A nie lepiej odpiac po chamsku kostke z airbaga. Bedzie walilo bledem i kontrolka, trudno. Za rok-dwa jak dziecko podrosnie to zapniesz znow, pokasujesz bledy itp.
Pisze troche z doswiadczenia bo jak mialem dziecko w tym wieku to zona jezdzila bmw w ktorym nie bylo opcji wylaczanej poduszki mielismy ten sam problem. Wbrew temu co mi nawet w aso rqdzili wtedy (jak wyzej) kazalem aso zrobic „eleganckie” rozwiazanie za fure kasy. Wyprogramowali tego airbaga z systemu. Problemy byly dwa:
- caly czas mialem gdzies z tylu glowy. A co jak spieprzyli i jednak wystrzeli przy byle stłuczce. Troche to samo dotyczyc bedzie tego rozwiazania ktorego szukasz. To wyjatkowo odpowiedzialny punkt lrzy tak malym dziecku, a te rozwiazania z forow internetowych to jednak nie maja certyfikatu TUV
- jak dziecko podroslo to juz braklo determinacji zeby znow wprogramowac ten airbag za pewnie 20% ówczesnej wartosci auta. Sprzedalem auto i jedynie kazalem sie kupujacemu podpisac na umowie ze zostal o tym poinformowany. Pewnie tak jezdzi do dzisiaj. Ten temat akurat nie dotyczy rozwiazani ktore proponujesz.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk