Szanowni,
aż obawiam sie tego tematu na tym forum ale co tam

Załóżmy sytuację -> mam opcję sprowadzenia auta które jest w super stanie ale nie podoba mi się jego kolor.
Rozpatruję opcję zmiany koloru w profi zakładzie.
Prosze o Wasze opinie na ten temat.

jezeli oryginalny kolor jest naprawde slaby to ja nie widze przeciwwskazan mozesz sie pozniej tlumaczyc przy sprzedawaniu (nie rzadko oznacza to auto po przejsciach) ale to ciebie ma to auto cieszyc...

Jesli woz ma oryginalny lakier ja bym odpuscil sobie lakierowanie. Albo woz. A - jesli to nie tajemnica - co to za kolor?

_________________

Witek
będzie: chyba 718
było: 964 '91, 944 '85, 924 '85, 996 '02, 997S '09

http://www.komunikado.pl agencja public relations

A ja ci powiem zebys na razie nie myslal o kolorze a kupil samochod w dobrym stanie. Po pol roku czy roku zacznij myslec o malowaniu i wtedy dojdziesz do wniosku ze nie warto zmieniac koloru.

kolor można zmienić foliami i jak jest dobrze zrobione to wygląda super

jeśli już zdecydujesz się na zmianę koloru, to o ile będzie to robione w profi zakładzie to robota też powinna być profi. Wtedy wystarczy zrobić dobrą dokumentację całego zabiegu, tak żeby przy sprzedaży fury nikt się nie przyczepić o przeszłość auta

I tak sie przyczepia. To polska w koncu... A zdjecia przeciez przerabiane moga byc

kolor można zmienić foliami i jak jest dobrze zrobione to wygląda super

taką opcje też brałem pod uwagę
Czarny mat rulez, ale trochę upierdliwy w myciu i codziennym uzytkowaniu

czarny mat

czarny mat mam na celice od roku i powiem wam szczerze że auta po prostu nie warto myć, bo 10-20km i jest całe brunatno-szare.
Mat ma taką fajną właściowość że jak spadnie deszcz i samochód jest mokry wygląda jak akryl..

ale ogólnie nie polecam tej formy dla aut którym chce się jeździć na co dzień.

Co do naklejek sam wałkuje ten temat od kilku tygodni. Ceny są naprawdę różne, i najczęściej zależą od rodzaju wybranej foli. można sobie nawet położyć i lotniczą tylko kto tu będzie jechał 700km/h na poziomie 10K stóp przy temperaturze -50C.

Ogólnie ceny oklejania auta są o wiele bardziej przystępne niż lakierowanie a powiem szczerze że jak chodziłem po firmach które się tym zajmują to czasami trudno mi było odgadnąć że dane auto ma naklejkę a nie lakier.
Producenci folii dają gwarancję na ochronę lakieru - jaka to gwarancja ? kwitka nie widziałem. ale oklejając samochód masz na kilka dobrych lat spokój, a po zerwaniu jedyne co robisz to polerke, koszt 200-600zł w zależności od chciwości lakiernika. natomiast koszt oklejenia auta wynosi ok 1000-1500zł w zależności od użytej foli.

tylko folia nic innego niekombinuj

w załączniku zdjecie mojego starego auta oklejonego folią.

dach zażyczylem sobie czarny
a lusterka miałem trzy komplety (czarne,białe,carbonowe)
z przyciemnianiem szyb wyszło 2 Euro a to duze auto i folia była najgrubsza z możliwych

tylko z tego co ja wiem to folia powinna być jak najcieńsza a nie jak najgrubsza. cienka folia sie nie zadziera przy otarciach i lepiej się modeluje. ja mam na swoim jedną z najcieńszych dostępnych folii (gruba była dużo tańsza)

tam było odwrotnie

i doswiadczenie maja bo taxi niemieckie oklejają od 10 lat

david to ładnym autkiem sie woziłeś

wroce do tematu oklejania calego auta ...

Czy sa jakies zdjecia, dowody,filmik jak wyglada auto PO ODKLEJENIU folii ?
Rzecz w tym ze ladnie to wszystko wyglada, kosztuje znosnie, mysle o zmianie koloru ale nie chcialbym aby sam. stracil na wartosci (oryginalny lakier) i chcialbym miec mozliwosc powrotu kiedys do stanu sprzed operacji.
Czy cos komus wiadomo o drugiej stronie tej zabawy?

filmik z oklejania http://www.youtube.com/watch?v=0mBmu1ie_lE

właśnie kilka dni temu odkleiłem reklamę ze swojego (2 dni roboty) i jest znowu czarny

po odklejeniu folii (odklejanie na ciepło) pozostały poczatkowo ślady po literach ale przy zmianie koloru tego nie będzie i no pozostało sporo kleju.

usuwanie kleju benzyną ekstrakcyjną (limit przekleństw wyczerpany na cały 2010 rok ). przy usuwaniu kleju lakier delikatnie się porysował, od tarcia - na to nie ma siły choć metalik napewno byłby odporniejszy bo czarny niemetalik to najmiększy lakier

potem odstawiłem auto na zaprzyjaźnioną myjnię, przekazałem im politurę i wosk Porsche i po całym dniu odebrałem auto - WYGLĄDA JAK Z FABRYKI

ja umówiony jestem na próbę w przyszłym tygodniu

Bedzie mat taki jak na nie wykrywalnych myśliwcach. (przynajmniej takie jest założenie)

tez myslalem o czarnym macie ale robi sie dosc popularny
chetnie zobaczylbym np. biały mat na zywo ...

Musisz poczekać na mocną mgłę i wyjrzeć przez okno