Start Strona klubowa Kalendarz imprez Sklep Porsche Polska
Nazwa użytkownika Hasło Zapamiętaj mnie Zarejestruj

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]





Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 358 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 18  Następna strona
Autor Wiadomość
Offline
PostNapisane: 3.06.2023, 14:04 

Dołączył: 25.02.2018
Posty: 232
Typowe usterki silnika 964. Nic zaskakującego dla 32 letniego silnika i pewnie 300 przebiegu.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 3.06.2023, 14:18 

Dołączył: 5.03.2018
Posty: 659
Rafał-El napisał(a):
Typowe usterki silnika 964. Nic zaskakującego dla 32 letniego silnika i pewnie 300 przebiegu.


Masz rację - to widok typowego zajeżdżonego silnika o przebiegu w okolicach 300kkm (lub mniej, jeżeli poprzedni właściciel nie dbał o auto), a nie "uczciwego 964, od pasjonata marki, użytkowanego na co dzień" o deklarowanym przez sprzedawcę przebiegu <130kkm.

To jest śmietnik do całkowitej odbudowy. I koszt takiej operacji to nie jest już ~40kzł (rozrząd, wszystkie uszczelki itd) tylko automatycznie dużo, DUZO więcej.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 3.06.2023, 14:30 
Avatar użytkownika

Dołączył: 31.05.2019
Posty: 427
Nr klubowicza: 797
Elberoth napisał(a):
JayKay napisał(a):
Jednak z drugiej strony, sam napisałeś że od razu rzucał się w oczy szereg mankamentów jak chociażby problemy z powłoką lakierniczą.
Takie detale jak lampy z USA, kupując auto z USA wydają się być logicznym punktem sprawdzenia przy inspekcji przedzakupowej. Podobnie jak sprawdzenie podstawowego stanu technicznego - zużyte gumy, końcówki drążków, zużyte hamulce etc., - litości! Raz że widać to po podniesieniu czy wejściu do kanału, dwa czuć w trakcie jazdy testowej. Kupiłeś auto bez zaglądania pod spód? Kupiłeś je bez jazdy próbnej? Ja wiem, że czasem są wady ukryte bądź takie które w starym aucie wyjdą po czasie (raz dłuższym raz krótszym), ale wiele z rzeczy jakie wymieniłeś trudno byłoby nie wyłapać podczas oglądania/jazdy.


Tak jak już wspominałem - wiedziałem o problemach z powłoką lakierniczą, czy połamanych tylnych światłach, a o fakcie, że auto okazało się mieć skrajnie wyeksploatowane WSZYSTKIE elementy eksploatacyjne typu gumy zawieszenia, koła, cały układ hamulcowy (czytaj: przez ostatnie 10 lat właściciel nie włożył w auto oni złotówki) wspominam raczej tylko pod kątem zapewnień, że było to "uczciwe 964, od pasjonata marki".

Jednak wszystkiego nie jesteś w stanie zobaczyć - przykładem tego jest uszkodzona maglownica, uszkodzona stacyjka, licznik cofnięty o 100.000km czy zatarty silnik.

Śmieszą mnie również komentarze, że "przecież od razu widać, że ma amerykańskie światła z przodu". Po pierwsze - klient nie musi być fachowcem i znać się na wszystkich zawiłościach świateł w 964 z różnych rynków (tym bardziej, że same klosze w 964, jak wiesz, są wymienne). Po drugie - fakt że auto nie spełnia warunków dopuszczenia do ruchu i może przejść przegląd tylko za łapówkę, jest bardzo poważną wada auta i obowiązkiem sprzedającego było o tym wspomnieć.


Ad 1 i mimo to kupiłeś auto od pasjonata który nie włożył w nie ani złotówki, więc rozumiem że mimo wszystko było dla Ciebie dobrą ofertą.

