Panowie, jestem po weryfikacji przedzakupowej mojej pierwszej 911.
Auto ma nalatane ponad 200kkm i jest trochę rzeczy do zrobienia.
Jedną z nich są hamulce.
Niestety są dosyć słabe, bo auto długo stało w garażu i na tarczach zrobiła się taka patynka.
Moje pytanie: czy takie tarcze można przetoczyć, czy ma to sens i gdzie na Śląsku można to zrobić?
W przyszłym tygodniu powinienem mieć wycenę wszyskich prac i zdecyduję, czy warto inwestować w ten egzemplarz, czy szukać dalej mojej wymarzonej 996.
Adamax

_________________

pozdrawiam
Adam

===================
944/993/986/996T/970


http://www.prosiakovo.pl
http://www.enotrip.pl

Cześć,
Zrobić mozna w Zabrzu w Her-gumie -serwis Mitsubishi i nie tylko, maszyna super, ale i tak oni muszą ocenić czy się da.
Robota na samochodzie bez demontażu.
Opinie nt tego czy warto to robić są różne jak to w życiu.

_________________

www.classic911.pl
www.pasjaporsche.pl

Pojeździć i powinna zejść, jeśli masz wrzery to spróbuj, o ile grubość jest Ok, pamiętaj że są jeszcze klocki.

Na tarczy na krawędzi powinna być podana minimalna grubość jaką można mieć a w instrukcji Porsche zalecają wymianę tarcz już przy zużyciu 1 mm z każdej strony, to nadal sporo tarczy, lecz nie wiem czy nie chodzi o to aby było sporo metalu do lepszego odprowadzania ciepła w przypadku ostrzejszej jazdy.

_________________

Przetaczanie tarcz w 911 ??? Raczej bym nie polecał , hamulce to jedna z najwaznieszych rzeczy w samochodzie gwarantujaca nasze bezpieczenstwo !! Jesli sa zardzewiałe i po przebiegu to raczej nie beda sie nadawały do dalszej eksploatacji , ale nie mnie oceniac . Jesli nalot jest niezbyt duzy mozna takie tarcze "rozjezdzic" przez delikatne hamowanie i niewielkie predkosci w innym przypadku raczej tylko wymiana Wybor nalezy do Ciebie

Adam,
Rozumiem, ze stan hamulców nie będzie kluczowym elementem wpływajàcym na decyzję zakupu.
Jeśli pozostałe rzeczy do zrobienia sá do ogarnięcia to i z hamulcami nie będzie problemu.
Negocjuj, kupuj I ciesz się nowym nabytkiem.

Podjedź do Mikołowa, wiesz gdzie a tam chłopaki chlopaki doradzá, pomogá w temacie hamulców. Może uda się je uratować
Nie widzác stanu tarcz chyba nikt ci nie doradzi co z tym zrobić.

Pozdrawiam
Jaro

Mikolow wlasnie robi wycenę napraw po dokładnych oględzinach
Bedzie tego sporo, wiec i bedzie co negocjować.

Adam

_________________

pozdrawiam
Adam

===================
944/993/986/996T/970


http://www.prosiakovo.pl
http://www.enotrip.pl

Trzymam kciuki oby poszło po Twojej myśli

Daj znać jak będzie po wszystkim

Nie przesadzajmy. Jak tarcza jest dostatecznie gruba to można ją bez utraty dla jej jakości przetoczyć.

Ważne aby sprawdzić jaka jest dopuszczalna grubość min w mm.

Takiej jak na zdjęciu bym już raczej nie przetaczał:


Tu to już raczej tylko wymiana.

Tarcze w Porsche oprocz tego ze sa wentylowane i musza miec odpowiednia grubosc to dodatkowo sa "nawiercane" co czyni je dodatkowo lzejszymi i sprawiaja lepsze chlodzenie i oczyszczanie tarczy jednak toczenie takiej tarczy moze wiazac sie z mini uszkodzeniami ! ! !
Ja wolałbym wymienic ale coz kazdy odpowiada za siebie

To chyba jakaś nowa teoria

Tak samo 'schodzi' wierzchnia warstwa podczas przetaczania, jak podczas normalniej jazdy. Tylko szybciej. I równo.

Podczas przetaczania zdejmuje się ułamkowe wartości mm.

Jak zwykle rozpętana burza w... przetoczyć można byle by nie poniżej zalecanego wymiaru grubości tarczy, jak poprzednik pisał to żadna różnica czy tokarka czy eksploatacja tu i tu ubywa materiału, jedynie GRUBOŚĆ tarczy ma znaczenie.
Ilu ludzi tyle zdań, lecz wg mnie lepiej przetoczyć oryginały niż zakładać tańsze zamienniki, które po ostrym hamowaniu się zwichrują.

