Czytałem wątki o problemach z dachem dla 986 lecz nikt nie umieścił info co było przyczyna wadliwego działania a mam podobne objawy. Dziś byłem na myjni, dach zamknąlem i po wyjeżdzie nie mogłem juz otworzyc. Wymontowałem silnik, sprawdziłem na krótko i działa. Przekaźnik " klika" ale na bezpieczniku od dachu nie ma napięcia i napięcie też nie dochodzi do silnika. Przekaźnik sterujący od dachu ten duzy jest walniety? mimo że się odzywa? Może ma ktoś jakies pomysły lub doświadczenia. Od razu mówię, że procedury pt. Ręczny, otwarty zaczep dachu itd zachowane. Pozdrawiam
Protor
|