Witajcie,

Przymierzam się do zakupu swojego pierwszego Porsche w życiu, z racji moich potrzeb (głównie rodzinnych) wybór padł na Cayenne, tak wiem zaraz puryści zaczną krzyczeć, że Cayenne to nie Porsche itp., ale w 911 z żoną na wakacje nie pojadę biorąc pod uwagę jakie ilości rzeczy kobiety biorą ze sobą na urlop, a poza tym wózka nie zapakuje jak się pojawi w przyszłości mały człowiek itd. itd.

Interesuje mnie Cayenne, model z lat 2006 - 2007 (na nowsze nie mam funduszy), w benzynie: silniki 3.2 V6 250 KM lub 4.5 V8 340 KM (nie interesują mnie modele z turbodoładowaniem), bez pneumatycznego zawieszania (złe wspomnienia po AirMatic w S klasie), skrzynia biegów bez różnicy czy manualna czy automat.

W związku z powyższym mam kilka pytań:

1) Na co zwracać uwagę podczas zakupu (jakieś szczególne punkty w Cayenne, na które TRZEBA zwrócić uwagę)?
2) Do jakiego przebiegu warto kupić samochód, a powyżej którego nawet nie podchodzić?
3) Jakie są najczęstsze usterki i bolączki modeli z tymi silnikami z tych lat?

I to chyba wszystko co przychodzi mi do głowy, jeżeli macie jakieś jeszcze inne uwagi, piszcie śmiało, do tej pory nie miał styczności z Porsche od strony kupowania i posiadania i nie mam wiedzy co może być istotne podczas zakupu (żeby nie było, to nie pierwszy samochód jaki kupuje, ale przy każdym zwraca się uwagę na jakieś inne szczególne aspekty, poza standardowymi i oczywistymi rzeczami).

Z góry zaznaczę iż zdaję sobie sprawę z tego ile pali taki samochód i że jego serwis jest relatywnie droższy niż np Forda czy Hondy, jednakże liczę też, że aż tak często się psuje

Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedzi

Roczniki 2006, 2007 to już trafisz 9PA1 czyli polifta z 3,6 lub 4,8.
Bez pneumatyki i w manualu będzie trudno trafić

Ad1. Gładzie cylindrów, zobacz jak wyglądają endoskopem w silniku 4,5.
W 3,2 dobrze żeby była udokumentowana wymiana rozrządu.
Ad2. Trudno powiedzieć. Wszystko naprawdę zależy od stanu.
Ad3. Elektronika i elektryka. W 4,5 rozrusznik, w 3,2 wałek w kolektorze
ssącym.

Cayenne to jak najbardziej Porsche. Rachunek z serwisu Ci to udowodni

_________________

924 '83 LM8U - Tor Poznań 2:04,992

Znalazłem kilka egzemplarzy bez pneumatyki Pisałem ze mnie to jest obojętne czy ma manual czy nie, byle bez pneumatyki A czy przypadkiem 3,2 nie ma łańcucha rozrządu?

I jeszcze jedno. Jak z awaryjnością? Który silnik w benzynie z tego rocznika jest najmniej awaryjny? 3,2(3,6) czy 4,5?

No tak, ale manual to biały kruk, podobno ktoś kiedyś widział
Bez pneumatyki są, ale też rzadki widok.

Obydwa silniki mają łańcuch napędzający wałki rozrządu, tylko w 4,5
zwykle kończy się na regulacji i nie wymaga to bardzo dużych ingerencji
jak w przypadku 3,2 - tutaj zwyczajowo zdejmuje się silnik, choć podobno
niektórzy wolą zdjąć skrzynię. Rozrząd jest "od tyłu" silnika.

Ja bym stawiał na 3,2 jeżeli chodzi o mniejszą awaryjność, ale to wiesz
jak jest, czasem trafisz super 4,5 a słabe 3,2 i na odwrót. Trzeba się
skupić na konkretnym przypadku, a i tak u nowego właściciela który zwykle
na początku sprawdza osiągi nowego pojazdu, może się ujawnić najsłabsze
ogniwo.