Ad 2 pewnie, że nie zwłaszcza w kwestii cofniętego licznika w wiekowym pojeździe to jest nie tylko brak uczciwości a przestępstwo - i nie jesteś tu bez szans na dochodzenie swoich praw. Co do reszty - skoro Ty przez 3 miesiące nie wiedziałeś że kluczyk wypada to może poprzednik też tego nie doświadczył?! Maglownica zazwyczaj jest wyczuwalna w trakcie jazdy testowej. Więc ponownie, nie wyczułeś tego w czasie jazdy testowej? Może poprzednik też nie wiedział. Nie znam faceta, nie bronię go - ale staram się popatrzeć z perspektywy kogoś kogo ta sytuacja nie dotyka. I można odnieść trochę takie wrażenie, że nie sprawdziłeś auta przed zakupem a teraz (całkiem słusznie) jesteś wściekły… pytanie tylko do kogo największe pretensje powinieneś mieć. Poza tym znowu zatarty silnik - jak zatarty? Wklejam Ci poniżej zdjęcie (mojego) zatartego AMG. Ten akurat zatarty na gładziach, mogą być zatarte wałki na czopach etc, ale zatarty silnik albo nie działa - albo od pierwszych chwil po odpaleniu Ci komunikuje że zaraz zje się od środka.

Ad 3 widzisz ja np nie znam się na 964 totalnie. Jednak auta z USA widać po zmierzchu czy w dzień stając blisko ściany od razu. Poza tym logiczne wydałoby się to sprawdzić kupując auto z USA. Oczywiście masz racje - właściciel powinen to powiedzieć wprost, zwłaszcza jak robił przeglądy na lewo to trudno zasłaniać się niewiedzą.

Życzę powodzenia z odbudową i szkoda, że tyle wyszło fuckupów. Nie mniej no nie jest to auto na gruz race które można kupić w ciemno bez sprawdzenia, stąd trochę mnie dziwi Twoja argumentacja.


Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.




_________________

991.1 GT3
958 3.0 diesel


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 3.06.2023, 15:07 

Dołączył: 5.03.2018
Posty: 659
Kluczyk wypadł mi po 3 tygodniach (nie miesiącach), czyli przy może drugim wyjeździe z garażu. Nadto, z punktu widzenia prawa nie ma znaczenia, czy sprzedawca o wadzie wiedział, tylko czy wada istniała w momencie transakcji. A w przypadku auta które zrobiło <200km o chwili zakupu (słownie: dwieście km), oczywistym jest, że wszystkie wady ukryte o których piszę, musiały istnieć już wcześniej.

Ale wracając do historii. Tragiczny stan silnika, sprowokował mnie do poszukiwań informacji o aucie. Przed zakupem ściągnąłem sobie raport z CarVertical, ale ten nic nie wykazał. Tym razem ściągnąłem sobie raport z CarFax ... i tu nogi ugięły się pode mną jeszcze bardziej.

Auto miało cofnięty licznik.

Ostatni odczyt w 2003 roku pokazuje przebieg 118.000mil (190kkm):
Obrazek

a kolejny w 2011, już tylko 64500mil (104kkm).
Obrazek

Licznik cofnięto więc CO NAJMNIEJ o 86kkm, bo przecież nie wiadomo, jaki był faktyczny stan licznika w momencie cofnięcia go w 2011 - ostatni odczyt mamy z 2003 roku. Trudno podejrzewać, że przez te 8 brakujących lat auto stało w miejscu - bardziej prawdopodobne jest, że zrobiło jeszcze z 50-60.000mil, czyli realny przebieg może być właśnie w okolicach tych 300kkm.

I teraz mamy taką sytuację: wyobraź sobie, że sprzedajesz auto, ale niestety okazuje się ono być w ZNACZNIE gorszym stanie niż sam sadziłeś. Na tę chwile zakładamy, że właściciel nie wiedział o cofnięciu licznika (choć jeden z moich znajomych twierdzi, że gdy interesował się tym autem i odkrył problem w CarFaxie, informował o tym fakcie właściciela...).

