Autor |
Wiadomość |
MP-GDY
|
Napisane: 6.05.2014, 20:49 |
|
Dołączył: 22.06.2009 Posty: 826
|
hellochris jeśli interesują Cię auta powyżej 40 tyś to pisz na pw
|
|
Góra |
|
tomashbo
|
Napisane: 6.05.2014, 21:40 |
|
Dołączył: 12.07.2009 Posty: 58
|
Coś czuję, że jesteś typem co więcej pyta niż działa. Jeżeli masz niedaleko to pojedź i obejrzyj najpierw sam, jeżeli masz blisko do Piaseczna to pewnie ten Otwock też możesz odwiedzić, będziesz miał porównanie. W Porsche Centrum Warszawa z tego co pamiętam sprawdzenie przedzakupowe kosztuje ok. 700PLN - kiedy w rodzinie był sprzedawany 1,5roczny Boxster, kupiony jako nowy u nich i u nich serwisowany, bez żadnej kolizji, to nie potrafili potwierdzić kupującemu, czy jest bezwypadkowy, dlatego nie wiem co będą Ci potrafili powiedzieć o którymś z tych samochodów. Zdecydowanie polecam Ci umówienie się do Michała928, który prowadzi zakład specjalizujący się w Porsche - sądzę, że będzie taniej a na pewno po stokroć lepiej.
|
|
Góra |
|
rafie
|
Napisane: 7.05.2014, 11:13 |
|
Dołączył: 18.01.2012 Posty: 1647 Lokalizacja: Warszawa Boxster S 986
Nr klubowicza: 694
|
Ja tak właśnie zrobiłem przy zakupie swojego Boxsika. Od razu powiedziałem sprzedającemu, że chce sprawdzić samochód w ASO. Swój kontrolowałem w PCK i jestem zadowolony. Tania ta usługa nie jest, ale przynajmniej z grubsza (bo wszystkiego i tak się nie dowiesz) wszystko wiadomo. Polecam.
|
|
Góra |
|
mbos911
|
Napisane: 30.07.2014, 10:54 |
|
Dołączył: 12.08.2013 Posty: 81
|
Panowie mam pytanie: Co nalezaloby sprawdzic przy ogledzinach silnika boxstera?. Mowie o 14 letnim samochodzie.
Czy wogole ma sens sprawdzanie skrzyni biegow pod katem przekroczonych obrotow oraz badania endoskopem?
|
|
Góra |
|
VanGreeg
|
Napisane: 27.09.2014, 17:26 |
|
Dołączył: 27.09.2014 Posty: 9
|
Oglądałem dziś tę "Białą Perłę" z Piaseczna. Muszę przyznać, że jak na 16-o letnie auto wygląda naprawdę dobrze. Mankamenty widoczne gołym okiem: Pęknięcie lakieru (pajęczynka) na tylnym zderzaku, odprysk (i to spory) na przednim, wgniecenie na lewej przedniej feldze (ktoś najwyraźniej forsował krawężnik), zewnętrzne nawiewy (lewy i prawy) zablokowane jakimś czymś... Chyba się rozleciały i ktoś tak prowizorycznie zablokował, żeby "nie latały". Trochę wytarta skóra na fotelach (ale nie popękana zbyt głęboko), rozlaminowane szwy dachu widoczne od wewnątrz, chałupniczy szew na dole okienka, duża chmura niebieskiego dymu przy rozruchu na zimnym silniku.
Co mnie "urzekło" - kolor jest śliczny. Nie widziałem jeszcze tak ładnego auta. O dziwo nic nie stukało w zawieszeniu podczas jazdy po dość nierównej drodze. Dach złożył się równo i bez oporów. W kokpicie nie ma powycieranych przycisków. Koło dojazdowe jest w oryginalnym pokrowcu. Wszystkie szczeliny karoserii wyglądają na równe.
