Może warto przyjrzeć się bliżej wahaczowi? U mnie w 987 też zaczynało się od popiskiwania - wolne przejazdy po nierównościach poprzecznych [nieprzyjemny odgłos nasilał się kiedy temperatura zmieniała się na bardziej wakacyjną, a prawie zanikał przy np. deszczowej pogodzie czy ogólnie przy większej wilgotności powietrza]. Okazało się że ta gumowa część zaczynała się 'obrywać' [przepraszam jeśli to niezbyt profesjonalne określenie
i na początku też nie od razu rzucało się to w oczy]. Co prawda u mnie to był wahacz z przodu, ale z tego co widzę to ten z tyłu wygląda bardzo podobnie. Tak czy siak warto sprawdzić