Za to w Europie można kupić tanio bezwypadkowe z minimalnym przebiegiem

_________________

997.2 GT3 RS TP:1,41,5
944 S2 CUP JPS TP:1,44,7
Puchar PCP 2015

A kto powiedział,że warunkiem zakupu ma być tanio???

Jeszcze jeden taki post i dostaniesz ostrzeżenie. Kolejnego nie będzie.
Admin

Ta dyskusja do niczego nie prowadzi, każdy decyduje co kupuje.
Ja mam auta w które wkładam dużo serca i nie są są typowo na handel.
Cieszą mnie i kto był u mnie widział ze są dopieszczone .
Ale niestety muszę coś sprzedać to od razu złomy ze stanów, życzę ci kolego takich złomów u siebie w garażu .
Na tym kończę tą bezowocna dyskusję
Pozdrawiam

_________________

997.2 GT3 RS TP:1,41,5
944 S2 CUP JPS TP:1,44,7
Puchar PCP 2015

Łatwo jest pisać bezpodstawne opinie na forum i szkoda że administrator nie ma żadnego wpływu na prostowanie takich postów.
Widzę kolejny raz że nie warto wchodzić w dyskusję ponieważ zawsze znajdzie się ktoś kto powie nie bo nie i koniec.
Na zakończenie jedynie sprostuje Panów - Porsche to nie marka własna na danej linii produkcyjnej i nie produkuje się aut z innymi częściami na Japonie, Anglię, czy USA (ale na Emiraty i inne cieplejsze regiony są inne ustawienia aby wytrzymały panujące tam temperatury).
Oprócz oświetlenia, tarcz licznika i mniejszej tablicy rej z tyłu nie ma żadnej różnicy między autami z EU a US. W USA też są auta zadbane i bezwypadkowe ale trzeba za nie więcej zapłacić dokładnie tak samo jak w Europie.
Przykładem jest ta Jubileuszowa 911stka pierwszym lakierem - po zmianie tarczy, oświetlenia i zaślepienia otworów z tyłu zderzaka jest dokładnie takie samo jak wersja na EU. Jedynie jeszcze raz powtórzę z tą różnicą że auto z 2004r można sprawdzić w USA a Europie już nie . Ale to chyba atut a nie wada dla kupującego.
NA FORUM PORSCHE CLUB POLSKA POWINNY BYĆ OPINIE POTWIERDZONE ABY INNI CZYTAJĄCY MOGLI SIĘ NA NICH OPIERAĆ PLANUJĄC ZAKUP AUTA.

Też man złoma z USA i jeszcze zapłaciłem za niego wiecej niż według znawców z forum jest warte 996.1 chyba muszę być nienormalny

Chyba byłeś zahibernowany. Fakt, jeszcze parę lat temu tak było z autami z USA czy Japonii w Niemczech. Ale dziś? Znajdź w Niemczech jakiekolwiek Porsche z USA o 20-30% taniej niż zbliżone europejskie. Bez szans.

_________________

Witek
będzie: chyba 718
było: 964 '91, 944 '85, 924 '85, 996 '02, 997S '09

http://www.komunikado.pl agencja public relations

Według mnie jeżeli auto nie było do połowy rozbite to nie widzę przeszkody w tym że pochodzi z USA a wręcz widzę zaletę jaką jest znana historia. Wolę kupić takie z USA niż od naszych handlarzy którzy nawet często nie wiedzą ilu auto miało właścicieli itd.

Mamy auta z USA , Niemiec , Japonii i nasze Krajówki także niech każdy wybiera co chce i tyle.
Po co kogoś przekonywać że białe jest lepsze od czarnego...

+1

Jubi Piękna!!!!

_________________

www.classic911.pl
www.pasjaporsche.pl

Sonda ponowie pytanie "wiecej info ? Przebieg, cena etc. Moze byc na PW."

Prosty przykład na 996tt eu stoi niżej każdy laik to widzi ze USA ma większa przestrzeń między kołem a błotnikiem , postanowiłem to sprawdzić i nawet w katalogu sprzedaży widnieje inna wysokość auta narazie nie wiem czym to spowodowane ale pewnie są inne sprężyny a może i amortyzatory , jestem przekonany ze różnic jest cała masa i na bank nie na lepsze ...

Co za roznica czy auto jest z USA czy EU. Roznice sa wizualne.. i moge to potwierdzic bo mam boxa z usa i porownujac do analogicznego eu niczym sie nie rozni poza chyba tylko wieksza kontrola emisji spalin bo u nich ten trend jest juz dekade wczesniej niz w europie..
Dlatego tez starsze modele maja mniej mocy od europejskich bo maja sztucznie zanizona kompresje silnika i podokladane katalizatory.. w eu to weszlo duzo pozniej..

Fakt, że zawieszenie w autach z USA bywa wyższe i ma czasem bardziej miękką charakterystykę pracy. Ale to tak naprawdę jedna z nielicznych różnic, jeszcze auta z Kalifornii mogą się nieco różnić osprzętem ze względu na normy czystości spalin. To ta cała masa różnic (nie licząc zderzaków, lamp i zegarów).

