Start Strona klubowa Kalendarz imprez Sklep Porsche Polska
Nazwa użytkownika Hasło Zapamiętaj mnie Zarejestruj

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]





Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 15 ] 
Autor Wiadomość
Offline
PostNapisane: 20.05.2020, 12:33 

Dołączył: 11.07.2011
Posty: 1541
Czy brak wspomagania jest uciążliwy w tym modelu? Autko jest lekkie więc powinno sprawnie się poruszać w mieście, ale może się mylę?
Z G-modelem ciężko było... 997 też nie jest mistrzem zgrabności.
Tak sobie pomyślałem czy to nie głupi pomysł zmienić na dziadka w stanie technicznym dobrym i śmigać na krótkich dystansach. :wink:


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 20.05.2020, 14:08 

Dołączył: 7.04.2015
Posty: 950
Ja kiedys wysnulem teorie ze jak sie jezdzi do 5000km rocznie to da sie jezdzic praktycznie kazdym klasykiem. Powyzej to juz konkretny hardcore.
Z 356 nie mam doswiadczen ale mysle ze musisz byc naprawde zajawiony zeby to zrobic.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 20.05.2020, 14:26 
Avatar użytkownika

Dołączył: 18.07.2018
Posty: 862
Lokalizacja: Warszawa
Nr klubowicza: 805
Fajny temat, w sensie chciałbym mieć kiedyś taki tryb życia żeby móc sobie pozwolić na takie coś.

Wydaje mi się, że to jest klucz do znalezienia odpowiedzi - na przykładzie moich dojazdów do pracy, niestety w najbardziej typowych porach:
- albo obwodnicą najszybciej jak mogę ale w kółko
- albo przez miasto w korku w zasadzie po wyjechaniu z garażu
- albo obwodnicą w korku w najgorszym scenariuszu

Mimo tego, że jestem bardzo zajawiony na takie rzeczy to nie wyobrażam sobie tego w tym pięknym wozie ;) o nonstop dzwoniacym telefonie nie wspomnę, słuchawki na dłuższą metę u mnie nie zdają egzaminu.




_________________

MB W126 260SE '87
MB C126 560SEC '90
MB R129 SL500 '99
MB W204 C63 AMG '09
Porsche 911 996.2 C2 '01
Honda CRX ED9 K20 track tool '90
BMW S1000R '17


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 20.05.2020, 15:07 
Członek Zarządu PCP
Avatar użytkownika

Dołączył: 12.03.2008
Posty: 9172
Lokalizacja: Gdynia/Warszawa
Nr klubowicza: 189
Pomysł chyba nie do zrealizowania choćby ze względu na zimę - chyba wtedy musisz zmienić na zwykłe auto? Wydaje mi się, że nawet pomijając zimę jazda 356 na co dzień to za duży hardkor. Jeździłem dawno temu 911 '71 i zdecydowanie nie było to auto na co dzień. Brak wspomagania czegokolwiek jest uciążliwy. I chyba nawet bardzie chodzi o hamulce. Na kilka ładnych weekendów - proszę bardzo.




_________________

Witek
będzie: chyba 718
było: 964 '91, 944 '85, 924 '85, 996 '02, 997S '09

http://www.komunikado.pl agencja public relations


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 20.05.2020, 15:40 

Dołączył: 11.07.2011
Posty: 1541
Pomijając zimę, ale od wczesnej wiosny do jesieni?
wit007 napisał(a):
Jeździłem dawno temu 911 '71 i zdecydowanie nie było to auto na co dzień. Brak wspomagania czegokolwiek jest uciążliwy. I chyba nawet bardzie chodzi o hamulce. Na kilka ładnych weekendów - proszę bardzo.

To już chyba specyfika jedenastek.

Podobno 912 mimo 90KM prowadzi się lekko, szybko i sprawnie. Ciekawe jak jest z 356


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 21.05.2020, 6:15 

Dołączył: 20.10.2014
Posty: 293
Lokalizacja: Sosnowiec
Nr klubowicza: 759
Mogę się wypowiedzieć ponieważ sporo jeżdziłem kiedyś 356 A,B,C.
Czasem kilkaset kilometrów dziennie podczas imprez.
356 to bardzo dynamiczne i zwinne auto teoretycznie nadające się do jazdy na co dzień w okresie wiosenno-letnim.Zamiana rozmiaru fabrycznych opon na 185 o dzisiejszym profilu zdecydowanie polepszyło trakcję. Nawet brak tarcz zapewnia wystarczające hamowanie do 100 km. Niestety spartańskie ogrzewanie i elektryka 6V czy nawet 12V nie zapewni komfortu jakiego dzisiaj oczekujemy. Dlatego 356 zostawiłbym do sporadycznych wyjazdów czy imprez.
Co do 912 VS 911 z pierwszych lat mogę śmiało polecić 912 ze względu za lepsze prowadzenie, łatwiejszą obsługę silnika i niższe koszty utrzymania.
Od niedawna na co dzień jeżdżę modelem 912E z 76r i jestem również mile zaskoczony osiągami tego modelu nie wspomnę o alternatorze, dmuchawie , zestawie głośnomówiącym , klimie jaka jest zamontowana i sprawna.
Lecz przypominam że ja nastawiony jestem na wczesne modele do roku 89.
Dla mnie 964 czy 993 to już nie klasyki a youngtimery i wrzucam je do jednego worka razem z 996. Jedna z ulubionych fotek archiwalnych.


Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 21.05.2020, 8:05 

Dołączył: 11.07.2011
Posty: 1541
arek classic napisał(a):
Mogę się wypowiedzieć ponieważ sporo jeżdziłem kiedyś 356 A,B,C.
Czasem kilkaset kilometrów dziennie podczas imprez.
356 to bardzo dynamiczne i zwinne auto teoretycznie nadające się do jazdy na co dzień w okresie wiosenno-letnim.Zamiana rozmiaru fabrycznych opon na 185 o dzisiejszym profilu zdecydowanie polepszyło trakcję. Nawet brak tarcz zapewnia wystarczające hamowanie do 100 km. Niestety spartańskie ogrzewanie i elektryka 6V czy nawet 12V nie zapewni komfortu jakiego dzisiaj oczekujemy. Dlatego 356 zostawiłbym do sporadycznych wyjazdów czy imprez.
Co do 912 VS 911 z pierwszych lat mogę śmiało polecić 912 ze względu za lepsze prowadzenie, łatwiejszą obsługę silnika i niższe koszty utrzymania.
Od niedawna na co dzień jeżdżę modelem 912E z 76r i jestem również mile zaskoczony osiągami tego modelu nie wspomnę o alternatorze, dmuchawie , zestawie głośnomówiącym , klimie jaka jest zamontowana i sprawna.
Lecz przypominam że ja nastawiony jestem na wczesne modele do roku 89.
Dla mnie 964 czy 993 to już nie klasyki a youngtimery i wrzucam je do jednego worka razem z 996. Jedna z ulubionych fotek archiwalnych.

Arek, czy w takim razie 356 jest technicznie skomplikowane?
Zawsze myślałem że 356 i 912/911 pierwszej serii to najłatwiejsze modele do obsługi serwisowej.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 21.05.2020, 8:30 

Dołączył: 20.10.2014
Posty: 293
Lokalizacja: Sosnowiec
Nr klubowicza: 759
Nie są skomplikowane .W porównaniu do wczesnych silników 911 łatwiejsze w obsłudze na co dzień.Lecz ta prostota ma też minusy np ogrzewanie i wentylacja, prądnica jak w maluchu To miałem na myśli. Na początku produkcji 911 klienci nie akceptowali ceny, pracy silnika 2.0 i pewnie wyższej ceny 911 w porównaniu do 356/912. W pierwszych latach sprzedano trzy razy więcej 912 i zmieniło się to dopiero po wprowadzeniu modelu 69 LWB. Ale teraz przechodzimy na inny temat - 912 a nie 356. 912 śmiało polecam do jazdy na co dzień z wyjątkiem zimy oczywiście na zasolonych drogach.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 21.05.2020, 10:26 
Członek Honorowy
Avatar użytkownika

Dołączył: 10.03.2007
Posty: 3928
Lokalizacja: Warszawa
Nr klubowicza: 029
arek classic napisał(a):
Mogę się wypowiedzieć ponieważ sporo jeżdziłem kiedyś 356 A,B,C.
Czasem kilkaset kilometrów dziennie podczas imprez.
356 to bardzo dynamiczne i zwinne auto ......
Jedna z ulubionych fotek archiwalnych.

Fotka piękna !
W 2006r. na Rajdzie Żubrów jedna z włoskich załóg jechała przede mną w pięknym 356C. I daję słowo, po wyjezdzie z Krakowa, gdzie byłem im przewodnikiem, na zakopiance w stronę Myślenic z trudem się za nimi utrzymtwałem ! Oni 356C 90KM (teoretycznych) ja 911-3.2 (ze świadomością zakopianki i radarów).
Samochód jak najbardziej do jazdy, letniej, tylko strasznie się buja !
Na ulicach bajer niezagrożony !




_________________

były: 911 - T'73, S'77, SC'81, turbo look'84,
targa'88,
Boxster - 98
------------------
996 - 01


Góra
 Zobacz profil YIM  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 21.05.2020, 11:45 

Dołączył: 25.09.2014
Posty: 499
Arekk Ty to jesteś gość z fantazją :D
Trzeba mieć mega silną wolę, żeby jeździć codziennie takim autem - ja nie wyobrażałem sobie jazdy 911SC na co dzień , a co dopiero 356 :D


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 21.05.2020, 12:36 

Dołączył: 11.07.2011
Posty: 1541
evan napisał(a):
Arekk Ty to jesteś gość z fantazją :D
Trzeba mieć mega silną wolę, żeby jeździć codziennie takim autem - ja nie wyobrażałem sobie jazdy 911SC na co dzień , a co dopiero 356 :D



Zdaje się że kiedyś te "klasyki" były użytkowane na co dzień.
Gorącym zwolennikiem jestem(jak to powiedział klasyk)

997 w weekendy mało jeżdżę,natomiast w tygodniu bardzo chętnie. Życie jest za krótkie żeby jeździć nudnymi samochodami a ile tych weekendów w życiu nam zostało?


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 21.05.2020, 12:38 

Dołączył: 6.04.2008
Posty: 316
Lokalizacja: W-wa
Nr klubowicza: 114
pdmobil napisał(a):
arek classic napisał(a):
Mogę się wypowiedzieć ponieważ sporo jeżdziłem kiedyś 356 A,B,C.
Czasem kilkaset kilometrów dziennie podczas imprez.
356 to bardzo dynamiczne i zwinne auto ......
Jedna z ulubionych fotek archiwalnych.

Fotka piękna !
W 2006r. na Rajdzie Żubrów jedna z włoskich załóg jechała przede mną w pięknym 356C. I daję słowo, po wyjezdzie z Krakowa, gdzie byłem im przewodnikiem, na zakopiance w stronę Myślenic z trudem się za nimi utrzymtwałem ! Oni 356C 90KM (teoretycznych) ja 911-3.2 (ze świadomością zakopianki i radarów).
Samochód jak najbardziej do jazdy, letniej, tylko strasznie się buja !
Na ulicach bajer niezagrożony !


Mówisz o tej srebrnej z głośnym wydechem?




_________________

Klubowicz nr 114


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 21.05.2020, 12:40 

Dołączył: 6.04.2008
Posty: 316
Lokalizacja: W-wa
Nr klubowicza: 114
Ja na rajdzie Milano - Sanremo gadałem ze Szwajcarem który pamiętam miał 356 na kołach z centralną śrubą Rudge i z kubłami i klatką. On 200km\h jeździł...




_________________

Klubowicz nr 114


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 21.05.2020, 12:56 

Dołączył: 25.09.2014
Posty: 499
Arekk napisał(a):
evan napisał(a):
Arekk Ty to jesteś gość z fantazją :D
Trzeba mieć mega silną wolę, żeby jeździć codziennie takim autem - ja nie wyobrażałem sobie jazdy 911SC na co dzień , a co dopiero 356 :D



Zdaje się że kiedyś te "klasyki" były użytkowane na co dzień.
Gorącym zwolennikiem jestem(jak to powiedział klasyk)

997 w weekendy mało jeżdżę,natomiast w tygodniu bardzo chętnie. Życie jest za krótkie żeby jeździć nudnymi samochodami a ile tych weekendów w życiu nam zostało?

