Wiem, że to zawsze zależy od tego jak poprzedni właściciele dbali. Ale ogólnie jakieś tendencje zawsze są. Nie jest łatwo znaleźć jakieś sprawdzone info. Marka jednak niszowa, zwłaszcza w PL. Dlatego uprzejmie proszę o Wasze przemyślenia.

Jesli był wymieniany olej w terminie, auto nie było pałowane na torze to taki cayman przejedzie bez remontu i 500tys km, jesli jednak był on użytkowany bez głowy to taki silnik może paść w każdym momencie i nie ma znaczenia czy ma 50, 100 czy 200 tys

Najkrócej: dużo!
Jeśli skalkulowałeś już sobie jakiś budżet na serwis auta, które chcesz kupić, to na Twoim miejscu przy aucie o takim przebiegu pomnożyłbym go co najmniej 2x razy. Wtedy zobaczysz, ile chciałbyś stargować od ceny ofertowej.

Jakie dodatkowe koszty mogą wpaść przy takim przebiegu?
Ewentualny remont silnika - zapewne nie ma sensu przy takim aucie bo koszt będzie pewnie gigantyczny? Ktoś się podejmuje tego w ogóle w tej marce w PL?
Sorry za głupie pytania - nie mam prosiaka i trochę się boję

Proszę poszukaj na forum, znajdziesz dużo informacji

Nie rozumiem totalnie tej magicznej bariery 200k km. Przecież wszystko sprowadza się do poprzedniego właściciela i równie dobrze auto z przebiegiem 80k może wymagać większego wkładu na serwis niż auto które przeleciało 200k i ma wszystko porobione. Myślę, że zamiast radzić się na forum najlepiej jest zabrać auto na przegląd przed zakupowy i masz wtedy wszytko czarno na białym. Jedyne co mogę powiedzieć, to że motory 2.7 są dużo trwalsze od tych w Skach więc jeśli na przeglądzie nic nie będzie wskazywało na to, że silnik nadaje się do generalki to prawdopodobnie nie będzie sprawiał problemów.