Do auta na tor najważniejsza jest tylko jedna rzecz: PROSTA BUDA! Dodatkowym plusem jest brak szyberdachu. Już tłumaczę dlaczego reszta jest mniej ważna:
Środek - bo wywalasz wszystko, a to co potrzebne i tak musisz kupić.
Karoseria - i tak wywalisz wszystkie błotniki, zderzaki i założysz lekkie odpowiedniki.
Zawieszenie - bo i tak po modyfikacjach zostaną Ci co najwyżej belka i wahacze.
Silnik - ponieważ przed ostrym katowaniem i tak pasowałoby zrobić gruntowny przegląd, wymienić sporo osprzętu, może nowe pierścienie i panewki, regeneracja głowicy, układ chłodzenia itp...
Dolicz jeszcze że sporo $ pójdzie na wszelakiej maści pierdółki i drobiazgi o których nie sposób teraz pisać.
Jeśli chciałbyś to zrobić naprawdę fachowo to myśl o budżecie pozwalającym na zakup 911-tki
Oczywiście można zrobić wszystko tanim kosztem i stosując półśrodki ale czy będziesz zadowolony? Ja tak postąpiłem w niektórych kwestiach i teraz spędza mi to sen z powiek...