nie chce tu bronic kimbexa chociaz nigdzie nie pisal ze bezwypadkowy ale wielu z was ma fajniejsze "bezwypadkowe" tylko o tym nie wie bo nie ma takich mozliwosci weryfikacji jak w usa i zawsze bedzie wierzylo, ze malowany blotnik i maska to wynik przerysowania a niski przebieg bo babcia po bulki jezdzila, tak jak w 90% 996 z przebiegiem rownym 100tys, gdzie w niemczech przy tych cenach maja juz 300tys km...

samo auto na pierwszy rzut oka straszy ale na drugi rzut oka mozna stwierdzic ze to raczej nie bylo zderzenie czolowe tylko pod cos dobil bo zderzak i chlodnice sa w miare ok a z przodu 997 wlasciwie niczego wiecej nie ma. kwestia jedynie czy doszlo do podluznicy i jak to bylo naprawione, wprawny blacharz od razu by to stwierdzil na miejscu dysponujac tymi zdjeciami.

mysle, ze ten poprzedni wlasciciel sprzedal je za uczciwe pieniadze jak na takie uszkodzenia bo o ile pamietam cena byla jeszcze o konkretna kwote nizsza a bylo to juz jakis czas temu.

a widzieliście to auto na żywo ? Czy ktoś go dokładnie oglądał jak jest zrobiony ?
NIE jest po rolce jak to twierdzi jeden z forumowiczów tylko jak to już wielokrotnie pisałem po uszkodzeniu z przodu ... mam 3 zdjęcia jak auto było już w Polsce które zamieszczam i dosyć oczerniania mojej osoby że niby chcę coś zataić bo zawsze uczciwie przedstawiam sytuację , no chyba że o czymś nie wiem lub nie wiedziałem.
Kupowałem to auto i wiedziałem że było uszkodzone ... nawet pytałem w innym wątku na forum czy ktoś zna to auto , tutaj jest wątek : http://porscheclub.home.pl/forum/viewto ... x&start=20
Nikt z was teraz tak mądrych nie napisał że to szrot itp.

No ale skoro cena jest 140 000 zł ( ok. 10000 zł kosztowało mnie jeszcze dopieszczenie go do takiego stanu jakim jest ) to wypadało by zapytać znawców którzy oglądali moje 997S o opinię jak jest naprawdę a nie pierdzielić o mnie i mojej firmie że oszust itp insynuacje !!!
Wypraszam to sobie Panie i Panowie ... szok że ci "życzliwi" co na zlotach klepią cie po ramieniu i opowiadają że lubią że fajnie itp. to tutaj okazują się takimi szujami. Brak słów .

_________________

www.911classic.pl zawsze piękne 911

Krzysztof

Widzisz Kimbex...
Słabo to wygląda. Jak takiś uczciwy, to trzeba było od razu te 3 foty wstawić. Naganiałeś na cudo na 4 kółkach, opowiadałeś jaka to okazja ale się nie zająknąłeś na temat szczegółów dzwona.
Sorry ale gdybym ja miał kupić auto po jak to określiłeś "robionym przodzie" to dziękuję wolę MZK.
I jeszcze to Twoje oburzenie

Dokładnie ... 140 000 zł brutto z fakturą VAT marża gdzie odchodzi 2% podatku ( t.j. 2800 zł ) to są u mnie nadal UCZCIWE pieniądze tak jak i kupując od poprzedniego właściciela za 128000 zł ( widzicie ... też uczciwie piszę za ile ) + w serwisie AUTO DUSZA zostawiłem ok. 10000 zł na dopieszczenie to to jest PREZENT .

Gdybym żądał np. 170 000 zł lub więcej jak cena rynkowa i nie napisał nic o wypadku tego auta to moglibyście pisać że ściemniam a tak to nieuzasadnione oczernianie mnie !
Jak to się mówi : "życzliwych" jest sporo !

