wczoraj na otomoto ukazała się bardzo okazyjna oferta na sprzedaż 911 cabrio dokładnie to:

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C5530226

dzwonię do gościa i wszystko ok, Pan mówi że biały w białych skórach, stan bdb sprowadzony z niemiec itp. Cena luksus więc chcę się umawaić ale Pan mówi że już ktoś jesdzie go obejrzeć. W między czasie przeglądam mobile i widzę to:

http://tinyurl.com/67dcdp

kto zna germański to kuma a kto nie to tłumaczę że właściciel wyznaczył 5k Euro nagrody za wskazanie gdzie znajduje sie jego skradziony prosiak który jak w mordę strzelił jest klonem tego okazyjnego. Jak myślicie bo mi emocje spadły i już go nie chcę jako że z tej okazji mogą być kłopoty czy interweniować gdzieś dalej?

faktycznie zbieg okoliczności straszny

jeśli ktoś ma blisko może pojechać obejrzeć, porobić zdjęcia , numeru VIN, jakichś cech indywidualnych dla auta (rysy, wgniecenia, nieoryginalne części, modyfikacje) , sprzedającego na tle auta.

i można dać znać właścicielowi w DE o tym ogłoszeniu.

chociaż może to być niebezpieczne samemu

szczerze powiem że ja nie bardzo mam ochotę na kontakt w realu z tego typu ludźmi jeśli to nie przypadek, kiedyś przypadkowo uczestniczyłem w podobnej tranzakcji i po dwóch latach przesłuchań i jeżdzenia na sprawy po 200km. do sądu okazało się że jestem nieumyślnie winny.

VIN wskazuje na rok produkcji 1985 auta szukanego, auto w polskim ogloszeniu jest z 92. Rok 85 to jeszcze 930, rok 92 to juz 964.

[Edit]: Aj, pomylka, 92 to jest to drugie ktore posiada...

Rzeczywiscie... Wyglada na to samo...

Dziwny zbieg okoliczności, ja zgłosiłbym tą sprawę na policję, powinni mieć zgłoszenie kradzieży i przy dobrych wiatrach może zajęliby się tą sprawą....

trzeba pomóc koledze, w końcu może to spotkać każdego z nas....

_________________

były: 924, 944, 928, 964, 996, 997, 986 S,
będzie: 981 GTS?

Poslalem kolesiowi z niemiec SMSa ze jest takie ogloszenie, ale nie wiem czy po angielsku odczyta.

[quote="wampir"]VIN wskazuje na rok produkcji 1985 auta szukanego, auto w polskim ogloszeniu jest z 92. Rok 85 to jeszcze 930, rok 92 to juz 964.

A 930 to nie tylko i wylacznie turbo? A jakiekolwiek inne sprzed 964 to 911 i juz?

_________________

Witek
będzie: chyba 718
było: 964 '91, 944 '85, 924 '85, 996 '02, 997S '09

http://www.komunikado.pl agencja public relations

chodzi o 930 cabrio z 85 roku, białe w białych skórach z przebiegiem 60 000km. Nawet dziecko w przedszkolu wie że takie auto kosztuje normalnie 20k. Eur i wyżej

Zadzwonilem do faceta, poinformowalem go ze takie auto stoi w polsce. Troche ciezko sie bylo dogadac po angielsku, ale jesli to jest to auto to przynajmniej koles ma jakis trop, jesli nie to sie przeciez nic nie stanie.

cena naprawdę szok, ale może to po prostu zbieg okoliczności, a cena NISKA BO AUTO ZŁOMOWATE

Dzwoniłem do tego sprzedawcy.. Powiedział mi że autko jest w idealnym stanie. Jutro ktoś najprawdopodobniej po nie przyjeżdza. Ma również carrerę z 92 roku w idealnym stanie za 45k. Powiedział mi że jego znajomy pracuje w serwisie Porsche i że w przyszłym tygodniu mam zadzwonić bo może mi przywieść takie samo za 30 k. Są dwie możliwośći albo rzeczywiście trafiliśmy na importera który wozi autka 2 razy taniej niż wynosi ich wartość. Albo na ...... Trzeba podejść delikatnie do tematu ażeby nie ubyło nam jakiegoś forumowicza...

to przekręt facet czeka tylko na to aby samemu zaproponować zaliczkę stąd za każdym razem hasło że ktoś jedzie, jak ktoś jest mocno napalony szybko zaproponuje że wpłaci zaliczkę w ciemno gdyż to super okazja, facet ma niezła bajerę zna się na autach porsche i corvetta i innych luxusowych z rozomowy jest bardzo wiarygodny i sprawia wrązenie wiedzacego co mówi. Stary chwyt, moj kolega stracił w ten sposób 5 tys. Na to mi przynajmniej to wygląda. Dziwna tylko sprawa tego ogłoszenia z Niemiec

Coś jest raczej nie tak, ja bym się nie skusił, po drugie nigdy nie daję zaliczek za auto którego nie widzę bo to bez sensu.

