Witam kolegow.Opisze jeszcze raz krotko moj problem(wczesniej juz opisywalem)Jakis czas temu w zeszlym roku jadac 2 biegiem zgasl silnik, w momencie gdy przestal pracowac wydawalo mi sie ze jakby z okolic stacyjki bylo slychac jakis turkot podobny do przekaznika ktoremu przestaje dochodzic prad,ale czy to przekaznik???? nie wiem.Od tego momentu nie moge go uruchomic.
I co teraz macie jakies wskazowki???Ja sprawdzilem czy w momencie uruchamiania jest podawane paliwo(przewod przed listwa) jest i to tak konkretnie leci.Zdjalem z aparatu przewod wysokiego napiecia wlozylem swiece i przy wlaczonym zaplonie od cewki wymusilem iskre i na swiecy przeskakiwala.Zdjalem kopulke zero uszkodzen,wiec podlaczylem przewod do kopulki i normalnie sprawdzam iskre i co i brak iskry i to mnie z lekko zaniepokoilo,dodam ze swiece po kreceniu rozrusznikiem zawsze sa suche czyli nie jest podawane paliwo.Sprawdzalem przekaznik taki podwojny podlaczylem aki obwod na krotko i chyba jest ok.Moze to centralka umieszczona pod kierownica.Co jeszcze moge
Pozdrawiam