Więc proszę skończcie bo sami się ośmieszacie wy krytykujący !
P.S.
Mnie nadal bawi ludzka zawiść i "życzliwość".

_________________

www.911classic.pl zawsze piękne 911

Krzysztof

Jakbyś czytał treść mojego ogłoszenia to byś zauważył co pisze , cytuję " Był uszkodzony przód ( są zdjęcia do wglądu na miejscu ) - wszystko uczciwie udokumentowane - naprawiony w serwisie ! "

Oj , jak ja lubię się z wami fachowcami dyskutować na tym forum

_________________

www.911classic.pl zawsze piękne 911

Krzysztof

I to ma być elitarny Club Porsche? nie tak go sobie wyobrażałem, byłem przekonany, że do klubu należą uczciwi, poukładani, nie zalatujący prostactwem "pasjonaci", nie atakujący obraźliwymi słowami drugie osoby. Kij już z tym autem, wyszlo że złom, ale po co atakować kogoś, kto w dodatku ma racje?
Potwierdza sie tylko, to że - Dobra marka i dobre auto prestiżu i klasy Ci nie doda...
Mimo wszystko miłego dnia wszystkim i oby nie było więcej takich sytuacji.
Pozdrawiam

Na polskim rynku macie setki wraków często po kilku dzwonach z cofniętymi licznikami czasem po kilkaset tysięcy km z opisami BEZWYPADKOWE PIERWSZY WŁAŚCICIEL!!! a wy czepiacie się handlarza który pisze o wypadku i ma zdjęcia do wglądu zastanówcie się. Żeby było jasne nie jestem klubowiczem a Kimbex'a na oczy nie widziałem.


_________________
carrera 996 c2 -byla
carrera 996 c4 cabrio -byla
carrera 997 c4S cabrio -jest

Dzięki , nareszcie logiczna odpowiedz ! Bravo !
Dokładnie tak jest : lepiej bym tego nie ujął !

_________________

www.911classic.pl zawsze piękne 911

Krzysztof

Witam,

zabiorę głos, ponieważ ja auto widziałem i nic złego powiedzieć nie mogę ani o aucie ani o Krzysztofie. Podczas oględzin powiedział, że przód był uderzony i, że może udostępnić zdjęcia. Także kupujący wie co kupuje, bez oszukiwania.

Pozdrawiam,

AD

Kupujący wie, co widać na zdjęciach. Te 3 fotki nie ujmują delikatnych uszkodzeń w obrębie prawego przedniego koła.

Dziękuję Tak było jest i będzie ... zawsze uczciwie mówię ... nic nie zataiłem a jak kupowałem to 997 S auto to link do aukcji uszkodzonego auta był niedostępny tak więc nawet nie wiedziałem że i koło było tak mocno uszkodzone ... nie mniej jednak NAJWAŻNIEJSZE jest jak auto wygląda - jak jest naprawione obecnie , więc proszę się nie czepiać że coś jest nie tak .

P.S. Cena to nie wszystko ale w tym przypadku jest najtańsza za naprawdę fajne auto !
Nie rozumiem całego krzyku , sam już nie wiem o co niektórym chodzi >

_________________

www.911classic.pl zawsze piękne 911

Krzysztof

PCP to bardzo fajny klub więc proszę się nie czepiać bo nie ma o co.
Hm... wyszło że złom ... hm , trudno mi to komentować ale ok dla jednych to złom dla znawców blacharzy którzy oceniali po zdjęciach najważniejsze że podłużnice nietknięte , całe uszkodzenie to tak nad podłużnicami , musiał wjechać pod tira - wysoko a że koło było uszkodzone to takimi zdjęciami nie dysponowałem - dopiero po linku kilka dni temu się dowiedziałem - możecie wierzyć lub nie ale tak było.