_________________

Witek
będzie: chyba 718
było: 964 '91, 944 '85, 924 '85, 996 '02, 997S '09

http://www.komunikado.pl agencja public relations

Zawieszenie w 911 z usa jest takie jakie sobie klient zamówi. W mojej obecnej 991 4s USA zawias jest sportowy obniżony w stosunku do standardu EU.
W poprzedniej 997 USA zawias był identyczny jak EU. A tak na marginesie z moich pięciu 911 tylko jedna była z EU i z niej byłem najmniej zadowolony.

_________________

993 cabrio
968 cabrio
911 sc (weissach edition)
991 Carrera 4S
Cayenne (ostatnie V8 diesla)
Były:
Cayenne IID, Carrera 4 997 lift. ,Cayenne S x 2, Carrera S 997, Carrera 4 996

Sezon w pełni
Zostały mi jeszcze dwie Coupe 3.6 w manualu dla klubowiczów duży rabat

_________________

997.2 GT3 RS TP:1,41,5
944 S2 CUP JPS TP:1,44,7
Puchar PCP 2015

Ostatnio jak kupowałem Audi w jednym z salonów w Stolicy, rozmowa zeszła na auta z USA - i pracownik tez powiedział, że nie przyjmują w rozliczeniu aut z USA bo jak napisał kolega kilka postów wyżej:

- wyposażenie - teoretycznie lepsze, a tak na prawdę gorsze (np często "korbki w drzwiach z tyłu"
- światła
- radio
- i inne elementy zestrojenia aut...

Jeśli już mają coś przyjąć - to za 50% ceny auta z UE, żeby cokolwiek zarobić, ale to od stałych klientów, którzy biorą nowe dużo droższe auto.

Kilku moich znajomych miało auta z USA (Audi, Lexusy itp) - wyleczyli się, a ja "przyjąłem wcześniej szczepionkę"...

Oczywiście w przypadku Porsche sytuacja podwójnych standardów może być inna - tu nie wypowiem się, bom za głupi.

Ja jestem statystycznym kupującym - jak jest z USA - to nawet nie oglądam ogłoszenia...

Jak to klasy powiedział , że są 3 prawdy Jak chcesz klasyka to masz o wiele większe szanse zdobyć go właśnie z rynku amerykańskiego, bo to był największy klient Porsche. Nie sadzę a nawet po swoim śmiem twierdzić, że nie były gorzej wykonane ,jedynie przystosowane do amerykańskich ówczesnych przepisów, co do wyposażenia było często skromniejsze aby samochody były tańsze i były. Rynek tak naprawdę spaprał się po 2010 jak dolar podrożał i sprowadzano praktycznie tylko uszkodzone, ale za to przez carfax do sprawdzenia czego nie można było powiedzieć o niejednym"cukiereczku" z Europy. Znamy z tego forum nawet jednego co wpadł do rowu pourywał koła i rozwalił całą skrzynię a później sprzedawał jako niebity nie ważne z jakiego rynku ważne w jakim stanie techniczny.

_________________

O, to jest rzeczowy wniosek.
Wcześniej też myślałem źle o Porsche z USA, bo jako fan marki BMW wiedziałem, że auta ze śmigłem miały w USA duszoną moc, lekko inne układy chłodzenia oraz ECU programowane na gównianą benzynę.
Półroczna lektura wątków z tego forum oraz rennlist i pistonheads uświadomiła mi, że w przypadku 911stek tak fundamentalnych różnic nie było i nie ma.
Na korzyść Stanów (przynajmniej południowych) przemawia też fakt, że tam klimat mniej korozjogenny. Na niekorzyść Europy przemawia fakt, że wielu cwaniaków jedzie na tych mitach i bite auta sprzedaje jako niebite itd. Osobiście widziałem tak zrobione 991, że czujnik lakieru i inspekcja spawów fabrycznych nie pokazywały, że auto miało porządnego dzwona.
Dziwi mnie tylko trochę podejście takie, że skoro element był malowany to auto już jest do kitu. IMHO to bzdura - jak ktoś autem jeździ a nie tylko je podziwia w garażu, to automatycznie naraża je na obicie drzwiami na parkingu pod sklepem czy piaskowanie przodu przez poprzedzającą ciężarówkę ze żwirem. I co wtedy - nie lakierować?

_________________

996 C4S

Co do sprawdzanua czujnikiem grubosi powłoki lakierniczej:
moj przyjaciel (blacharz z wyksztalcenia i z zawodu) miał "roczną przygodę" pracy w warsztacie w Niemczech specjalizującym sie wnaprawach blacharskich aut marki Porsche...

"Michal, mówi, to wszystko robi się "pod miernik", są gotowe procedury, zdzieramy wszystko do gołej blachy i lecimy z warstwami tak jak fabryka - nie do poznania."

Dokładnie. I taką lakiernię mamy na Kaszubach.

_________________

996 C4S