_________________

924 '83 LM8U - Tor Poznań 2:04,992

Z pneumatyką jest spora większość, to fakt, ale też znalazłem takie bez automatu i bez pneumatyki.

A jak ze skrzynią biegów automatyczną? Bardzo jest awaryjna? Daje się we znaki czy nie ma to znaczenia czy automat czy manual, bo każda może być niezawodna jak i bardzo awaryjna?

Co do silników, to miałem już kilka na łańcuchu i w żadnym nic nie robiłem, a podejrzewam, że w Porsche tym bardziej robić nie będę z racji jakości samochodu Obym się nie mylił

A co do białego kruka, to proszę tu mam jeden, aczkolwiek nie jest taki biały

https://www.otomoto.pl/oferta/porsche-c ... 112bfee9a7

Jako użytkownik 3.2 mogę z czystym sumieniem napisać, że 3.2 jest najtańszą i najbezpieczniejszą alternatywą w stosunku do 4.5. U siebie wymieniałem rozrząd (rozciągnięty łańcuch to ponoć norma w VR6) i wałek (tzw. klapki) w dolocie na oryginalnych częściach + pompy w baku. Rozrząd w razie "W" zrobi Ci każdy posiadający doświadczenie w grupie VAG i w cenie VAG, natomiast 4.5 tylko w kilku warsztatach w Polsce. Dostęp do części dla 3.2 jest bardzo dobry. Jakbyś potrzebował więcej info o 3.2 to pisz.

Co do sprawdzenia auta przed zakupem to dobrze jest sprawdzić przed i po jeździe próbnej czy pojawiają się kody błędów PIWISem lub dobrym interfejsem czytającym Porsche. Nie bój się pneumatyki i automatu. Podstawa to regularne serwisowanie, dobry płyny.

Automatu się nie boje, bo przy reguralnych wymianach płynow i przeglądach nic się z nim nie powinno dziać, co do pneumatyki, to mam złe doświadczenia po AirMatic i nie chce powtórki.

Czyli generalnie rozrząd w 3,2 zrobi każdy dobry mechanik który ma łeb na karku. Ku ścisłości dodam, ze nie planuje odwiedzać ASO, jakoś mój portfel nie jest na to chętny

A ile zapłaciłeś za te naprawy, o których pisałeś?

Tak, każdy dobry mechanik od VAG naprawi 3.2, ponieważ to jest VR6 od VW.
Z tego co pamiętam (gdzieś na forum pisałem) to:
1. Kompletny rozrząd 1000 pln + 2 koła zębate chyba 380 PLN (nie piszę o cenie wariatorów bo wiekszość nie wymienia, ja wymieniłem dla świetego spokoju - chyba 2x1200 PLN). Wymiana 2.000
2. Wałek komplet u kolegi Qbak z forum coś około 750 pln (oczywiśce oryginał) - wymieniałem sam
3. Pompy 2x chyba 400 pln, ale wydaje mi się, że Kuba miał nawet tańsze

https://www.otomoto.pl/oferta/porsche-c ... 112bfee9a7[/quote]


Jeżeli kupiłbyś powyższy egzemplarz to musisz od razu i obowiązkowo zrobić jedną rzecz:


















Usuń te chińskie świeczki udające światła dzienne
Napiszę to po francusku: żenła

Jeżeli kupiłbyś powyższy egzemplarz to musisz od razu i obowiązkowo zrobić jedną rzecz:

Usuń te chińskie świeczki udające światła dzienne
Napiszę to po francusku: żenła [/quote]

Obowiązkowo

Według mnie silnik 3.2 może i jest tańszy w obsłudze/naprawie ale to jest za mały silnik do budy Cayenne (moje odczucie). Najlepiej przejedź się fizycznie 3.2 i 4.5 i sam wysnuj wnioski. W jednym i drugim przypadku są za i przeciw. Moja rada najpierw przejedź się 4.5 a potem 3.2 i odpowiedź wysunie się sama

A o silniku 3.6 z 2007-2008 ktoś podrzuci jakąś informację?