P.S.
Wypowiedzi tych poza klubem są co najmniej nie na miejscu - bicie piany to domena tych niestety których na takie auto nie stać nawet na takiego "szrota" jak moje

_________________

www.911classic.pl zawsze piękne 911

Krzysztof

Po których zdjęciach mistrzowie blacharze oceniali te nietknięte podłużnice - po tym:



czy po tych 3, które wkleiłeś?

O ekstremalne wypowiedzi nie trudno na forum a wydaje mi się, że takimi komentarzami (powtarzanymi wielokrotnie) dodatkowo podbijasz stawkę.
Też chciałem swoje dorzucić ale się wstrzymałem, a jak widać nie wszyscy sobie odpuścili.

Mimo tej całej burzy związanej z tym ogłoszeniem i tak wole oglądać ogłoszenia na tym forum, przynajmniej można się dowiedzieć czegoś więcej o danym egzemplarzu.
Ostra dyskusja niekoniecznie musi mieć negatywne skutki. Dla potencjalnych nabywców tego auta (a na pewno będą) ten wątek na pewno będzie pomocny.

to ze zdjecia wyzej to napewno sprzedawane przez kimbexa auto czy takie zgadywanie bez porownania vinu?

edit:wlasnie widzialem fotki wyzej i wychodzi na to ze to jednak to .

Miałem się już w tym temacie nie wypowiadać... ale się wypowiem
Po opublikowaniu powypadkowych zdjęć samochodu czekałem (jak zapewne wielu na tym forum:-) ) na odpowiedź Kimbexa i jego głos wobec tych faktów i powiem szczerze , że trudno odmówić mu racji. Istotnie samochód był "trafiony" konkretnie, ale nigdzie w żadnej wypowiedzi na ten temat się co do faktu kolizyjnej przeszłości nie zapierał, co więcej zaznaczył , że zdjęcia są do wglądu dla osób zainteresowanych.



chyba jaja robisz jeszcze nie widziałem takiego sprzedającego co by na pół Polski taką reklamę sobie robił
Zdjęcia , jak sam Kimbex wspomniał do wglądu dla zainteresowanych kupnem , a nie dla wszystkich ciekawskich.

Poza wszystkim innym , to nikt nie kupuje samochodu przez internet za pośrednictwem forum, tylko ogląda i sprawdza na miejscu, a mając informację od sprzedawcy o wypadkowości , wiadomo co i gdzie szukać.

Kimbexa spotkałem raz w życiu i zamieniłem z nim może dwa zdania (pewnie nawet mnie nie pamięta) i nigdy nie byłem fanem jego wystąpień na forum w charakterze sprzedawcy , ale przestańcie (co niektórzy) robić problem tam gdzie go nie ma i atakować gościa tylko dlatego że go nie lubicie (zapewne w większości przypadków nie znając człowieka ).

Autko oglądałem osobiście, jeszcze jak było w rękach poprzedniego właściciela i już wtedy było wiadomo, że nie jest bezwypadkowe. Nie zdecydowałem się wtedy na jego kupno własnie dlatego, że szukałem (i w końcu znalazłem ) coś z mniej burzliwą historią . Myślę, że każdy ma rozum i wolną wolę i to co dla jednego jest totalnym "złomem" nie godnym uwagi, dla drugiego może się okazać okazją, choćby ze względu na cenę, która wobec ujawnionych faktów jest według mnie uczciwa.

Jeżeli pojazd jest dobrze naprawiony , w pełni sprawny i wszystko o nim już teraz wiadomo, to nie ma go co totalnie przekreślać.
W/g przysłowia "każda potwora znajdzie swego amatora"

Więcej cierpliwości, nie takie auta jeżdzą po naszych drogach, po analizie zdjęć, opisu uważam że cena z czegoś się wzięła i nie jest to prezent dla przyszłego kupujacego, tylko odzwierciedlenie stanu auta, jego historii do ceny, która i tak jak widać jest jeszcze za wysoka.
A to, że jestem spoza klubu nie oznacza, że nie mam jak każdy na forum prawa do zabrania głosu, nie koniecznie tego pochlebnego.
Z mojej strony pełen chill i zero wrogiego nastawienia, nie po to się tu zarejestrowałem, żeby atakować, zazdrościć i się czepiać!


