Witam wszystkich i przy okazji Wesołych Świąt.
Może ktoś z Was spotkał się z podobnym przypadkiem jaki mi się zdarzył z 986 Boxem.
Od pewnego czasu przestał mi reagować pilot centralnego zamka (auto z USA mam tylko jeden klucz z pilotem + ten malutki bez pilota). Zauważyłem że jak wcisnę mocno guzik otwierania to reaguje. Był u 3 dość dobrych elektroników ale nie dało się tego naprawić - generalnie nie wiedzieli co się stało. W pewnym momencie pilot wogóle przestał reagować. Na anglojęzycznych forach znalazłem masę artykułów mówiących jak zrestartować moduł transpondera po 5 dniowym uśpieniu itp... wygląda na to że to nie wiena samochodu tylko po prostu zepsuł się pilot.
Oczywiście nie przejmowałem się tym bo w końcu auto można otwierać ręcznie .... aż do dziś
;)
Uszkodził mi się zamek - tzn może nie sam zamek ale pewnie złamała się albo zleciała zapadka, może jakiś microswitch który otwiera zamek manualnie.
Teraz zrobił się poważnym problem bo nie mam się jak dostać do auta. Czytam i czytam i nic z tego nie wychodzi.
Miałem pomysł by wsadzić drut między szybę i nacisnąć klawisz do otwierania centralnego zamka na konsoli ale sprawdziłem w moim drugim 996 i jak zamknięty jest z kluczyka to klawisz nie ma prądu więc lipa.
Tak samo nie jestem w stanie drutem pociągnąć klamki wewnątrz bo jak jest zamknięty to rygluje i klamki nie da się pociągnąć - sprawdzałem w 996.
Oczywiście wiem o tym że pod lewym nadkolem jak zdejmie się koło przednie i odkręci kawałek fartucha po pociągnięciu linki otworzę przednią maskę by dostać się do akumulatora ... ale czy to coś da ?? nie sądzę - przez przedni czy tylny bagażnik do środka nie wlezę !
Auto ma na dodatek założonego hardtopa więc dachu nożem nie rozetnę - oczywiście to żart
;);) hehe
Może znacie jakiś trik jak mogę się włamać do własnego auta by nie narobić szkód, proszę tylko nie piszcie jak ciężkiej cegły mam użyć do rozbicia szyby bo na allegro są tylko po 300 PLN
;) hehe
pozdrawiam i czekam na odpowiedzi
Peter