Masz dwie możliwości:
- posypujesz głowę popiołem i mówisz: wie Pan co, głupia sprawa, nie miałem o tym pojęcia, ale chcę być uczciwy względem Pana więc proponuje rekompensatę w wysokości x zł, aby zamknąć temat jak na dwóch gentelmanów przystało.
- odpisujesz kupującemu, że nic nie wiesz przekręconym liczniku, a tak w ogóle to wszystkie uszkodzenia zrobił kupujący niewłaściwie eksploatując auto (podczas tych 200km, które przejechał od momentu kupna).

Niestety, Pan Maciej Pluciński wybrał opcję #2, czym sam wystawił świadectwo swojej uczciwości.

Ja to auto oczywiście odbuduję, tyle że projekt zamiast zakładanych 100k z malowaniem całego auta, będzie kosztował dwa razy tyle.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: 3.06.2023, 15:13 
Rozumiem, że ta pewność siebie i rzucanie nazwiskami oznacza ze sprawa wyląduje w sądzie, gdzie będziesz chciał te koszty odzyskać?


Góra
   
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 3.06.2023, 15:28 

Dołączył: 9.08.2021
Posty: 72
Rafał-El napisał(a):
Typowe usterki silnika 964. Nic zaskakującego dla 32 letniego silnika i pewnie 300 przebiegu.

Typowe ale w polsce chyba...nikt o zdrowych zmyslach nie doprowadzilby auta do takiego stanu robiac regularne serwisy i na bieżąco usuwając usterki.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 3.06.2023, 15:32 

Dołączył: 9.08.2021
Posty: 72
Eternit napisał(a):
Rozumiem, że ta pewność siebie i rzucanie nazwiskami oznacza ze sprawa wyląduje w sądzie, gdzie będziesz chciał te koszty odzyskać?


Pewnosc siebie i rzucanie nazwiskami???
Możesz napisac co masz na mysli?


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 3.06.2023, 15:59 

Dołączył: 5.03.2018
Posty: 659
Eternit napisał(a):
Rozumiem, że ta pewność siebie i rzucanie nazwiskami oznacza ze sprawa wyląduje w sądzie, gdzie będziesz chciał te koszty odzyskać?


Istnieje taka ewentualność i chyba każdy kto przeczytał tę historię wie dlaczego - wszystko jest na zdjęciach. Oczywiście wiele zależy od samego sprzedającego - ciągle liczę, że znajdzie w sobie tyle odwagi, by przyznać przed samym sobą, że sprzedał auto w znacznie gorszym stanie niż sam się spodziewał - i spróbuje to rozwiązać jak na uczciwą osobę przystało.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 3.06.2023, 16:03 

Dołączył: 5.03.2018
Posty: 659
I jeszcze na koniec fun/sad fact:

W lutym kupiłem trzecie 964, z Francji. Przez pierwsze cztery miesiące jeździłem nim praktycznie codziennie (zrobiłem po mieście chyba już z 4000km) i moje jedyne inwestycje w tym czasie to nowe opony oraz dobicie klimatyzacji (jest szczelna, działa).

Auto ma lakier w super stanie, 200kkm przebiegu poświadczonego segregatorem faktur grubym na ponad 10cm z ost. 30 lat, silnik robiony 40kkm temu i jest to bardziej wartościowa wersja Carrera 4 manual (a nie najtańsza Carrera 2 w automacie).

Obrazek

Biorąc po uwagę, że C4 manual zazwyczaj jest droższe o ok 10-15k EUR od C2 w automacie, za oba auta zapłaciłem ... tyle samo.

Wniosek: nigdy nie kupuj auta z Polski, SZCZEGÓLNIE takiego, które było w Polsce od dłuższego czasu. W Polsce, z nielicznymi wyjątkami, kupisz tylko śmietnik.

