Autka nie znam ale przebieg o niczym nie świadczy, nigdy nie wiadomo do konca co w aucie siedzi, nawet sam właściciel pewnie w 100% wszystkiego nie wie. Autko jest stare więc w każdej chwili może coś wyskoczyć. Prawdę mówiąc kupno używki to loteria, albo będzie ok albo źle. Możesz ewentualnie wybrać się z facetem na stację diagnostyczną, wyłożyć 150 zł i zrobić podstawowy przegląd techniczny. Dowiesz się co nieco o zawieszeniu itd. . Reszta wyjdzie w użytkowaniu. Zwróć uwagę na parę rzeczy: szczeliny między elementami nadwozia, stan opon, akumulatora, itp. Niby drobiazgi, ale jak się nazbiera spora lista też będzie kosztować. Autko musi się zobaczyć by coś o nim powiedzieć. Życzę powodzenia w łowach