Niestety sprzedawca nie pozwolił mi wybrać trasy ani samodzielnie poprowadzić auta, dlatego nie mogę powiedzieć, czy biegi wchodzą miarowo, czy sprzęgło równo łapie, czy silnik się zbiera, czy go nie nosi w zakrętach i nie ściąga na prostej i czy hamulce pracują równo. Do silnika nie zaglądałem z wiadomego powodu.
I jeszcze pytanie do dymu. Zdaję sobie sprawę, że 16 letni silnik, który nie bierze oleju to tylko w Erze. "Ale" czy chmura dymu przy rozruchu jest normą w tych autach? Dodam, że później zarówno podczas jazdy jak i na postoju już nie kopcił.
Strasznie mi się to auto spodobało i w sumie finansowo mogę sobie na nie pozwolić, ale coś mnie jeszcze powstrzymuje... Powiedzcie mi proszę, co jest najczęstszą bombą z opóźnionym zapłonem przy zakupie takiego auta? Umówiłem się ze sprzedawcą, że pojedziemy do mojego mechanika przed zakupem - na co powinien zwrócić szczególną uwagę? Jestem tu nowy - jest gdzieś na forum taka "litania" albo "dekalog"?
|
|
Góra |
|
GaMic
|
Napisane: 27.09.2014, 19:29 |
|
Dołączył: 15.09.2014 Posty: 312
|
co do dymienia przy odpalaniu - na forum wyczytałem, że wielu posiadaczy porsche ma taki przypadek, że jak auto dłużej postoi to przy pierwszym starcie zakopci (gdzieś tam się olej zbiera i zostaje przepalony).
Żeby mieć pogląd co do auta - MUSISZ SIĄŚĆ ZA KIEROWNICĄ !!!
Tylko wtedy będziesz mógł wyczuć sprzęgło, skrzynię, kierownicę itd itd.
Jeśli sprzedający się na to nie zgodzi - olej go - coś ukrywa (np wie jak wbić dany bieg żeby wszedł itp).
|
|
Góra |
|
VanGreeg
|
Napisane: 28.09.2014, 19:10 |
|
Dołączył: 27.09.2014 Posty: 9
|
Dzięki za odpowiedź. Tak właśnie myślałem, że to może być normalne w autach z silnikami z układem poprzecznym tłoków.
Co do jazdy - sprzedający zgodził się na sprawdzenie auta u mojego mechanika. Ubezpieczyciel powiedział mi, że to auto jest ich zdaniem warte (wg. PZMotu albo innego Eurotaxu) 32.000. Jeżeli mechanik nie znajdzie nic niepokojącego, a sprzedawca zejdzie z ceny chyba się skuszę........
|
|
Góra |
|
tikicaca
|
Napisane: 28.09.2014, 19:45 |
|
Dołączył: 28.08.2012 Posty: 150
|
co do dymienia to mam boxa z 99r i nie bierze oleju a zadymi moze raz na pol roku przy odpalaniu na zimnym. Nie jest to norma zeby zdazalo sie przy kazdym odpalaniu.
Zwroc uwage czy nie swiszczy nic przy zamknietym dachu i predkosciach powyzej 90km/h
jak jestes na powaznie zainteresowany autem to umow sie z Michalem z Raszyna (porszepana), na przeglad przed zakupowy. Ciężko o lepszego fachowca.
|
|
Góra |
|
rafie
|
Napisane: 29.09.2014, 12:14 |
|
Dołączył: 18.01.2012 Posty: 1647 Lokalizacja: Warszawa Boxster S 986
Nr klubowicza: 694
|
Nie powinien dymić przy każdym odpalaniu. Mój np. nie dymi wcale, tamten też mógłby
Zakup samochodu bez możliwości jego poprowadzenia - to jakiś żart.
Jest jakaś historia serwisowa ?
Najdroższy w naprawie jest silnik. Później skrzynia, dach, blachy. Trzeba to posprawdzać. Mówi się, że jak Boxster miał uszkodzone tylne błotniki, to właściwie go dyskwalifikuje (problemy regulacją dachu).
