Witam,

Mam problem ze swoim Boxsterem 1998 2,5 manual.

Nie znalazłem podobnego wątku na forum dlatego zakładam now, mam nadzieje ze nie zdublowałem.

tydzień temu miałem pierwszy problem na autostradzie gdzie samochód zaczął przerywać aż w końcu zgasł. po chwili (zanim się jeszcze całkiem zatrzymałem ożył. Chwile przed tym i dzień wcześniej zauważyłem ze przy przyspieszaniu w okolicy 4-5 tys obr łapie chwilowego mula tak na sekundę.
Udało mi się zjechać z autostrady ale chwile po tym znów zdechł już całkiem. udało mi się wtoczyć na stacje benzynowa gdzie już został.
Odpalał ale nie był nawet w stanie utrzymać wolnych obrotów ani wkręcić się wyżej.

Dla mnie wyglądało to jakby brakowało mu paliwa. Co ciekawe, po pracy wezwałem lawetę i wróciłem do domu, auto odpalało bez problemu ale przerywało przy wkręcaniu się i przyspieszaniu.

Następnego dnia zmieniłem pompę paliwa, filtr paliwa i przy okazji zrobiłem pelen serwis łącznie ze świecami. później zmieniłem jeszcze wszystkie 6 cewek.

Niestety problem nadal występuje i przy przyspieszaniu albo muli albo przerywa albo przyspiesza jak dawniej obroty falują i czasem po przegazowaniu potrafią spaść na tyle ze auto zgaśnie.

wczoraj znów miałem chwilowy zjazd gdzie nie bylem w stanie wkręcić silnika ponad wolne obroty ale ustało po kilku sekundach i dojechałem do domu.

Komputer nie pokazuje żadnych błędów.

Koncza mi się już pomysły, nie oczekuje ze ktoś da mi gotowe rozwiązanie ale może ktoś miał podobny problem albo będziecie w stanie wskazać mi jakiś kierunek?

pozdrawiam i dzięki za każdą odpowiedz.

Artur

Witaj,

Problem z przepływomierzem dałby objaw w postaci kontrolki silnika oraz błędu przynajmniej z niespójności składu mieszanki więc to raczej nie to.

1 Idle speed adjuster
2 Throttle-valve switch ale raczej byłby błąd.
3 Nagła nieszczelność w dolocie ale raczej byłby błąd.
4 Zabrudzona niesprawna przepustnica raczej byłby błąd.
5 Fuel regulator

Jaką pompę zamontowałeś nową czy używkę ?

Jeszcze czujnik położenia wału/wałków dodałbym do listy.

Objawy niezależnie od rozgrzania/nierozgrzania - bo jeszcze czujnik temperatury potrafi robić takie psikusy...
Można go odpiąć i zobaczyć, jaki jest efekt.

Pompa co prawda używka ale po bardzo niskim przebiegu, po zmianie nic się nie zmieniło ani na plus ani na minus wiec byłbym bardzo zdziwiony jeśli kolejna pompa dawała by identyczne objawy...

Przegląd i czyszczenie przepustnicy mam zaplanowane na jutro, przejże wspomniane czujniki/wtyczki/kable pod kontem wizualnym, ale tez bylem przekonany ze powinno pokazać jakikolwiek błąd.
Myślę jeszcze nad zamówieniem zestawy do pomiaru ciśnienia paliwa i sprawdzenie na listwie.

objawy niezależne od temperatury.

sprawdzę wizualnie czujniki, ale jak wspomniałem nie ma żadnych błędów a przypuszczam ze uszkodzony czujnik położenia powinien pokazać błąd...

Bez błędów musiałbym wszystkie czujniki wymieniać w ciemno co jest trochę bez sensu i kosztowne

Kurcze wizje kapitalki na horyzoncie snujecie a może najprościej? nie zalałeś auta na jakiejś syfiarskiej stacji? miałem to w innym aucie , brakowało paliwa jak przyspieszał okazało się , ze syf w baku i smok zamulony

_________________

Niestety nie tym bardziej ze przy zmianie pompy żadnego syfu ani w baku ani na smoku nie było.

