Znalazłem taki oto filmik...
Jeśli już był na forum - to proszę któregoś z moderatorów o skasowanie tematu.
Pozdrawiam.

)))
W końcu podobna technika- silnik z tyłu, napędza koła tylnie,
nawet częstotliwość wycieraczek ustawiało się pokrętłem...
Zamiast zaprzestać produkcji trzeba było udoskonalać maluszka!!!

Wyobraźcie sobie Fiat 126 2.0 turbo

Moje pierwsze wozidłko to był 126p.
Wsadziłem mu zestw tunigowy prosto w włoch, cylindry,tłoki wałek itp.

Wolnych obrotów to nie miał wcale, zabieraki seryjne to rwał przy każdym ruszaniu, koszty były, ale objechac za starcie lepszą bryke to było to.

To jest maluch z Anglii. Dwoch braci zrobilo 2 szt.-silniki V8 5.2 i 5.7l, ponad 500KM, czasy-wysokie 10/niskie 11 na 400m.

Ja na zeszla zime kupilem sobie zabawke w postaci 126p z silnikiem Fiata Uno 1.0... Pusty w srodku, twardy zawias, niskoprofilowe opony, krotka skrzynia i wydech o dlugosci 1 metra (jakies 100dB na wolnych obrotach)... 600kg z malym hakiem i 50KM na sniegu dawalo ogromna radoche.

dodatkowo chłodzony powietrzem