Źle mnie Pan zrozumiał, nie czepiam się Pana osobiście, chodzi mi o to całe zamieszanie i niepotrzebne wdawanie się w chore dyskusje, szkoda nerwów, bądź Pan rozsądniejszy od tych pseudo znawców i normalnie "olej" sprawe,
Pozdrawiam

Panowie,

Ośmielam się zauważyć że większość wypowiedzi w tym temacie sprowadza się nie do oceny nie samochodu, a samego sprzedającego. W żadnym ogłoszeniu nie jest napisane że samochód jest bezwypadkowy. Większość wypowiedzi z niewiadomych przyczyn stawia handel samochodami na równi z najstarszym zawodem świata. Panie i Panowie wśród użytkowników forum, członków Klubu są osoby które zawodowo zajmują się handlem samochodami. Sam należę do tej "wyklętej" grupy. I dobrze mi z tym. Kimbex nigdzie nie podawał informacji o bezwypadkowości oferowanego samochodu. Ciężko wymagać aby w ogłoszeniu zaczynał od zdjęć samochodu pokazujących rozmiar uszkodzeń. Dla jednych uszkodzenia samochodu dyskwalifikują dany egzemplarz, dla innych są akceptowalne. Ocena i decyzja należy do kupującego. Uczciwość sprzedawcy nie podlega w tym przypadku ocenie z uwagi na brak informacji o bezwypadkowości, oraz jasny komunikat o uszkodzeniu przodu pojazdu. Robienie w tym temacie dalszego zamieszania do niczego nie prowadzi.

Pozdrawiam serdecznie
Tomek

+

zdjęcie - to na którym widać że się po nim pociąg przejechał


... nie sądzicie że powoduje to lekki ... hmmm ... dysonans


Dysonans poznawczy – stan nieprzyjemnego napięcia psychicznego, pojawiający się wtedy, gdy dana osoba posiada jednocześnie dwa elementy poznawcze (np. myśli i sądy), które są niezgodne ze sobą.

i stąd różne agresywne postawy...

pozdr, JK

Nie będę się wypowiadał na temat czy cena jest taka, czy co tam sobie myślicie o Kimbexie, bo już 3 strony o tym powstały

Cena napewno jest adekwatna do stanu, nie jest to mega okazja. Poprostu auto jest ze Stanów, i jest po dzwonie.

Natomiast nie piszmy też że podłużnice i konstrukcja auta nie była ruszona Auto powinno być ( jeśli było dobrze naprawiane to było ) na płycie podwoziowej i powinni je "naciągnąć". Jeśli to nie zostało zrobione to pewnie nadal buda jest przekoszona... Ja kiedyś autem (Mercedes) miałem niegroźny dzwon przy około 50km/h w auto, zniszczenia naoczne były tak małe że w porównaniu do tych załączonych tutaj to był bezwypadkowy (praktycznie za lampą zniszczenia się zatrzymały ) ale uderzyłem właśnie narożnikiem/lampą i przód auta był przestawiony o ileś tam mm, już nie pamiętam ile ale auto było na płycie. I mimo że podłużnice nie nosiły śladów dotknięcia to auto było "prostowane" ale dzięki temu później jeździło prosto.
Pewnie dało by się to jakoś zamaskować przy zbieżności, ale to już byłoby partactwo.

Stety albo nie konstrukcja auta przejmuje siłę uderzenia, i nie jest to nic złego ( wiadomo lepiej mieć bezwypadkowe ale życie płata figle ) pod warunkiem że proces naprawy auta jest zgodny z pewnymi normamy a nie w garażu u Józia.

A swoją drogą to zdjęcia które zamieścił Kimbex - jakiś cwaniak je robił, celowo nie ujęto prawego przodu