Do tego dużego i ciężkiego samochodu tak na prawdę potrzebny jest silnik turbo. Tylko wtedy można mówić o wrażeniach jazdy na poziomie Porsche. Niestety. Ponadto turbo to jest zupełnie inne wyposażenie i inne odczucia jazdy takim autem. Ja osobiście bym obejrzał taki model aby mieć porównanie aby potem nie mieć niedosytu. Znajomy zakupił zwykle 4.5 i po roku już tylko narzekał na to że wół i taki mało atrakcyjny. Facet spokojny, dojrzały z rodziną itp a mimo to rozczarowany po przesiadce z poprzedniego kombiaka średniej klasy. Chce się go pozbyć od jakiegoś czasu pomimo że nic mu nie dolega. Ja natomiast moim turbo S pomimo że mam długo zawsze mam ogromną satysfakcję z każdej jazdy. Posłuchaj tej rady. Tylko trzeba kupić taki z pewnym silnikiem i nic poważnie cię nie zaskoczy. Także okazje cenowe bym raczej odpuścił. Podobno nie łatwo takie kupić.

Nie chce silnika z turbo z dwóch powodów, po pierwsze w zakupie jest droższy niż modele bez turbo, a po drugie serwis jest sporo droższy, bo sprężarka też może się zepsuć. Domyślam się, że turbo daje większą frajdę z jazdy, jednakże nie zrozum mnie źle, ale do frajdy wolałbym 911 Mam wrażenie, że na moje potrzeby 3,2 lub 4,5 wystarczy w zupełności, ale przejadę się egzemplarzem z turbo aby wyrobić sobie opinię

Oczywiście najlepiej byłoby kupić model w najmocniejszym silniku, ale nie ma co potencjalnego nabywcę na siłę pchać na minę. Wiem co mówię, ponieważ w zeszłym roku sam szukałem drugiego Cayenna w wersji Turbo (choć 4.5 S też sprawdzałem) i po obejżeniu wielu egzemplarzy jestem przekonany, że jak kupować Turbo to tylko 4.8 (dlatego swoją decyzję odłożyłem na później, jak trochę się jeszcze odłoży-dołoży do zdrowego modelu)
4.5 Turbo, 4.5 na polskim rynku w 99% przypadków są do remontu, ponieważ ludzie chcą się pozbyć kosztownego problemu - choć może znajdzie się jakiś rodzynek, może wówczas miałem takiego pecha, nie wiem.

Według mnie pakowanie się w stare auto z silnikiem o takiej opinii, jaką ma 4.5 jest nierozsądne.

Napisz jaki masz budżet przeznaczony na ten cel oraz czy z lat 2006-2007 bierzesz pod uwagę tylko 3.2 i 4.5, bo w 2006 pojawiło się wolnossące 4.8 oraz 3.6

Budżet mam maks 42 000zł i biorę pod uwagę 3.2, 4.5 i ewentualnie 3.6, 4.8 to już za dużo szczęścia na raz.

Czyli mówisz, że 4.5 bez turbo ma złą opinię? Wersji z turbo nie biorę pod uwagę w ogóle.

To i ja napisze bo użytkuje cayenna 3,6 po przesiadce z kombi klasy średniej. Dla wyjazdów rodzinnych jest wystarczający na trybie sport całkiem fajnie przyspiesza rakieta to to nie jest ale napęd daje wyraźne różnice na plus w porównaniu do auta przednionapędowych którymi wcześniej jeździłem. Po trasie jest naprawdę ok. Co do kosztów serwisu za wiele nie napisze bo przejechałem dopiero z 6000 km i zrobiłem pakiet startowy. Silnik 3,6 dla standardowego serwisu kosztowo chyba się nie różni do innych aut klasy średniej wyższej. Standardowe przypadłości które robiłem to siłowniki klapy i radio. Przebieg 200 tys i rozrząd jeszcze w normie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Pakiet startowy czyli?

Oleje świece filtry płyny standardowe przejrzenie auta po zakupie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk