Panowie czy bac sie przebiegow ponad 200.000 w 996 lift ?

U mnie lada moment stuknie 230tys. Nic się nie dzieje. Oleju nie bierze prawie w ogóle.

BTW nie ma konsensusu kiedy "profilaktycznie" zaglądać do silnika - jedni zalecają, żeby w okolicach 200k, inni uważają, że skoro nic się nie dzieje to nie dotykać.

_________________

Piotrek
944 '86 3.0 wydmucha
996.2 C4 cabrio '02
997 TT '06
Cayenne Diesel S '14
Macan GTS '16

ex: 944 S2 '89

Ale w rozrzad przy 200tys to juz by pasowalo zagladnac.. sam tak kiedys o swoim mowiles

U mnie 217tys i bez żadnych poważnych awarii. Osobiście uważam, że regularnie używane - serwisowane to duży atut.

Bo tak mówi jeden ze speców.
Ale dwóch innych uważa, że absolutnie nie!
I bądź tu mądry...

_________________

Piotrek
944 '86 3.0 wydmucha
996.2 C4 cabrio '02
997 TT '06
Cayenne Diesel S '14
Macan GTS '16

ex: 944 S2 '89

Rozważasz białe od Kimbexa ?

Ja sie trzymam opinii mojego.. moze pozostali zyja z naprawy uszkodzonych silnikow a tak na serio tez jestem zdania ze jak wszystko dziala to po co sie martwic na zapas..

Ja mam juz grubo ponad 400.000 w 996TT i trzyma fabryczną kompresje na wszysztkich cylindrach.
Mysle ze silnik i skrzynia w tym modelu to ostatnie co padnie...łącznie z kierowcą

Tak zastanawiam sie czy nie kupic czegos tanszego i dopiescic