Witam! Jestem nowym użytkownikiem ponieważ bardzo chce kupić auto marki Porsche. Myślę nad 996 drugiej generacji jednak zastanawiam się, czy nie lepiej dołożyć nieco i kupić pierwszą wersję 997. Jakie są Wasze uwagi? Co polecacie bardziej? 4S najlepiej i w manuału, chociaż dobrej sztuki w automacie nie wykluczam.
Pozdrawiam i miłego!

Witamy.
Trudny wybór
Napisz jeszcze jaki budżet.
997 IMHO dużo ładniejsze, z lepszym środkiem ale 996 ma też rzeszę fanów.
Jeśli chodzi o silniki, to tutaj większość jest zgodna, że 3.6 jednak dużo mniej problematyczny niż 3.8. Z drugiej strony jednak większa moc no i szerszy zadek w 4S.
Osobiście jeśli miałbym wybierać między wolnossakami, to w 997 poszedłbym już jednak w polifta (ale cena robi się znacznie wyższa).

_________________

Piotrek
944 '86 3.0 wydmucha
996.2 C4 cabrio '02
997 TT '06
Cayenne Diesel S '14
Macan GTS '16

ex: 944 S2 '89

996 nadal pewnie wzbudza kontrowersja, 997 to już powrót do klasyki i mega mi się podoba

jak 4S, to 996. Jak C2, to chyba jednak bym poszedł w 997 3.6

997 bez dwóch zdań. Jak można(mając wybór) rozważać jajecznicę. Przecież 997 to klasyka gatunku. Pomost między klasykiem a nowoczesnością. Ma wszystko co analogi. Jest mały i piękny a porzy tym jeździ lepiej i przyśpiesza od wszystkich nowych Hot hatch.
Wolałbym zwykłe 997 od 996 turbo. Jest 100x ładniejsze

Biorac pod uwage, ze dylemat wynika z kwestii budzetowych to ja osobiscie podjal bym decyzje na podstawie przeznaczenia auta. Jesli auto ma byc na weekendy to poszukal bym mega ladnego 996 w manualu, auto bedzie cieszyc w wolnym czasie i fajnie trzymac cene. W przypadku daily zakladajac podobny budzet poszedl bym w 997.1 carrere w automacie i przymknal oko na jakies drobne niedoskonalosci.

No nie wierzę, że to napisał miłośnik marki :O
Po pierwsze 996 po lifcie to już nie jajecznica ale skąd możesz to wiedzieć jak jesteś krytycznie nastawiony do tego modelu. 997 to poprawiony stylistycznie 996 mechanika ta sama.
Liczy się stan auta jak najlepszy za budżet, który się posiada i lepiej dobre sprawne 996 niż ruina w 997.
O opinii o turbo to już mi się nie chce pisać jeżeli twierdzisz, że jest gorsze od zwykłej 997 ... szok widać, że nigdy chyba nimi nie jeździłeś.

_________________

Poliftowe 996 i to jeszcze Turbo to jest petarda moim zdaniem

Autor zapytał 996 czy 997.Pozwolisz że każdy pozostanie przy swojej opinii i zdaniu.
Uwielbiany tutaj silnik turbo... a czy wiesz który z samochów jest ulubionym Hansa Mezgera? Carrera sc 3.0 i taki też ma w kolorze białym.

Pozdrawiam

De gustibus non est disputandum...

Szanuję pana Hansa ale... wolę Turbo...

O, fajna dyskusja "o wyższości świąt bożego narodzenia nad świętami wielkiej nocy".

nie będę ściemniał, żem obiektywny ale te peany na cześć 997 możnaby skorygować choć trochę. auto ma okrągłe światełka i nierówną dupę (linia zderzaka vs lampy) i jest otyłe. 996 jest lżejsze od 993 przed nim i od 997 po nim. jeśli komuś bliski jest handling i prymitywizm motoryzacji z poprzedniego tysiąclecia i lubi iść trochę pod prąd i nie ma walizki pieniędzy, to 996 wydaje się całkiem spoko opcją. jak już nie może przeżyć tych lamp to na rynku jest masa możliwości aftermarketowych.

_________________

996 C4S

7 ładniejsze od 6 - bez dwóch zdań. Dziwne jest to że przy silnikach 3.6 jednak 996 jest szybsze. 5KM różnicy ale masa dobija nowszy model.