Siemanko przyjaciele, odswiezam temat sprzed zimy, moglbym was prosic o opinie na temat oferowanego przeze mnie egzemplarza? jakies zastrzerzenia co do aukcji, ceny w stosunku do stanu itd?
Oczywiscie interesuje mnie glownie krytyka -w koncu to forum-
a TO nie egzemplarz za 40-50tys zeby byl bliski idealu wiec jestem otwarty na wszystkie opinie:D

http://allegro.pl/porsche-boxster-986-p ... 72211.html

Czekam przyjaciele, dajcie znac co zmienic.

P.S. Nie oczekuje odpowiedzi ze 'sam powinienem wiedziec ile jest wart' itd, chcialbym znac wasze opinie.

Wydaje mi sie, ze nieco przydlugi ten opis wyszedl-moze niektorych zniechecac-nie tyle do samego auta ile do przebrniecia przez tresc ogloszenia do konca no chyba ze rzeczywiscie trafi sie jakis pasjonat marki-czego na koniec zycze! Ale ogolnie to i zdjecia fajne i cena chyba dobra-bo mimo ze nie interesowalem sie cenami 986 to za auto z pewnych raka i w takim stanie jak piszesz to klienci powinni sie za chwile pojawic-zwlaszcza ze slonca coraz wiecej i kusi zeby dachy otwierac...
Powodzenia w sprzedazy M.

hehe - skor sam zachecasz do mało produktywnej dyskusji:

za dużo zdjęć, za dużo opisu

co do auta srebrny z czerowną skóra - klasyka - nie mój ulubiony wybór ale klasyka

co do łatwiejszej sprzedaży .. hmm co bym zmienił? ....

...skrzynię na manualną

a tak poważniej - fajne auto


EDIT: pisałęm równolegle najwyrażniej obaj uważamy że tak wnikliwy opis jest niepotrzebny

Za dużo opisu i zdjęć.

Nie ma elementu niedopowiedzenia, podpuchy, czy jak wolisz sugestii.

Miałem skojarzenia z lekturą "Nad Niemnem". Którą to książkę pamiętam do dziś bo cierpiałem przy jej lekturze.

A na poważnie wygląda to dla mnie jak by przykrycie, odwrócenie uwagi od istotnych informacji np ceny, remontu skrzyni, przebiegu.

Może lepiej po prostu napisz dlaczego skrzynia była remontowana/naprawiana.

No ale ty wiewiór masz takie wypowiedzi/opisy. Nie jak inżynier .

Na pewno musisz sprzedać?

nie sposób nie zgodzić się z Sergiuszem - opis sprawia wrażenie przykrywki. Jeśli chcesz się pochwalić, że masz faktury i wpisy w książce serwisowej to napisz krótko: udokumentowany przebieg i historia serwisowa, wystarczy jedno zdjęcie tych dokumentów. Jeśli nie znasz przyczyny naprawy skrzyni, również o tym napisz. Sądzę, że cena jest uczciwa za ten stan. Ogłoszenie samo w sobie jest przekombinowane, sam kiedyś tak opisywałem auto na sprzedaż - chyba niepotrzebnie....

dziekuje za opinie i o to mi chodzilo- jak to widzą inni- jako przesyt informacji czy tak jak ja chcialem, czyli napisac tyle co wiem i ze w zasadzie malo co mam do dodania np w rozmowie telefonicznej

mgrab staralem sie wlasnie tym opisem nie zanudzac, tylko generalnie same konkrety no moze poza samym wstepem ktory jest z mojej strony zacheta do kupienia akurat mojego egzemplarza bo wg mnie jest bez przygod. Nie kupilem go od swojego ojca gdzie widzialbym go cale zycie i wiedzialbym ze jest bezwypadkowy- tylko od obcego czlowieka, nie wazne czy znajomy czy gosc z drugiego konca swiata.
A mysle ze wszyscy mamy swiadomosc tego co potrafi czlowiek zrobic i jak naprawic samochod ze nawet dobry znawca nie zauwazy ze byl bity. Wiec ta moj wstep w aukcji o tym specyficznym roczniku 96 to niejako moj dowod na to ze wg mnie nie bral udzialu w zadnym wypadku w ktorym mial wycinane jakies cwiartki. Bo patrzac na rynek wtorny np alledrogo to widac ze auta sa pociete i KTOS to musi kupowac, a nam sie pozniej moze wydawac ze mamy nie bite auto. Kazdy sie tego boji. Wiec chcialem to jakos udowodnic ze wg mnie ten egzemplarz nie jest po przygodach.

vip3r maloproduktywna dla innych na pewno ale dla mnie wazne sa krytyczne opinie
Bede jednak musial chyba zmienic opis na taki typowo jak z ogloszenia, pojemnosc, przebieg i w jakim stanie jest? tak byloby lepiej wg was?