Panowie, gdyby gość powiedział że przytargał go z GB i niewiadomo czemu nie pali to Ok, ale każdy kto zna troche rynek tych aut wie ze takich cen nie ma. Pozatym na 90% to jest to auto, logicznie podchodząc to niemiec daje nagrodę za wskazanie bo np w aucie zostawił dokumenty, ten gościu robi za pośrednika a nowy włascicel kupując z dokumentem niby od pierwszego własciciela(bo umowę piszą na niemca z dowodu) wbija sie na nieziemską minę. Czasem nawet udaje się pare miesiecy pośmigać takim wózkiem a potem pa pa 30 klocków i prosiaczek wraca do fatherlandu.

ktoś może zawiadomi jakąś policję albo-coś... bo tak sobie dewagujemy, każdy jest pewien, a nikt nic nie zrobi.
ja pewności nie mam bo ani jednego auta, ani drugiego nie widziałem.

Z tą Policją to można wyjść na głupka, bo auto może być czyste prawnie tylko ,,nie" idealne wszyscy z reguły mówią ,,idealne" a auto bywa tragiczne. Pamiętam moją przygodę jak pojechałem oglądać pewne 924 w stanie ,,perfekcyjnym" które nawet nie odpaliło i miało pełno pęcherzy rdzy. Gościu napisał był w ogłoszeniu ,,stan idealny" i przez telefon powiedział mi że jest w 100% do jazdy i nie wymaga najmniejszych poprawek!!!. Niektórzy z was może pamiętają je z Allegro gdzie sprzedawał je już ktoś inny ( to białe z czerwoną maską malowaną z pędzla, zarejestrowane na 1,6 ).
Gość w ogłoszeniu nie dał fotek więc trudno zweryfikować jego stan

Tak jak mowilem - rozmawialem z tamtym niemcem od ogloszenia, powiedzialem mu o sprawie, dalem namiary na auto. Jesli istnieje prawdopodobienstwo ze to jego to napewno sie tym policja zajmie.

Panowie
Nie ma co bić piany.

Jeżeli chodzi o import aut z Niemiec mam w tym temacie duże doświadczenie.

Jest wielu pseudo importerów którzy nie znają nawet niemieckiego. Znajdują ciekawe ogłoszenie na mobilkach i dają to samo ogłoszenie na polskich stronach.

Dla mnie to jest właśnie to. Gość znalazł ogłoszenie nie doczytał że chodzi o nagrodę. dołozył swoją marżę i ogłosił na naszych stronach.

Ale.... na zimne też warto dmuchać. Z drugiej strony co za debil ogłosiłby kradziony samochód, już dawno jakiś nuworysz cieszyłby sie autkiem.

Gość ma samochód już u siebie w domu więc nie wydaje mi się żeby to był taki pseudo handlarz który nie umie doczytać ogłoszenia. Tej Policji też nie polecałbym zawiadamiać bo z jednej strony można wyjść na głupka a z drugiej samochód zamięszany w coś takiego spędzi duuuuużżżżżoo czasu na parkingu policyjnym. Potem wszystkie wyjaśnienia sprawy. To się może długo ciągnąć. Moim zdaniem może ten gość nie był zamięszany w kradzież (o ile wogule to ten samochód). Mógł go kupić w Niemczech od złodzieja i nawet nic o tym nie wiedzieć.. Myślał że znalazł okazję. No nie wiem takie są moje przypuszczenia...

no tak, auto sprzedane, ktoś z wawy kupił także napewno wypłynie zobaczymy, może ktoś z klubu? Co do tematu nie bicia piany to ciekawy jestem ile było wyprodukowanych w 85 roku białych cabrio z białą skórą? Raczej nie ma takich przypadków ale może, kto wie. Cena napewno mocno zaniżona bo gość pewnie dał za niego ok 20k. zł. co daje niecałe 6000Eur. co za to można kupić to popatrzcie na mobilu, ebayu, i tym podobych serwisach. Ja miałem w swoim życia raz takiego farta że kupiłem dwa auta od polskiego niemca za 1/4 wartości, różnica jest taka że ja wiedziałem ile one są warte i sprzedałem normalnie a tem Pan poprostu też napewno ma w domu neostrade i potrafi otworzyć mobile i sprawdzić średnią wartość auta ale dał mocno zaniżoną żeby poprostu sprzedać i coby napalony kupiec zamocno nie wiercił tematu.