Przyczyna jest prosta - jak mówi 911Hubert, te auta były jeszcze 10-15 lat temu bardzo tanie, a ich serwis zawsze był drogi. Auta więc zarastały, nieserwisowane i niedoinwestowane.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
PostNapisane: 3.06.2023, 18:21 
I ten wniosek wyciągasz na podstawie swojego jednego, maksymalnie na odwal się po twojej stronie, zakupu?
Nie potrafię zrozumieć, skoro było to już twoje któreś stare auto, jak mogło w ogóle do niego dojść - bo wyglada, ze nie powinno. A teraz jeszcze obrażasz sporą grupę właścicieli podobnych samochodów.

Odrębna sprawa to oferowanie tego auta jako super perełkę, gdy rzeczywistość jest zgoła inna (wierze że tak było, inaczej sprzedający by tu się już pewnie jakoś bronił) - no ale to nadal jak gdy wszedłeś na pasy bez rozejrzenia się i rąbnęła cie śmieciarka i teraz pretensje do całego świata, bo przecież miałeś pierwszeństwo (aka kupiłeś gruza na słowo honoru i pretensje bo sprzedający mial być uczciwy).

Sorry ze tak się ciebie uczepiłem, ale cała sytuacja wydaje się ze była do całkowitego uniknięcia, gdyby tylko zabrać to auto na inspekcje przedzakupową, a nie brać w ciemno…


Góra
   
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 3.06.2023, 18:35 

Dołączył: 9.08.2021
Posty: 72
Eternit napisał(a):
I ten wniosek wyciągasz na podstawie swojego jednego, maksymalnie na odwal się po twojej stronie, zakupu?
Nie potrafię zrozumieć, skoro było to już twoje któreś stare auto, jak mogło w ogole dojść do tego zakupu - bo wyglada, ze nie powinno. A teraz jeszcze obrażasz sporą grupę właścicieli podobnych samochodów.

Odrębna sprawa to oferowanie tego auta jako super perełkę, gdy rzeczywistość jest zgoła inna (wierze że tak było, inaczej sprzedający by tu się już pewnie jakoś bronił) - no ale to nadal jak gdy wszedłeś na pasy bez rozejrzenia się i rąbnęła cie śmieciarka i teraz pretensje do całego świata, bo przecież miałeś pierwszeństwo (aka kupiłeś gruza na słowo honoru i pretensje bo sprzedający mial być uczciwy).

Sorry ze tak się ciebie uczepiłem, ale cała sytuacja wydaje się ze była do całkowitego uniknięcia, gdyby tylko zabrać to auto na inspekcje przedzakupową, a nie brać w ciemno…


No właśnie problem w tym ze w dobrej wierze Adam kupił wóz ktory byl rekomendowany przez carbone i zaufał sprzedajacemu.
Zarzucasz mu ze nie sprawdzil itp ale po co? W związku z tym co napisalem powyżej? I to jest problem tego kraju, tu wszystko trzeba sprawdzac i nie wolno nikomu wierzyć a dlaczego? Na to pytanie musisz odpowiedziec juz sam.
Tomek z teile.com kupowal w zeszlym roku 993 turbo to żółte i myslicie ze byl w serwisie aby sprawdzić stan auta? Niemiec opowiedzial mu histore auta wspomnial o jednym wycieku oleju i lakierowanym zderzaku tylnym i tyle.
Tomek go kupił I jest bardzo szczesliwy i nic go nie zaskoczyło.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 3.06.2023, 18:36 

Dołączył: 25.02.2018
Posty: 232
KJK napisał(a):
Rafał-El napisał(a):
Typowe usterki silnika 964. Nic zaskakującego dla 32 letniego silnika i pewnie 300 przebiegu.

Typowe ale w polsce chyba...nikt o zdrowych zmyslach nie doprowadzilby auta do takiego stanu robiac regularne serwisy i na bieżąco usuwając usterki.