Serrgiusz haha hmm dziwne, ale rozumiem o co chodzi
Hmm nie wiem do konca o co pytasz jesli chodzi o skrzynie:D bo to dla mnie normalne ze cos sie zuzywa i trzeba poszczegolne zuzyte elementy wymienic wiec nie wiem jak moglbym Ci odpowiedziec satysfakcjonujaco na Twoje pytanie

Bo inzynierem jeszcze nie jestem. A na studiach wszystko zmienia sie jak w kalejdoskopie i jak przed zima byl wielki problem z kasa -na zapewnienie sobie spoko bytu na dwa lata do konca studiow- to tydzien temu pojawila sie dla mnie oferta platnych praktyk w Anglii i do wakacji Porsche musi zostac spieniezone Na szczescie Ducati zostaje

Sprzedac musialem PRZED zimą- TERAZ mogłbym Porschałke zostawić i niech sobie stoi ale za 2miesiace wyjade i wroce prawdopodobnie po niecalych 5-6miesiacach. Bedzie juz grubo po wakacjach i znow bede zmuszony go trzymac kolejne pol roku w garazu, bo zima.
To dla mnie kompletnie bez sensu. A perspektywa posiadania pieniedzy na koncie w razie potrzeby- bardzo mi odpowiada


Szpaku hmm rozumiem, od poczatku robilem aukcje taką jaką ja chcialbym zobaczyc kupujac auto. Ale nie wstrzelilem sie z tego co widze faktycznie bede musial ja skrocic, napisac tylko wyposazenie, "wiecej informacji pod telefonem" i tyle

Dziekuje przyjaciele za opinie!

P.S. znow sie cholera rozpisalem:)

się nie ograniczaj - fajnie sie czyta

(ale co do ogłoszeń - wydaje mi sie im mniej tym lepiej - ten dlugi opis możesz mieć w zanadrzu i gdy ktoś zapyta wysłać mailem)

a jakie ducati masz?

Fajnie się czyta i ja bym tak zostawił, ale widać że masz sporo wolnego czasu...
Osobiście wolę za dużo informacji, które sam mogę przefiltrować, niż 3 słowa i 2 zdjęcia.
Dodatkowy plus przydługiego opisu - widać że właściciel jest zagorzałym pasjonatem marki...

Myślę że szybko go pożegnasz, jest ładny, klasyczny i rozsądnie kosztuje, idzie sezon - trzymaj sztywno cenę, nie opuszczaj "pierwszemu lepszemu"...

POWODZENIA!

vip3r a dziekuje

Macie racje, dzisiaj to zmienie na okrojona wersje, bedzie ktos mial pytania to zapyta i tyle

Z pokolenia na pokolenie jezdzimy na 2 kolkach, moj dziadek nie mial nawet prawo jazd na samochod- cale zycie tylko moto, pozniej moj ojciec a teraz ja i moj brat. Latamy na Ducati, łączy nas milosc do oldschoolowych rzeczy, pojazdow, motocykli a najchetniej kupujemy cos- co jeszcze zachowalo klasyczny wyglad ale juz powoli osiagalo duzą moc jednoczesnie nie posiadalo zbednej elektroniki:D
Padlo wiec na Monster'a dla mnie, oczywiscie na gaznikach
i 748 dla brata, niestety tam tylko wtrysk, wiec juz cos elektroniki sie pojawilo- lecz kto by tego nie wybaczyl tej maszynie!!!

Vip3r a Ty na czyms latasz? bo zazwyczaj takie pytanie zadaja tylko osoby majace swoje moto


W trakcie odpisywania Vip3r'owi napisales, wprowadzajac nutkę nadzieji ze moze akurat jest wszystko ok:D

911Bart no to teraz mamy kilka opinii przeciw i jedną ZA dziekuje. O to chodzilo, ze kazdy wezmie z tego co tam bedzie chcial, lepiej wiedziec wiecej niz mniej, tak mysle
Tak mialem czas- siedzac dwa razy do 2 w nocy robiac powoli tą aukcje, wybierajac dobre zdjecia i wszytko opisujac hehe
Tak jeeeest, jest klasycznyyy mial byc jak 'nowszy' Spyder, tylko szkoda ze ja nie jestem jak James Dean haha

Oj tak, tyle ze fan to male slowo. Za bardzo kocham ten herb zeby nazwac sie fanem fanem to bylem, ale mercedesa. Porsche to cos zupelnie innego. Ale to zupelnie.

