O! Gelenda to najlepszy wybór!
Pancerne zawieszenie (tam praktycznie nie ma co sie zepsuć!) w przeciwieństwie do drogiej, delikatnej i awaryjnej pneumatyki w Cayenne.
Na ukrainie mało co wytrzymuje większe przebiegi - kiedyś jedna z moich firmowych Vectr spędziła tam kilka miesięcy (~40.000km.)
Po powrocie stan zawieszenia (i nie tylko) pogorszył się o 100% - wszystko (łączniki, amortyzatory, końcówki drążków...) do wymiany.
Moim zdaniem Cayenne odpada, chyba że liczysz się z częstymi i drogimi (bardzo) naprawami.