Też tak myślę Arku z tymi nudnym autami ....ale podziwiam Cię za to, że chcesz iść aż w takiego klasyka.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 5.07.2020, 1:44 

Dołączył: 25.12.2018
Posty: 452
Arekk napisał(a):
evan napisał(a):
Arekk Ty to jesteś gość z fantazją :D
Trzeba mieć mega silną wolę, żeby jeździć codziennie takim autem - ja nie wyobrażałem sobie jazdy 911SC na co dzień , a co dopiero 356 :D


Zdaje się że kiedyś te "klasyki" były użytkowane na co dzień.


Wlasnie :)

Ja sie wypowiem bo przejechalem 356 sporo kilometrow albo raczej mil.

356 jest cudownym autem dającym frajde korzystania z samochodu w formie czystej.
Nie ma żadych gowno-plastikow i rozpraszaczy czy ułatwiaczy.
Jest to motoryzacja w najczystrzej postaci.
Doskonale wykonana (nie ma nic wspolengo z Garbusem ani VW jak niektorzy ględzą).
Porsche 356 jest genialnie zaprojektowanym i wykonanym wozem.

Jedyne czego sobie nie wyobrażam to długich tras pt szybko skoczyć z Rzeszowa do Szczecina bo takim 356 sie jedzie komfortowo do 110 km/h.
Do miasta i na dojazdy doskonały.
6V nie jest zadnym problemem, jezeli wszystko jest dobrze ustawione i działa. Strasznie podobaja mi sie te ględzenia garbusiarzy ktorzy narzekają na 6V. Po prostu nie mieli do czynienia ze sprawnym wozem.
To samo morzna powiedziec o Golfie 2 ale czy ktoś w PL widzial dobrego Golfa 2?
:)

Zaleta 356 jest bardzo prosta konstrukcja, pancerny motor, wystraczająca moc i bardzo dobre hamulce. jezeli komus w takim wozie przeszkadza brak wspomagania to znaczy że jest nienormalny.. :D bo kierownice w 356 obraca sie jednym palcem.

Znam mnostwo ludzi w US ktorzy jezdza 356 z powodzeniem na codzien i nie zamienili by 356 na nic innego.

Faktycznie zimą ogrzewanie jest takie sobie bo dziala w momencie kiedy silnik osiagnie temp a on dosc wolno sie nagrzewa. Ja jezdzilem 356 glownie w Californi wiec ogrzewanie nie bylo problemem :)

W porownaniu do 911 pierwszych generacji to 356 jest zdecydowanie fajniejszym wozem na codzien. 911 to stricte sportowy i wysookoobrotowy wóz.
356 jest bardziej grzeczne i dostojne.

911 jest skomplikowane a wnetrze jedenastki to jakościowy koszmar.
Obsluga silnikow 911 jest juz zdecydowanie dla fachowców.. Mowie o wersjach 0-F

Za poczciwym 356 obejzy sie kazdy i auto wzbudza wielka sympatię.

Jest jednak spora wada uzytkowania tego na codzien.
Jak utrzec sie kradzieży? To auto ktore odpala sie kombinerkami a otworzy je nawet ślepy.
Mozna oczywiscie zainstalowac 123 ignition i GPS ale tak czy inaczej jest sie o co bać.

Reasumując 356 jest genialne i da odczucia jakich nie da żaden jednorazowy plastikowy śmiec wspołcześnie produkowany. Żyjemy w czasach w ktorych wszystko wygłada jak gowniany SUV z jednej sztancy i wszystko jest wykonane w Chinach.. wiec jak ktoś lubi motoryzacje przez duże M to 356 jest strzałem w dziesiątkę.


aa.. i jeszcze jedno dla tych co uważaja ze auto na codzien musi miec 400 koni.

https://www.youtube.com/watch?v=8iQjTZv ... JF897cimSA


just 2 my cents.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 15 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Ostatnie posty forum PCP








Przyklejone




English information
Ostatnie posty publicznego forum









cron