Dziekuje przyjaciele za opinieeee

kilka lat temu przesiadłem się na czerwone ST2 - natomiast chętnie jeszcze bym w garażu postawił żółte 748 (moim zdaniem nie zrobiono piękniejszego motocykla jak 748/916/996/998) natomiast motocykla używam na co-dzień (w pracy garnitur trzymam i się przebieram ) i pod tym względem ST2 zdecydowanie jest lepsze.

co do boxa - zgadzam sie z przedmówcą - wydaje się być bardzo fajny - myślę że jak tylko ciepło się zrobi szybko zniknie. (może nawet trochę szkoda bedzie )

Ja lubię długie ogłoszenia, więc to mi się podoba, choć teksty typu nowe amortyzatory mają 80% a moje 81% mnie rozczula, tym bardziej, że sam nie wiesz, a przynajmniej nie piszesz kiedy były wymieniane To nie brzmi wiarygodnie. Często całkowicie wylane amory też na szarpakach uzyskują dobre wyniki

A co do auta to mam podobne odczucie jak Viper, czerwone wnętrze mocno by mnie odrzuciło.

Robiłeś ślizgi rozrządu? Jeśli jednak nie będziesz go sprzedawał to warto się tym zająć, auto ma prawie 20 lat, więc one mogą się ze starości rozpaść,a wtedy naprawa może być kosztowna.

Wiewior, tak trzymaj. Mnie sie podoba. Zawsze bylem fanem... Zeby zadowolic wszystkich, dodaj jeden paragraf "suchych" informacji na poczatku, ale reszte koniecznie zostaw (moze nawet napisz po tych suchych informacjach, ze reszta dla tych co lubia opowiesci). To ogloszenie, tak jak i inne Twoje teksty na forum pokazuja jak jestes/byles zaangazowany. Jesli ktos jest naprawde zainteresowany kupnem, taki tekst powinien pomoc. Moze nawet dodaj link to swojego postu z tego forum - http://www.porscheclub.home.pl/forum/vi ... highlight= Zaden handlarz nie zdobylby sie na taki tekst i w mojej opinii jestes bardzo wiarygodny, a Twoje posty na forum wszystko potwierdzaja. Wrazenie przykrywki? Nie mysle. Czepianie sie tekstu na temat amortyzatorow, tez w mojej opinii nieuzasadnione. Gosciu wylewal serce w wymarzone auto, i przelal teraz na papier.

Jak dla mnie super, i dodaje pewnosci, ze wszystko gra, raczej niz przykrywka problemow....

Polska mentalność...Jakby nie było to i tak się komuś nie spodoba.Jeżeli dla kogoś to za długa "lektura" to przecież może wybrać numer telefonu i bezpośrednio zapytać o istotne dla zainteresowanego zagadnienia. Ja uważam że kolega wiewior podszedł do sprawy bardzo skrupulatnie i bardzo dobrze. Jeżeli ktoś szuka takiego właśnie auta,to przy pierwszym kontakcie telefonicznym może pytać tylko o negocjacje ceny:)
Odstraszy to tych co tylko dzwonią z głupimi pytaniami a nigdy nie kupują:)

Małe ale, jeżeli koniecznie trzeba się czegoś czepić - przy takiej ilości zdjęć brakuje fotek silnika (moim zdaniem ważne) i wnętrza bagażnika - tez co nieco mówi o aucie i właścicielu...

Oglądałem - bagażniki jak nowe. Jak na ten rocznik, auto wygląda naprawdę świetnie. Co do silnika, jest to pewien kłopot . Auto zmieniło dzisiaj właściciela. Wiewiór dobrze opisuje swoje samochody , choć to opinia raptem po 300 km .