Nie wiem na jakim doświadczeniu w silnikach z 964 bazujesz. Ja zrobiłem OK 10 szt. I w każdym były sypiace się walki rozrządu. Walki są wykonane w najtańszej technologii bo jako odlew żeliwny. To samo dotyczy konikow/ popychaczy. Ślizg zużyty/ połamany- dziwne po 30 latach eksploatacji? Urwana szpilka - zdarza się.
Samochod ten oglądałem 2 razy OK 10 lat temu po imporcie i 3 lata temu. Stan był słaby i dlatego go nie kupiłem. Ale cena też była niska w porównaniu z innymi oferowanym. Nie będąc wielkim znawcą mozna było stwierdzić ze samochod wymaga remontu i trzeba było zrobić wycenę przed podjęciem decyzji o zakupie


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 3.06.2023, 19:34 
Członek Honorowy
Avatar użytkownika

Dołączył: 10.03.2007
Posty: 3887
Lokalizacja: Warszawa
Nr klubowicza: 029
Rafał-El napisał(a):
Typowe usterki silnika 964. Nic zaskakującego dla 32 letniego silnika i pewnie 300 przebiegu.

+1
Typowe usterki dla mało użytkowanych/ raczej stojących aut.
Zatem dla @elberoth dwie wiadomości - dobra i zła.
Zła - poprzedni właściciel nie mógł znać stanu silnika wewnątrz jeżeli go nie rozbierał. Tym bardziej, że Ty, jako kupujący, nie niwicjusz w branży, nie wyczułeś złej pracy silnika przy zakupie.
Dobra - nie wyczułeś, bo pokazane na fotkach usterki to nie zatarcie ! Tu - trudno z fotek ocenić stan czopa wału czy panewek- ale wady wałków, koników czy widoczne nagary to nic nadzwyczajnego i nie wątpię, że Hubert sobie z tym poradzi w ramach normalnego remontu/ regeneracji. Jak byś potrzebował to mam chyba b.dobre wałki od 964.
A co do maglownicy, bo piszesz, że byłeś w Regen-Auto w Wesołej, to co powiedzieli ? Czemu nie zrobili skoro kupiłeś w Teile ?




_________________

były: 911 - T'73, S'77, SC'81, turbo look'84,
targa'88,
Boxster - 98
------------------
996 - 01


Góra
 Zobacz profil YIM  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 3.06.2023, 19:36 

Dołączył: 5.03.2018
Posty: 659
Panowie, bądźmy poważni.

Po pierwsze, oczywiście, mogłem pojechać na kontrolę przedzakupową, tylko realnie, co ona by zmieniła? Moim zdaniem nic. Jeździłem w życiu na kilka takich kontroli przedzakupowych, zarówno jako kupujący i jako sprzedający, i doskonale wiem, że w tym konkretnym przypadku, najważnijksze rzeczy i tak by nie wyszły.

Czy ja mam pretensje o:
- krzywe felgi
- krzywe tarcze
- klocki
- zaciski do odbudowy
- gumy w zawieszeniu
- akumulator
- zepsute głośniki
- amortyzatory
- opony
- połamany tylny zderzak
- połamane lampy tylne
- wycieki spod pokryw silnika
- schodzący klar z lakieru
- końcówki drążków, itd. ?

Otóż nie, nie mam o to pretensji. To wszystko zrzucam na karb kupowania używanego auta, tego mitycznego "zawsze jest coś do roboty w używanym aucie" (choć w swojej ilości, zaczynasz się oczywiście zastanawiać, jak tak zapuszczone auto można nazywać "uczciwym 964 od pasjonata Porsche, jeżdżonym na co dzień - ale to osobny temat).

Czy mechanik odkryłby, że można wyciągnąć ze stacyjki kluczyk na włączonym aucie - wątpliwe.
Czy odkryłby amerykańskie lampy pod kloszami z przodu - wątpliwe; nawet gdyby to dostrzegł, zapewne przeszedłby na tym do porządku dziennego, bo wiele osób tak jeździ (co nie znaczy, że możesz o tym niewspominać kupującemu, który być może nie jest entuzjastą przeglądów za łapówkę).

I co w tej sprawie najważniejsze, czy odkryłby że auto ma przekręcony licznik - nie.
Czy odkryłby stan silnika po rozebraniu - również nie, bo ten uwidocznił się dopiero po jego rozebraniu.

