Nie wspominając AEG gdzie na odchodne w Kłodzku zalali żywcem setki robotników więźniów
albo Bayer którego prezes testował podczas wojny choroby na więźniach z Auschwitz.
Podejrzewam, że żadna stara firma z Niemiec nie ma czystych rąk.
A wracając do Szarapowej to nie tylko straciła kasę z Porsche bo zerwał z nią także Tag Hauer i jeszcze ktoś od cuchów.Smród idzie niestety szybko. Zawsze mówiłem, że na reputację pracuje się latami a można stracić w sekundę.