M911 napisał(a):
Panowie,
W jaki sposób się to stało jest nie istotne, najgorsze jest to że tak się dzieje i teoria o której opowiadacie że to niemożliwe jest niestety błędna, praktyka pokazuje coś innego.
Serwis twierdzi że robienie bączków może do takiej sytuacji spokojnie doprowadzić, np. cały czas trzymamy nogę na gazie a skrzynia nie przełączy biegu i w praktyce na 0,5 sekundy nastąpi przekroczenie obrotów i
Kolego, jak sam gdzieś przyznałeś, jesteś laikiem technicznym, a większość piszących tutaj nie jest, więc jakoś tam bym sugerował nie ignorować tego co ludzie tu piszą.......
I to nie teoria mówi, że takie przekręcenia są wątpliwe, a właśnie praktyka, odniesienie realnych sytuacji do ewentualności przekręcenia silnika w obrotach.
Praktyka, którą Ty tu przytaczasz, to nie jest żadna praktyka, a jedynie wynik działania układu pomiarowego, dane, zapis jego pracy w układzie pamięci, ściągnięty potem do komputera zewnętrznego. I nic więcej. Czy zarejstrowane zdarzenie realnie miało miejce, z punkt widzenia praktyki technicznej i mechaniki, jest bardzo wątpliwe...
Serwis takimi osobliwościami zyskuje ciekawe narzędzie do anulowania gwarancji... i tu zupełnie nie słuchał bym jednego czy drugiego osobnika w seriwisie. Oni mają inne cele i priorytety, odmienne niż ekspertyza techniczna.
Serwis mówi o kręceniu bączków..... tylko że kiedy auto traci przyczepność, zaczyna sunąć bokiem, to ono zwalnia....
koła się ślizgają ograniczane przez limiter obrotów dostarczając niedużo siły do jazdy na wprost, a wypadkowa podążania auta bierze się z bezwładności i sumy sił. I kiedy auto odzyskuje pełną przyczepność to tylne koła zwlaniają aż do złapania asflatu, przyczepności. Kiedy to następuje auto zaczyna jechać na wprost, ale wolniej niż leciało w poślizgu przed ułamkiem sekundy w nieco innym kierunku. Więc ja nie widzę tu żródła siły, które miało by napędzać w poślizgu auto. Głupia praktyka torowa, im bardziej się ślizgasz, tym gorszy czas.
Co do remontów silników 2005-2006, to może zapytaj serwis jak sie to ma to wydłużonych interwałów wymian oleju przez porsche do 30 czy nawet 40 tys km hehehe
P.S. był kiedyś temat przekręceń na pojeżdżawkach, ale troche inny...
Auto leci, robi obera 180 stopni, i zapiętym biegiem do przodu zaczyna jechać do tyłu, koła kręcą się wstecz z zasprzęglonym silnikiem.
Przekręcenie w drugą stronę silnika....