Moja dobra znajoma od przedszkola na wieść ile posiadam samochodów przemyślała i postawiła ten fakt w zupełnie innym świetle, pozytywnym świetle . Powiedziała : takich ludzi którzy posiadają tyle samochodów ile ty powinni nagradzać czym wzbudziła zdziwienie moje i pozostałych na spotkaniu. ARGUMENT : skoro masz tyle samochodów a tylko Ty z nich korzystasz to jesteś osobą bardzo ekologiczną bo jeździsz tylko jednym , a pozostałe stoją. Gdyby trafiły do rąk entuzjastów którzy mogą pozwolić sobie tylko na jeden to by jeździł cały czas. A tak to o tyle mniej ich jeździ No trudno się tu nie zgodzić

coś w tym jest ...
Ja mam tylko jedna 911 i w każdej wolnej chwili staram się nim jeździć... (jest to 3 auto w domu) ... Miał bym więcej - "jeżdżenie" rozłożyło by się na kolejne

Inna sprawa, że swoim autem "trzecim" jeżdżę dużo bez sensu (większość z ostatnich 4kkm), dla funu, więc gdybym go nie miał - na pewno bym w tym czasie robił co innego i na pewno nie jeździł .

Jakoś mi to się wydaje nie do końca przemyślana koncepcja. Mając kilka samochodów w każdym wymieniam olej co roku. Stary olej trzeba zutylizować, nowy wyprodukować. Co 4-5 lat wymieniam opony, choć mają jeszcze 3/4 bieżnika. Podobnie filtry, inne płyny. Samochody od czasu do czasu myję nawet gdy nie jeżdżą (kurzą się).

Zamawiając te samochody u producenta nie sprawiłem że ktoś inny ich nie kupił - po prostu zwiększyłem popyt o te kilka sztuk. Tak więc ten ślad ekologiczny jest większy niż gdybym miał ich mniej.

Temat z d....i bez sensu.