Wybaczcie przyjaciele, nie bylo mnie przez weekend na dluzsza chwile zeby odpisac.

vip3r ST2 teeeez cudowne, ale przejechalem sie na R'ce i myslalem, ze sie teleportowalem! ZOLTE 748 TAAAAK!!!!!!!!!!!! NAJ NAJ NAJ!!
Juz zniknal ;(

Bluebird tez lubie dlugie ogloszenia, bo wole nadmiar zbednych informacji niz nie wiedziec praktycznie nic poza tym co widze na zdjeciach:/ Z tymi amorkami to akurat mam nadzieje ze wyniki byly prawdziwe, a nie bedzie scenariusza takiego jak przedstawiles- czlowiek sobie mysli mam idealne amortyzatory a wszystkie na zlom. Na szczescie nei spotkalem sie z czyms takim wiec mam nadzieje ze akurat moje byly w bardzo dobrym stanie
Niestety nie mialem mozliwosc inspekcji slizgow, ogolnie zaluje, ze nie mialem mozliwosci przeprowadzenia takiego wielkiego profesionalnego przegladu z zagladaniem na gladzie cylinrow itd bo zawsze chcialem dla wlasnej swiadomosci wiedziec jak to wyglada. Ucze sie o tym wiele i to juz takie zboczenie

jczar Dokladnie tak hahaha dzieki za ten link, zapomnialem o tym temacie juz sam sie usmiecham jak to czytam i przezywam jeszcze raz te same emocje. Choc teraz sa mieszane bo widze ile szczescia dal mi ten woz a jednoczescie wiem, ze juz go nie ma. Nie tyle przykro mi co wiem, ze tak po prostu musialo byc. Musze skupic sie na jednym a po studiach moge sobie kupowac Purchałki:)
Oj nie, zadnych przykrywek, nie chcialem w zadnym wypadku zeby ktokolwiek wzial mnie za handlarza bo to bylaby wielka ujma dla mnie.
Kocham ta marke nad zycie i ile wiedzialem, ile godzin spedzilem ogladajac ten samochod i analizujac go, tyle powiedzialem kazdemu zainteresowanemu, bo choć auto bardzo szybko się sprzedało to trzy osoby dzwoniły zaraz po wystawieniu, że po opisie są raczej zdecydowane jednak przyjadą na święta. Więc gdyby się nie sprzedał to pod domem w święta miałbym faktycznie giełde i kto wie czy nie licytacje od 1zł

19 NIC DODAC, NIC UJAC

911Bart Tak tak, zdjęcia wad miałem na komputerze bo zainteresowanym wysyłałem na maila jednak zaskoczony telefonem "jutro jestem" okazało się ze zdjecia są na drugim laptopie który został w krakowie. Wiec w nocy z latarka jeszcze raz robilem fotki czy odpryskow na zderzaku czy innych rzeczy Bo chcialem miec pewnosc ze osoba ktora pojedzie tyle km nie ma nic przeciwko tym "uszkodzeniom". Z silnikiem rowniez powiadomilem telefonicznie o wycieku, bo szczerze powiedziawszy kiedy zauwazylem ten wyciek to juz oczywiscie czarne mysli mnie naszly ze to uszczelka pod glowica jezus maria silnik do wyrzucenia itd itd... A wyciek okazal sie na 99% jest z separatora oleju, bo calutenkie uszczelki glowicy byly suche jak pieprz, a lewa strona z samej gory miala wyciek. Ale ja oczywiscie juz najstraszczejsze scenariusze wymyslalem. A do Purchałki nie robilem zadnych dolewek oleju czy plynu chlodniczego, a silnik chodzil swietnie -jak sie dzisiaj okazalo- w PELNYM zakresie obrotow Szkoda tylko ze Panu Piotrowi po dlugiej trasie nie spodobal sie tlumik, ale jak jezdzilismy po miejscu to brzmial cudownie jak go Pan wyciagal wysoko:)

pisiario taaak, tak jak mowilem, podlogi i miejsca gdzie tylko dotarlem kiedykolwiek faktycznie wygladaja jak nowe. Ciezko sobie uswiadomic to co ktos juz na forum ostanio poruszal- ze cala gama 996 wraz z boxsterem powoli pojawiaja sie w ksiazkach Porsche w dziale "klasyki", bo auta wygladaja bardzo swiezo a maja blisko 20 lat! A mysle ze zrobil na Panu wrazenie- jak na te niecale 20lat to mysle, ze nie widac tego zmeczenia.
Mam nadzieję, że dobrze opisuję. To tylko maszyna i ciężko za nią ręczyć bo ten świat rzadzi sie wlasnymi prawami ale obiecuje Panu, że jesli odpowiednia Pan o nią zadba, odwdzieczy sie tym samym czym mi sie odwdzieczała- nieustającym usmiechem na twarzy, przy otwartym dachu w sloneczny dzien:) Panie Piotrze czekam jutro na wiesci!

P.S. No i jakby nie patrzec temat mozna zamknac, oferta nieaktualna. Dziekuje, Dobranoc wszsytkim!

Świat jakiś taki... smutniejszy.