Obstawiam czujnik polozenia walu.. mialem podobne objawy w zeszlym roku w Rumunii.. i przymusowy 45 minutowy postoj na szczycie Transalpiny.. tyle ze efekt jak opisujesz byl tylko i wylacznie przy dobrze nagrzanym silniku.. jak ostygl odpalal i chodzil ale przymulal.. przy jezdzie autostrada chodzil normalnie.. z tego co sie rozeznawalem na rennlist i 986.com to najczestsza przyczyna jest czujnik polozenia walu korbowego..

Poczytaj:
https://motointegrator.com/pl/pl/poradn ... -korbowego

Wymienilem czujnik i swiece (stare byly juz przepalone) i musze potestowac bo w tym roku Hohalpenstrasse i ponownie Stelvio wiec auto musi dzialac

To co napisał Pan Jasiek oraz Tsubasa może być strzałem w dziesiątkę. Czujnik położenia wału korbowego nie zapisze błędu w ECU ale jest powiązany z mocnym nagrzaniem silnika. Tylko dlaczego na zimno tak słabo odpala . Może wiązka/wtyczka czujnika a nie czujnik sam w sobie.

W weekend wyczyściłem przepływomierz silnik krokowy i przepustnice, przepustnica trochę zabrudzona ale bez dramatu, przepływomierz praktycznie nie wymagał czyszczenia.
Poszedłem za wasza rada i zamówiłem czujnik położenia walu... stary czujnik pod kontem wizualnym jest ok.

Powinien przyjść jutro wiec dam znać.

Przyszedl dzis czujnik polozenia walu. Notabene stary nie ma na sobie jakiegokolwiek uszkodzenia mechanicznego, kable, wtyczka wszystko ok.

Zalozylem nowy i efekt jest taki ze jesli kiedys bedzie nam dane sie spotkac to ja tu widze cztery wielkie browary do postawienia .

Fura znow zaczela “latac” !!! Ciagnie ze az milo, banan znow zagoscil na mojej tearzy

Bardzo bardzo wam dziekuje bo nie obstawialem czujnika polozenia walu.

Od jutra podroz do i z pracy znow bedzie najprzyjemniejszcza czescia dnia

Ciekawostka: nawet przy wymontowanym czujniku i prubie odpalenia komp mie rzuca zadnym ale to zadnym bledem...

Pozdrawiam.

Czyli jest szansa ze i moj juz nie dostanie czkawki na jakims szczycie gory

Super ze fura lata

Te browary to po jednym, czy 4 dla tego, który pierwszy tak podpowiedział?


Cieszę się, że fura działa, życzę przyjemności z jazdy.

To teraz na kolejne browary

Czujnik polozenia walu wymieniony. Auto jezdzi ok, obroty nie faluja.
Wylaczam silnik. Po 15-20 min trzeba krecic dlugo zeby odpalil, czasem trzeba sie wspomoc gazem.. jak ostygnie zapala na strzala.. check sie nie pali..

Dobrze obstawiam przepływomierz? (MAF sensor)

Nie wiem jak się silnik zachowuje podczas tego kręcenia, ale może
ciśnienia paliwa? Było ok przed wymianą czujnika?

_________________

924 '83 LM8U - Tor Poznań 2:04,992

Bylo ok. Na serwisie wymieniany byl separator oleju a dzien przed serwisem zmienialem filtr powietrza.. tak mi sie skojarzylo bo podobnie u kumpla wymienialismy filtr powietrza i na drugi dzien check mu sie zapalil od MAFu.
Z tego co kojarze to przy autotescie systemu komputer dostaje sygnal z MAF i jak temperatura powietrza jest wyzsza od 90 stopni wchodzi w tryb symulacji wypadania zaplonu i gasi auto..

Tez sobie pomyslalem o pompie/filtrze paliwa ale poza tym odpalaniem auto jezdzi normalnie i nie gasnie..

Odepnij przepływomierz i zobacz jak zapala wtedy.

_________________

924 '83 LM8U - Tor Poznań 2:04,992