_________________

IMHO do jazdy szosowej (nie na tor) to czy to oryginały (jak rozumiem kupione w ASO) czy to Bosch, ATE czy zimmermann, brembo itp. to jeden pies. Wszyscy robią do roznych marek OE. Fakt, nie bralbym jakichś kompletnie nieznanych mi marek.
Natomiast co do przetaczania, uwazam ze przetaczanie kompletnie nie ma sensu. Jak tarcza jest zwichrowana to znaczy ze albo slaby materiał (tanie zamienniki nieznanych marek) i problem zaraz wróci lub tarcza dostala w tyłek po mocnym przegrzaniu i co gorsza jeszcze wpadnięciu w wodę. Ale wtedy pytanie jak to się ma do hartowania metalu itp. na etapie produkcji. Ja juz takiej tarczy bym nie przetaczał/zakładał chocby była nawet prawie nowa.
A wżery, jesli małe to bym poprostu starł to klockiem delikatnie podczas jazdy... jak są bardzo mocne to auto musiałoby naprawdę długo stać w wilgoci... a wtedy hamulce były by pewnie pomijalnym kosztem w kontekście przywrócenia auta do stanu używalności.

Przetaczanie zwichrowanych tarcz jest oczywiście bez sensu (problem bicia zaraz wróci).

Natomiast tu mówimy o usunięciu rdzy z powierzchni tarczy. I tu ma to oczywiście sens, znacznie większy niż próba usuwania tego podczas normalnej jazdy (nie polecam).

Nie powinno się wyrównywać tarcz przez hamowanie,ponieważ klocki mogą ulec nierównemu zużyciu i będą powodować słabą skuteczność.Najbezpieczniej albo przetoczyć albo nowe.

Pamiętaj tylko, że nawet jak przetoczysz tarcze musisz dać nowe klocki. Inaczej po kilkuset km i tak porobią się rowki na tarczach, a szlifowania klocków nie polecam. Praktycznie wszystkie tarcze metalowe nadają się do jednokrotnego przetoczenia, chyba, że wymiana klocków nie była na czas tylko jak już blacha tarła.

Przetaczanie tarcz w celu usunięcia nalotu rdzy to jakiś absurd. Klocki ją skutecznie zetrą w trakcie jazdy (nie sądzę, żeby im to zajęło więcej niż jeden dzień jazdy). Przetaczanie zwichrowanych tarcz funkcjonalnie ma sens, bo taka tarcza już została skutecznie "wygrzana" i co się miało naprężyć, to się już naprężyło. Takie tarcze zwykle już nie sprawiają więcej problemów. Natomiast przetaczanie tarcz w Boxsterze ma średni sens ekonomiczny, bo zamienniki nie są drogie, a dobre przetoczenie nie jest tanie. Używałem tarcz zimmermanna przez 4 lata katowania Boxstera na torze, zachowywały się dokładnie identycznie jak oryginały, więc zwykła eksploatację drogową wytrzymają kompletnie bezproblemowo.

edit - nie zwróciłem uwagi, że chodzi o 911. może warto porównać ceny przetaczania i zamiennika.

Kupiłem Boxa S z przetaczanymi tarczami. Wymiary trzymały minimalne.
Słabo to to hamuje i czuć wibracje, choć niewielkie. Koła są OK, czyli proste i dobrze wyważone, klocki grube.
Ja będę wymieniał na nowe, nie czuję się bezpiecznie kiedy hamuję z większych prędkości to jest uczucie jakby puchły. Osobiście nie polecam toczenia.
Oczywiście pomijam fakt czy zrobiono to dobrze, nie chcę bić piany z nikim.

Panowie, jeżeli tarcza była przetaczana bo biła - to zawsze będzie znów
bić. Wcześniej lub później zależy od stylu jazdy - sprawdzane wielokrotnie.
Zwykle w serwisie toczymy tarcze tylko w celu weryfikacji czy to właśnie
w nich tkwi przyczyna drgań. Następnym krokiem jest wymiana. Tutaj nie może
być kompromisów, bo Porsche pozwala nam na dużo ale potem jakoś trzeba to
dużo wyhamować.

Jeżeli nalot rdzy z tarczy nie zejdzie po przejechaniu kilkudziesięciu
kilometrów lub rdza ze środka (tam gdzie są kanały wentylujące tarcze)
odpada z tarczy - to tutaj nie ma czego ratować.

Ja nie uważam, żeby używana tarcze OE była lepsza od nowego zamiennika
Wiele osób z klubu i poza jeździ na dobrych zamiennikach nie tylko po
drogach publicznych ale także po torach - zawsze wszystko ok.
Weźcie też pod uwagę, że jeżeli auto stało, rdzewieją tarcze nie tylko
od wewnątrz ale powierzchnia między wew. częścią stykająca się z piastą
też rdzewieje.

Post napisany głównie informacyjnie. Nie odnoszę się z nim do żadnego
z powyższych. Chciałbym żebyśmy wszyscy mieli większą świadomość

_________________

924 '83 LM8U - Tor Poznań 2:04,992

A jakie zamienniki polecacie?

_________________

pozdrawiam
Adam

===================
944/993/986/996T/970


http://www.prosiakovo.pl
http://www.enotrip.pl