Mówcie co chcecie, ale dla mnie auto Hammeta zwłaszcza z tych lat to mega znaczaca historia
Wolałbym niz Elvisa, którego fanem nie jestem i nie machałem łbem przy jego płytach
Ale oczyiscie mnie nie stać, a nawet jakbym miał kasę, to wolałbym coś bardziej value 4 money...