Nie spotkaliście się nigdy z entuzjastyczną reakcją czy zapytaniami dzieciaków?Nigdy?To po co te parady i prezentacje pojazdów na rynku?

Żeby pokazać jak wygląda silnik 2.0?

Akurat to ostatnie w 718 jest dość trudne. Zresztą w 991, choć większy, właściwie go nie widać

_________________

Witek
będzie: chyba 718
było: 964 '91, 944 '85, 924 '85, 996 '02, 997S '09

http://www.komunikado.pl agencja public relations

@lotoss myślę, że mylimy pojęcia. Czym innym jestm pozytywna reakcja i jakas krótka wymiana zdań z kimś kto lubi samochody niż obawa przed pojechaniem do sklepu.
Z calym szacunkiem dla autora postu ale uważam tego typu pytania w dzisiejszych czasach za oderwanie od rzeczywistości.

Uważam również że dobrze wyglądający fiat 126p z lat 70/80 spowoduje wieksze zainteresowanie niz niejedno porsche.

Pozdrawiam,
Michał

Uuuu, myślałem że skończy się na kilku żartobliwych odpowiedziach, a tu temat do leczenia kompleksów jednak...

A tak serio to pewnie nie byłoby całego zamieszania gdyby nie forma w jakiej kwestia została przedstawiona. Bo pytanie samo w sobie nie jest pozbawione sensu. Nie napisałeś gdzie będziesz to auto parkował/jeździł nim, a może to być kwestia kluczowa. Pod biedronką w konstancinie nikt nie spojrzy na boxstera, ale juz nawet pod najbardziej ekskluzywnym sklepem na stalowej może on wywołać burzę niezdrowego zainteresowania, zwłaszcza jeśli kiedyś odmówiłeś lokalnemu elementowi w bramie 2 zł na napój. A może to tylko stereotyp? Może realnie większym zagrożeniem jest dama w Bentaydze która w drodze do psiego fryzjera przypadkiem zabłądziła na parking pod konstancińską biedronką i rozorała Ci pół boku bo też przypadkiem nie umie za bardzo jeździć samochodem? A może to tylko kolejny stereotyp?
Obstawiam że nie ma generalnej zasady i raczej nikt z nas nie zna lepiej niż Ty ludzi którzy żyją w Twoim sąsiedztwie, żeby móc ocenić jak zareagują na Twój nowy nabytek.

Jeśli masz w pobliżu możliwość wynajęcia garażu to nie zastanawiałbym się sekundy. Zwłaszcza w przypadku auta z miękkim dachem. Niezdrowego zainteresowania nie zauważyłem, a pokazy na rynkach, o których wspomniał lotoss to element klubowych imprez (niektórych). No i 30-40-50 Porsche w jednym miejscu robi jakby nieco większe wrażenie niż jeden. Nawet pod Biedronką.

_________________

Witek
będzie: chyba 718
było: 964 '91, 944 '85, 924 '85, 996 '02, 997S '09

http://www.komunikado.pl agencja public relations

W szemranych dzielnicach każdego miasta może taki samochód spotkać coś nieprzyjemnego. Kiedyś podjechałem na taką dzielnice Katowic ( 3 km do PC Lellek zresztą więc nie powinno to auto dziwić) do fabryki moją 996 , było ciepło i zostawiłem otwarty szyberdach. Kontrahent wyjrzał przez okno i mówi - weź zamknij dach, bo Ci mogą peta wrzucić -
Druga sprawa to model - jak jadę gdzieś 993 to zawsze widzę uśmiechnięte do mnie twarze, często podniesione kciuki czasem robią zdjęcia. Jadąc panamera nikt takich gestów nie robi.
I ostatnie, to nie tylko Polska. Mój brat pojechał do Niemiec do kuzyna i razem pojechali do jego dostawcy. A ten myśląc że brat nie rozumie po niemiecku zaczął do kuzyna mówić ze on na pewno jest z mafii wyłudza VAT i nie płaci podatków. Był to oryginalny Niemiec nie zniemczony Polak czy Turek.
Ale ogólnie po 8 latach używania Porsche rożnych typów i modeli mogę powiedzieć "nie lękaj się".