Tak więc nic z rzeczy naprawdę istotnych w przypadku kontroli przedzakupowej tego auta by nie wyszło.

Po drugie, auta nie polecał mi kumpel z siłowni, ani nie znalazłem go na Facebook Marketplace. Auto polecał mi osobiście, jako auto uczciwe swego kumpla, właściciel jednej największych w Polsce firm zajmujących się renowacją 911. A więc FACHOWIEC od 911. Człowiek, który tym żyje. Tym i niczym więcej.

Co ciekawe/smutne, już po zakupie i wykryciu tych fakapów, napisał mi w wiadomości - "Mówiłem, że śmiało je bierz. I nadal tak uważam."

Po prostu okazuje się że Polsce, nie możesz już ufać fachowcowi od 911, bo ten akurat ma do sprzedania absolutnego szrota należącego do swojego kumpla.

Kurtyna.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 3.06.2023, 19:40 

Dołączył: 5.03.2018
Posty: 659
pdmobil napisał(a):
Rafał-El napisał(a):
Typowe usterki silnika 964. Nic zaskakującego dla 32 letniego silnika i pewnie 300 przebiegu.

+1
Typowe usterki dla mało użytkowanych/ raczej stojących aut.
Zatem dla @elberoth dwie wiadomości - dobra i zła.
Zła - poprzedni właściciel nie mógł znać stanu silnika wewnątrz jeżeli go nie rozbierał. Tym bardziej, że Ty, jako kupujący, nie niwicjusz w branży, nie wyczułeś złej pracy silnika przy zakupie.
Dobra - nie wyczułeś, bo pokazane na fotkach usterki to nie zatarcie ! Tu - trudno z fotek ocenić stan czopa wału czy panewek- ale wady wałków, koników czy widoczne nagary to nic nadzwyczajnego i nie wątpię, że Hubert sobie z tym poradzi w ramach normalnego remontu/ regeneracji. Jak byś potrzebował to mam chyba b.dobre wałki od 964.


Silnik pracował równo, nie dymił w widoczny sposób, ciśnienie oleju było OK. Wszystkie panewki są do wymiany, nie tylko główne, wał korbowy jest porysowany.

Stan silnika jest typowy, ale dla zapuszczonego auta o przebiegu 300.000km (czyli faktycznego), a nie takiego z przebiegiem <130.000km, z jakim auta było reklamowane i sprzedawane.

Gdybym znał faktyczny przebieg auta, od razu założyłbym remont kapitalny silnika, skrzyni, maglownicy, itd.

I najważniejsze - nigdy bym go nie kupił.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 3.06.2023, 19:58 

Dołączył: 25.02.2018
Posty: 232
Teraz to już nie rozumiem o co chodzi. Jesli myślisz, że w trakcie inspekcji przed zakupowej nic by więcej nie wyszło, to znaczy że byłeś świadomy tego co kupowałeś.
Silnik, można zdiagnozować. Jesli sa wytarte walki i koniki to zawory klepią bo luzy są wieksze.
Urwana szpilka może przyczynić się do zwiększenia wycieków z pod glowic. Mozna to było zobaczyć z kanału lub podnośnika.
Po plamie w twoim garażu można wnioskować ze z silnika się leje a nie kapie i to też jest łatwe do diagnozy.
Nie rozumiem też tego ciągłego obrażania polskich mechaników i "handlujacych". Na classic911 piszecie z kolegą, ze nie ma sensu robić silnika w Polsce bo tylko problemy i sugerujecie warsztaty niemieckie. Nie uważam, że moje silniki są gorzej zrobione od tych " niemieckich ".
Sugerujecie warsztaty niemiecki a ty piszesz ze miałeś termin u Huberta. Wiec jednak nie w Niemczech? Moze Hubert coś źle poskłada ?
Nie rozumiem właśnie o co chodzi w tej historii?
Moze byłeś swiadomy że kupiłeś samochód do remontu a teraz szukasz rozwiązania bo przeliczyles się z kosztami ?


