http://m.wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosc ... odow_.html

Ufff. Miałem szczęście. Prosiak dał radę.
łatwo nie było, wracałem z pracy, jeszcze mi sie nogi trzęsą.

Kiedy Wam się zdarzyło prowadzić samochód 15 km/h i nie mieć kontroli ?

997? Kiedyś sunąłem podporządkowaną bez kontroli, na szczęście ci co mieli pierwszeństwo byli czujni

_________________

Witek
będzie: chyba 718
było: 964 '91, 944 '85, 924 '85, 996 '02, 997S '09

http://www.komunikado.pl agencja public relations

997.

Aha sformułowanie "prowadzić" było nadużyciem.

Kedyś zaatakowałem rondo z ABSem chcącym wyrwać mi stopę - na szczęście pozostali mieli więcej rozumu i przyczepności...

Owszem.....parę lat temu, przy panującej brei....naprawdę wolno zjeżdżałem z ronda...w prawo i pojechałem prawie prosto, samochód nie reagował na nic, dosłownie na nic (przedni napęd, dobrze mi znany nie jedynie z jazdy miejskiej), wjechałem na przejście...Boże dzięki bez ludzi....oczywiście zaraz po zatrzymaniu się ..ja szybciutko wsteczny...auto stoi....koła się kręcą ??? Oględziny...koła jak w śniegowo-lodowych kokilkach, które żyły własnym życiem, a w nich koła, obojętnie w którą stronę skręcone i kręcące się.
Ku przestrodze !

_________________

były: 911 - T'73, S'77, SC'81, turbo look'84,
targa'88,
Boxster - 98
------------------
996 - 01

Jesteś jeszcze na letnich ? W Twojej okolicy to byłoby lekkomyślne ...

a skad wiara ze zimowe by cos radykalnie zmienily?

_________________

Marcin
----------------

http://aidi.pl

Ja , w swoim zdarzeniu byłem na zimowych....ale to był przypadek absolutnie wyjątkowy.

_________________

były: 911 - T'73, S'77, SC'81, turbo look'84,
targa'88,
Boxster - 98
------------------
996 - 01

Oczywiście zimowe.

Ale uwierzcie , na nogach nie dało się ustaċ

jak już zacząłeś, to napisz cosik więcej o sytuacji.....

Jaka sytuacja konkretnie była, jak z niej wyszedłeś etc ?
Może ktoś skorzysta....

Moje pytanie było przekorne i z niedowierzaniem - trudno mi sobie wyobrazić autora postu na letnich oponach w górskich okolicach na przełomie listopada/grudnia.

Natomiast zdziwił mnie wpis kolegi Duc748 - oczywiście, że róznica miedzy letnią a zimową oponą jest absolutnie diametralna, a jeśli nawet na zimowej było 15 km/h bez kontroli, to na letniej byle wiaterek by go wymiótł do rowu, albo, wersja łagodniejsza, w ogóle by się nigdy do tych 15 km/h nie rozpędził

Na lodzie to chyba tylko opona z kolcami robi rożnicę. Zimówka tak samo jak opona letnia ma zerową przyczepność.

_________________

911 996 3.8 CUP - 1:41.7
911 GT2RS 991.2

Jacku najważniejsze, że nic się nie stało ani Tobie ani autu a historia jest z Happy Endem

alexdr tego konkretnego dnia marznący deszcz pokrył ulice i chodniki w Bielsku-Białej i okolicach 0,5cm warstwą bardzo twardego lodu.

Sam leżałem na własnym podjeździe próbując dojśc do/z auta

nie ma co opisywać
miałem szczęście

no może trochę zimnej krwi szukając przyczepności na poboczu, bo jezdnia świeciła się jak psu jajca

Pacholęciem będąc dojeżdżałem dzień w dzień 30km do Krakowa do szkoły. Ojciec mnie podwoził swoim Poldkiem. AD bodajże 2000-go jednego ranka na zakopiance była taka gołoledź, że standardowe 45min jazdy przeobraziło się w 4h45min. Bokiem, slalomem, poboczem, na półsprzęgle, na 3-4 biegu nieco ponad obroty jałowe- byle do przodu, byle do przodu - bo byśmy utkneli na amen. Piaskarki w rowach, auta w poprzek jezdni, kto stanął na poboczu ten patrzył jak jego auto zgarnia złożona w poprzek cysterna sunąca w dół zjazdu