Hej,
Z uwagi na fakt, że mamy w PCP co najmniej 19 aut generacji 996 i ich piloty mogą słabnąć z czasem, chciałem zareklamować podwarszawski zakład Porschepana i bardzo sprawnie wykonaną robotę tegoż.
Wcześniej nasłuchałem się o tym, że jak zechcę nowy klucz z pilotem to albo 3 tysie z hakiem zostawiam w ASO albo biorę osobny klucz i osobny pilot, bo żeby zakodować nowy zestaw, stary kluczyk musi się rozkodować i jest do niczego. Czy jakoś tak. (Trzeba mi było studiować inżynierię a nie sranse finanse).
Dość powiedzieć, że u przemiłych facetów w Porschepana mogłem:
(a) umówić się na konkretną godzinę
(b) przyjechać z Gdyni pół godziny wcześniej
(c) zostawić maszynę na godzinę i kwadrans
(d) wrócić, pogadać, dowiedzieć się przy okazji, że sprężyna pod pedałem sprzęgła do wymiany, zapłacić i odjechać.
Szybko, sprawnie, sympatycznie o jakieś 70% taniej niż mi wróżono, sugerując ASO jako jedyną drogę
Aaaapolecam ten warsztat!