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 3.06.2023, 20:01 

Dołączył: 25.02.2018
Posty: 232
Zapomniałem napisać jeszcze o tej stacyjce. Piszesz ze kosztowało cię to 10 koła po czym jak Leon napisał ze można zamówić za 4 to okazuje się ze jeszcze nic nie kupiłeś?
A może można ją zregenerować za 1000pln ?


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 3.06.2023, 20:05 
Członek Honorowy
Avatar użytkownika

Dołączył: 10.03.2007
Posty: 3887
Lokalizacja: Warszawa
Nr klubowicza: 029
Założenie, że stan silnika jest typowy dla zapuszczonego po 300k. jest hipotetyczne. Znam silniki po większym przebiegu bez takich usterek. W każdym razie tu pretensje są w połowie uprawnione.
@KMK - sprzedałem do Niemiec moje " czerwone", którego w Polsce nie mogłem....znawcy wyśmiewali nawet boczne kierunkowskazy, że od Golfa....taki mamy rynek/znawców....Niemiec nie miał żadnych uwag, a kolekcjoner.
Swego czasu kupiłem 2 auta od Taty Huberta. Były sporo "zmiksowane", ale mechanicznie dobre, sprawdziłem przy zakupie i do głowy mi nie przyszło wyskakiwać z roszczeniami ! Pozdrowienia dla Huberta. :D




_________________

były: 911 - T'73, S'77, SC'81, turbo look'84,
targa'88,
Boxster - 98
------------------
996 - 01


Góra
 Zobacz profil YIM  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 3.06.2023, 20:08 

Dołączył: 5.03.2018
Posty: 659
Rafał, przepraszam, ale czytaj ze zrozumieniem to co piszę, w szczególności gdy próbujesz cytować coś co napisałem na innym forum (co nie jest widoczne dla użytkowników tutaj), całkowicie przekręcając znaczenie moich słów.

A napisałem tam tak:

"Moje spostrzeżenia są takie, że jeżeli masz 930/964 Turbo, albo planujesz zrobić wiatraka na 3.8/4.0, to niestety nie ma innej drogi niż tylko wysłać auto do fachowca w DE, takiego jak. np. wspomniany tu RS Turning (swoja drogą, best of the best - gratuluję podejścia)."

Nigdzie nie napisałem, że w Polsce nie można odbudować ZWYKŁEGO wiatraka 3.6 w fabrycznym specu. To dość istotna różnica. Co więcej, uważam, że jedną z takich osób jest właśnie 911Hubert, podobnie jak Classic Expert, Porsche Classic Katowice, Kacper (Call911), 911garage, Piotr Bem, itd. - wszyscy znamy te adresy i nazwiska.

Po drugie, wiedząc że auto ma do wymiany gumy zawieszenia, klocki, czy widoczne niedoskonałości lakiernicze, absolutnie nie wynika, że wiedziałem o przekręceniu licznika o 100-200kkm i stanie silnika. To są dwie zupełnie różne rzeczy.

Nadto, z tonu twoich wpisów ("ja zrobiłem OK 10 szt. tych silników", "obrażania polskich mechaników i "handlujacych") wyciągam wniosek, że jesteś jedną z tych osób.

Przedstaw się nam może zatem, kim jesteś i jaki jest twój związek ze światem 911 - tak będzie uczciwie.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Offline
PostNapisane: 3.06.2023, 20:10 

Dołączył: 5.03.2018
Posty: 659
pdmobil napisał(a):
@KMK - sprzedałem do Niemiec moje " czerwone", którego w Polsce nie mogłem....znawcy wyśmiewali nawet boczne kierunkowskazy, że od Golfa....taki mamy rynek/znawców....Niemiec nie miał żadnych uwag, a kolekcjoner.


Jesteś jednym z tych wyjątków, o których wspomniałem.


Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 358 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 18  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Ostatnie posty forum PCP








Przyklejone




English information
Ostatnie posty publicznego forum