Do poprawnej oceny sytuacji brakuje mi informacji czy mieszkasz w małym miasteczku czy w większym? Niestety różnica w tym względzie jest ogromna, w dużym jesteś anonimowy i nikt nie zwraca na ciebie i twoje auto już uwagi, bo jest tego setki w małej miejscowości wytkną ci pasata w gazie to nadal PRL.

_________________

Daro, warto wypędzić PRL najpierw ze swojej głowy. Mieszkam w małym mieście i nikt niczego nie wytyka. Ludzie się znają i są bardziej otwarci wobec siebie. Mogę zostawić egzotyczne auto gdzie chcę w moim mieście i nikt mu krzywdy nie zrobi. Reakcje są pozytywne. Bardziej obawiałbym się anonimowości, bo anonimowość może budzić poczucie bezkarności. Tak obiektywnie.
Jednocześnie animozje, zawiści zdarzają się wszędzie. Niezależnie od wielkości miasta. Ludzie tak już są skonstruowani psychicznie. Po prostu.
Żeby nie było, w dużych miastach też mieszkałem. Osobiście preferuję prowincję. Ale to wyłącznie kwestia wyboru a nie emocji.
Pozdrawiam

Kol.nocny 23.Jeśli wydanie na boxa 300tyś to wg.Ciebie nie jest istotą problemu i to nie kwota o którą strach to dlaczego się martwisz o rysy i pocięty dach. A na żadnym parkingu pod żadnym marketem nikt Cię nie zmusza do rozmawiania z kimkolwiek.Możesz zadrzeć wysoko nos ,wsiąść i odjechać A na poważnie ja lubię jak ktoś zaczepi i chce o aucie porozmawiać co wcale tak często się nie zdarza.Jak masz takie rozterki to może po fiacie i beemce czas na passata HEJ

...
Niezły trolling..
Widzę że się ambitny temacik rozwinął..

Tylko nam Ciebie brakuje

Pozdrawiam,
Michał

Jeszcze się wkręce i obawiam się że moje monthy-pytonowskie poczucie humoru nie będzie odowiednio zrozumiane..

Uważam, że każdego typu Porsche wymaga chociaż minimalnej atencji.
Ja nie zostawiam swojego (starego) Boxstera byle gdzie. Nie trzymam go na ulicy, jak jadę do jakiegoś sklepu (niezwykle rzadko mi się to zdarza tym samochodem) to staram się przede wszystkim parkować w miejscu, żeby uniknąć obicia drzwiami przez innych parkujących (o pociętym dachu nawet nie pomyślałem). Wianuszka fanów wokół nigdy nie spotkałem, ale miłe pytania / pochwały wciąż się trafiają. I tyle.
To dotyczy każdego rzadko spotykanego samochodu. Na drogach jest bardzo dużo o wiele droższych samochodów. Nie ma co popadać w paranoje.
Z Twojego planu wykreślił bym jedynie trzymanie auta latami przed blokiem, reszta jest zupełnie normalna...

_________________

ROADSTER Boxster S 986

Wystarczy obkleic auto folia, nawet bezbarwna i jeden problem z glowy. Niewyobrazam sobie byc niewolnikiem wlasnego auta dla tego wzialem 911 zamiast szukac czegos bardziej egzotycznego. Najwiekszym atutem tego auta jest wlasnie to, ze mozna go uzywac codziennie przez caly rok .

Ja nie jestem żadnym niewolnikiem swojego auta... Swoją służbówkę traktuję tak samo. Ja po prostu kocham samochody.
I nie zamierzam go oklejać folią po to, żeby ktoś inny mógł w niego swobodnie walić drzwiami swojego SUV'a, wolę zaparkować kawełek dalej

_________________

ROADSTER Boxster S 986