adarek napisał(a):
To ja miałem problemy z cayenne wiec czuję się wywołany do tablicy
Z Cayenne temat się skończył po wymianie samochodu na nowy ( za słuszna dopłatą zresztą)Nowy ma już 15 000 km i nic a z poprzednim już z 15 razy bylem na serwisie przy tym przebiegu.Może Panamere też masz z pierwszych miesięcy produkcji i płacisz za choroby wieku dziecięcego?? -
Ja mam Panamere 4S z 2011 roku i po 30 tys poza jednym przypadkiem gdy przestała działać pneumatyka zawieszenie (podobno jakiś kabelek wyleciał czy inna wtyczka) nic i oby tak dalej.
Moje problemy rozpoczęły się dokładnie w momencie, gdy skończyła się gwarancja, więc o wymianie mogę zapomnieć. Samochód jest z pierwszych dni produkcji. Z tego co dowiedziałem się w ASO, podobno zawsze ja rozpoczynam lawinę wymian danego podzespołu. Gdy wymieniałem maglownicę, to jeszcze nigdy nie sprzedali tej części, po mnie zakupiło już kilka osób. Podobnie było z wahaczami, tulejami a ostatnio amortyzatorami.
Z pneumatyką też miałem problem tak jak Ty, auto nie chciało się podnieść i też był to problem instalacji elektrycznej.
...a jak już jesteśmy przy instalacji, to dwa razy już zdarzyło mi się, że przestawało działać wszystko w drzwiach kierowcy. Jak się okazało gnije instalacja w słupku, ponieważ leje się na nią woda.