Znam znam, tylko tutaj zdażyło sie to nie podczas jazdy codziennej tylko po dosc długiej przerwie. Cały czas miałem i mam nadzieje ze jednak zacznie mi normalnie chodzić
Po odpaleniu "na pych" auto caly dzien jezdzi bez zarzutu, zapala na zimno i na ciepło, wiec moze tego mu trzeba bylo zeby go rozjezdzić, z drugiej strony nawet po dluzszej przerwie powinien odpalac. Trzeba bedzie dalej meczyć mechanika, poki jeszcze mam troche wolnego