tzn udalo sie kupic w tej cenie?
tak czy inaczej gratuluje i mam nadzieje ze bedziesz mial z nim jak najniej niespodzianek

Samochód wyglada fajnie. Ciekawe jaki bédzie. Daj znac koniecznie jak go kupisz. Za takie pieniadze mozna miec wiele podejrzen, ale w koncu mozna prawie wszystko sprawdzic dzis.
Sprawdzilbym jeszcze zbieznosc i geometrie. To wiele powie, czy samochod jest prosty czy nie. Jesli mial powazny dzwon to wyjdzie na pomiarach.
Sam jestem uzytkownikiem okazyjnego porsche z USA, sam go sciagnalem i jestem bardzo bardzo zadowolony. Zaczal sie 5 miesiac jazdy i pieknie prosiaczek sie sprawuje.

Jeszcze chcialem dodac tylko, ze jak czytam kolejne komentarza kolegi Tomasa, czyli Tomka z Niemiec to mi sie watraba przewraca. Niektorzy do konca zycia beda sie upierali ze Nutella w Niemczech jest lepsza i tak dalej....smiechu warte.....!!!!

Dam znać:)
Kupiłem za równe 64990. Nie wypadało się targować.
Co do problemów ze sprawdzeniem... Auto stoi na kapciu, a w bagażniku nie było zapasu. Facet został sam w sklepie (bo to nie komis, tylko sklep z samochodami:) i nie za bardzo miał jak to koło zdjąć - zawieźć do wulkanizacji itd..
Poza tym - ja im głowę zawracałem jak tylko to auto z 80 tysięcy na 65 przecenili - dobry sprzedawca wie, że koleś który przychodzi cztery razy dzienne pooglądać zrobi wszystko, by w końcu kupić:)

Nie sprawdzałem numeru Vin. Wziąłem w ciemno, i jestem przygotowany na to, że być może coś trzeba będzie zrobić - naprawić. Z zewnątrz wygląda super - w środku brakuje radia (poprzedni właściciel je wymontował) oraz dojazdówki. Skóra ok, skrzynia ok, silnik pracuje i wkręca się pięknie..

To zabawka - jak już napisałem - nie pierwsza w garażu, którą ani nie będę się ścigał, ani robił więcej niż 4000 - 5000 km rocznie. Na lato mam dwa motocykle, kilka zabytków, i kilka mniej lub bardziej nie-zwykłych pojazdów..
Ale... To moje pierwsze Porsche - i szczerze pisząc, cieszę się jak cholera...
Ma już nawet imię - Isabella:)

jazz > widac ze jestes napaleniec Ja w pierwszym Porsche wcale radia nie sluchalem...byla inna muzyka

Dość odważna decyzja - życzę braku niemiłych niespodzianek. Teraz wypadałoby uzupełnić profil...

_________________

Witek
będzie: chyba 718
było: 964 '91, 944 '85, 924 '85, 996 '02, 997S '09

http://www.komunikado.pl agencja public relations

Gratulacje zakupu. Mam nadzieje że nie sprawi Tobie kłopotu.

los na loterię za 64990 PLN
odważnie !

życzę aby los okazał się wygrany.

Bez próbnej jazdy , bez sparawdzenia Vinu ( przy aucie z USA) - to się nazywa odwaga
Hmm.... byłem taki z 10 lat temu...niepoprawny optymista...

Z drugiej strony kto nieryzykuje ten niema.Jeśli się uda i to auto niema poważnego feleru to pojeżdzisz kilka lat i sprzedasz w sezonie letnim za te same pieniądze.

_________________

968 - out
912
996 - out

technicznie zawsze można auto naprawić i w razie czego najwyżej nie okaże się okazją, gorzej jest jeśli ma jakiś feler prawny. wtedy można zdziwić się na granicy lub zostać obudzonym wcześnie rano w celu wydania auta na długoterminowy parking państwowy

Myślałem, że tego typu transakcje odeszły do lamusa na początku lat dziewięćdziesiątych - kupno bez weryfikacji vinu i stanu technicznego samochodu w ASO. A ten numer "na koło" i brak zapasu to przecież klasyka giełd samochodowych.
No jazz serdecznie Ci życzę, żebyś nie zmienił się w blues!

CCC czyli cena czyni cuda