrazy,ale internet nie jest,ostatnio,najlepszym źródłem wiedzy-ktoś coś pisze(nie wiadomo kto) i ktoś to powtarza i tak powstaje ,,ogólna wiedza”, nie poparta żadnymi badaniami ,czy nawet minimalnym doświadczeniem.

A ja uwazam ze ma racje i niestety te silniki sa wadliwe i kupowac taki z przebiegiem +- 200k a juz nie daj boze z lpg to jak rosyjska ruletka no chyba ze juz po tulejowaniu to ja bym nawet do takiego nie podchodzil..

Cóż. Ja też sie o coś pytałem i też zero odzewu więc staram się koledze pomóc na tyle ile sie dowiedziałem z sieci i widziałem pare tych volkswagenów. Nie znam się i nawet nie chcę - lubie jeździć a nie naprawiać , jednak szukam ciekawego suva już jakiś czas i tyle ile przeczytałem staram sie pomóc, a chyba grupa dyskusyjna więc wolno czy może nie ?
Na szczęście efekt który chciałem osiągnąć, osiągnąłem, w końcu ktoś coś napisał
Pozdrawiam.