Aktywiści warszawscy...może spotkamy się w niedzielę na kawie, gdzieś....
może jak kiedyś w ładnej knajpce koło Otwocka (Otwock Stary ?), w porze przedobiedniej, a może w Wilanowie, w porze przedwieczornej...Porschami, zanim zapakujemy je na zimowy odpoczynek ?
Ot, taka "porschekawka", co myślicie ?
Może to będzie ostatnie spotkanie w tej Polsce....?