Koledzy,

Poszukuje ładnego 964 w ludzkiej cenie.
Chętnie coupe, manual i ciemny.

Ale przy dobrej cenie i fajnym stanie nie będę aż tak marudny

Pozdrawiam wszystkich serdecznie
Michal

Kiedyś takie rzeczy były w Erze. Teraz w t-mobile to już nie wiem

Kluczową sprawą jest definicja "ludzkiej ceny"

Podaż tych aut (szczególnie w specyfikacji ciemne coupe w manualu) jest bardzo niska, a popyt na nie jest wysoki.
Stąd o "ludzkiej cenie" raczej zapomnij.

Jednocześnie życzę powodzenia!

Powodzenia, dobry kierunek.

_________________

Bartek

997.1 GT3
964 C2
958 3.0d
996 turbo X50 [był]
964 C4 [był]

Jaka to jest ludzka cena dla szukającego? Może będę mógł pomóc

_________________

*Porsche 911

W bardzo przyzwoitej cenie bylo sreberko, ktore sie ostatnio sprzedalo w Warszawie.
Wystawione nieco ponizej 100tys.

Pozdrawiam

Ja już od roku szukam

Sreberko oglądałem, bite przodem i naprawione kiepsko,stad pseudo okazyjna cena

normalna cena za c2/c4 manual na dzis dzien za nie ulepiony egzemplarz, o ile taki trafi na sprzedaz to 110-130 tys

To wlasnie niech taki trafi do sprzedazy

Sreberko miało jeszcze silnik do uszczelnienia.

+10-12 tys czyli przedlift to był

_________________

*Porsche 911

Zależy gdzie robisz. Polifty też ciekną. Co jakiś czas każdy wiatrak wymaga uszczelnienia. Jeśli ktoś obiecuje, że uszczelni za te 10 czy 12k i będzie spokój na zawsze wg mnie opowiada bajki. Dość drogie do tego

_________________

Witek
będzie: chyba 718
było: 964 '91, 944 '85, 924 '85, 996 '02, 997S '09

http://www.komunikado.pl agencja public relations

jesli znajdziesz cos ciekawego w USA moge pomóc w sprowadzeniu

A moze ktos z Kolegów widzial/zna to auto:
http://otomoto.pl/porsche-911-911-964-c ... 09353.html

Szukam coupe, ale jest manual i czarny
Choc dach w 964 wybitnie mi sie nie podoba w cabrio

Sondujac internet chyba faktycznie DACH albo USA.

A ubezpieczał ktoś z Was takie auto?
Rozumiem ze o autocasco mozna zapomniec?

pozdrawiam

Jak nie wejdzisz w krąg wtajemniczonych, nikt nic Ci nie powie odnośnie ubzepieczenia

Jest problem, bo dwie prywatne firmy tworzące bazy Infoexpert i Autodata to jakieś chore twory które odwalają maniane, i ustawiają cały system naszego kraju, bo wartości aut z tych baz to rzecz nieomal święta...
A w tej bazie 964 jest warte pewnie ze 30 tys, 993 80 tys pln itp.
Jakiś czas temu w W-wie rozbiło się 993turbo, auto do kasacji, swoją drogą ciężko mi sobie wybrazić, że ktoś jest przez takie zdarzenie w plecy 100 000 Euro, i nic nie może na to poradzić, bo 993 turbo w Infoexpert to jakieś 90-100 tys pln i realnie na więcej auta nie ubezpieczysz....

Nie rozsiewaj teorii spiskowych. Nikt nic nie mówi o ubezpieczeniu, bo nikt go nie ma (w sensie AC). Jest jak piszesz - 964 można dziś pewnie ubezpieczyć na 40-50k, a 993 turbo na 90-100k. Jaki więc ma to sens? Pomijam drobiazg w postaci wieku - firmy niechętnie ubezpieczają w zakresie AC samochody starsze niż 10 lat.

_________________

Witek
będzie: chyba 718
było: 964 '91, 944 '85, 924 '85, 996 '02, 997S '09

http://www.komunikado.pl agencja public relations

...a jak się zrobi wycenę rzeczoznawcy to wtedy można na tyle ubezpieczyć - ile jest rzeczywista wartość samochodu , klasyka ??

_________________

Classic Porsche 911/964 Carrera 2

Ubezpieczyć jest zdecydowanie łatwiej, niż potem wyegzekwować wypłatę odszkodowania.
To, że zapłacisz składkę od wyceny na 200 tys., wcale nie znaczy, że w przypadku nieszczęścia, wycena na 200 tys, będzie nadal obowiązywała...

Jest kilka firm ubezpieczeniowych które auta starsze niż 10 lat ubezpieczają jak najbardziej.
Jednak im starsze auto, tym większa składka, plus w niektórych np. brak naprawy serwisowej....
U mnie przy 996 turbo o wartości 145tys składka 20 tys, po max zniżkach 8200.



Ci bardziej szczerzy rzeczoznawcy mówią, że muszą bazować (!!) na tych wartościach z baz przywołanych powyżej, i że dodaniem wyposażenia, przebiegu etc dodać maksymalnie 30% do tej bazowej wartości.
Twierdzą że wycene mogą zrobić wyższą, ale nazywają to podkładaniem się, i ponoć jest to nie obrony potem w razie sporu z ubezpieczycielem. Ponoć.....
Miałem już takie akcje, auto w stanie bardzo ok, realnie model warty dwa razy więcej niż w oficjalnej bazie, pojechałem do rzeczoznawcy, niby kumaty, widać że auto mu się podoba, stan podziwia etc. Jade po wycene, a tam śmieszna wartość z oficjalnych baz powiekszona o 20%.... kazałem mu sobie wsadzić tę wycene.


No i właśnie do tego się to sprowadza - policzy Ci agent składkę, ubezpieczysz na realną wartość, a potem przy szkodzie okaże się, że procedura cała zwiększenia wartości auta była poza regulaminem, że zgody głównego nadszyszkownika nie było, i że ich obowiązują bazy danych oficjalne, i zostaje sąd, i najlepiej jak sie nie okaże że całe zawarcie umowy ubezpieczenia było od początku nieważne czy wadliwe...domniemana linia obrony zakładu....

Zastanawia mnie jednak fakt, jak ludzie ubezpieczają różne egzotyki, sporo warte. Jako majątek, ruchomość, a nie pojazd sensu stricto?
A może ktoś już przetarł szak i wygrał w sądzie, gdzie jakiś biegły dokonał wyceny w oparciu o realny rynek europejski i ubezpieczyciel musiał zapłacić realną wartość....