stala w garazu od dnia dziecka o czerwca
czasem spojrzalem na nia tesknym wzrokiem... moze sprobowac...
nie , nie mam czasu...
zdradzalem ja ostatnio czesto
na co dzien z mini zielonym gowniarzem
nie gardzilem tez czarna panienka z KIAłą...
znosiła to ze zrozumieniem, miala drobna satysfakcje... i tak jestem 7 sec szybsza w poznaniu
gdy odebralem z leasingu samochod do jazd codzienych ze zdumieniem spojrzalem na numer WB 94 993...
czary?
wczoraj zalozylem jej 2 nowe opony - spojrzala ze zdumieniem - co ja i jakies HANKOOKI ??? tlumaczylem ze nowe ze fajne... ale chyba woli Pirelli i Michelin
w koncu w srodku znalazly sie 2 kubelki fajnie pasujace do kierownicy
jutro jedziemy razem do Kazimierza...
moze mi przebaczy...
nie zmiania to faktu ze nadal jest do sprzedania... ale nie mowcie jej o tym. Nie lubie scen