Trzeba go zawieźć koniecznie do kogoś, kto się na tym zna (polecam ASO). Wydatek ośmiu stów może się okazać dużą oszczędnością…
|
|
Góra |
|
VanGreeg
|
Napisane: 30.09.2014, 18:17 |
|
Dołączył: 27.09.2014 Posty: 9
|
Byłem. Sprawdziłem. Teraz czas się poważnie zastanowić... Dam Wam wkrótce znać, co konkretnie wyszło w serwisie i na czym negocjacje stanęły.
|
|
Góra |
|
VanGreeg
|
Napisane: 1.10.2014, 17:56 |
|
Dołączył: 27.09.2014 Posty: 9
|
Obiecana wyliczanka odnośnie "Białej Perły".
Eurotax i PZMot wyceniają ten model na około 30.000 - każdy może sobie zweryfikować robiąc wycenę ubezpieczenia. Wiadomo, że ich wyceny są nieco zaniżone, ale to na dobry początek.
Auto jest sprowadzone z USA, gdzie uczestniczyło w wypadku. Przedni i tylny zderzak są wymienione. Musiało wjechać w coś wyższego, bo dostało wzmocnienie poprzeczne za plastikiem zderzaka i podłużnica cofnęła się jakieś 10 cm. Podłoga bagażnika jest w porządku. Podłużnica wyprostowana, tak że prawie nie ma śladu po wypadku, wzmocnienie poprzeczne wstawione nowe, oryginalne. Niestety lewy reflektor oraz zderzak są źle spasowane (w szparę można włożyć palec). Ze zderzaka odłazi lakier. Poza tym na przodzie nic złego się nie dzieje. Jeden wlot powietrza "lata"...
Progi równiutkie jak przedziałek Błaszczaka. Widać, że nigdy nie zawisł na krawężniku.
Lewa maglownica jest odsłonięta, ale jeszcze działa. Luzu na kierownicy nie ma. Jeden drążek ma luz, ale jeszcze nic nie stuka. Reszta przedniego zawieszenia w porządku.
W tylnym zawieszeniu jeden lewy sworzeń ma luz i guma na nim pęka. Lewy wahacz wygląda na wygięty - nie wiem, czy tak powinno być fabrycznie? Bo nie wygląda na uszkodzony mechanicznie. Poza tym w porządku.
Hamulce w porządku. Tarcze jeszcze grube, klocki gdzieś w połowie. Nie trą przy obrocie kół.
Skrzynia w porządku. Sprzęgło pracuje twardo, ale równo. Biegi wchodzą. Nie zdarzyło się, żeby na 20 kilometrach coś zazgrzytało.
Dach jest szczelny. Widać robótkę ręczną przy okienku, ale o dziwo przy 80-90 na godzinę nic nie łopocze, ani wiatr nigdzie nie świszczy. Rozkłada się i składa miarowo, bez oporów i przycięć.
W kabinie coś śmierdzi chemią. Jakby ktoś starał się usunąć trudne plamy. Wolę się nie domyślać... Za to tapicerki w świetnym stanie! Minusy - zewnętrzne nawiewy kabinowe są zablokowane, czyli się posypały i zapewne są do wymiany. Przyciski niepowycierane, kierownica do ponownego obszycia.
Silnik... Przednia poduszka zerwana i wyciek spod głowicy. Pracuje równo, rozkręca się i schodzi z obrotów miarowo.
Efekt negocjacji cenowych - może być mój za 26.000. Co robić? Może ktoś sprawdzić VIN?
Drugi problem jest taki, że mojej małżonce się coś odmieniło i już się nie zgadza na zakup... Są jakieś sprawdzone sposoby pertraktacji w takich sytuacjach?
Pozdrawiam!
|
|
Góra |
|
macmk
|
Napisane: 1.10.2014, 18:11 |
|
Dołączył: 26.05.2014 Posty: 415
|
Ja bym sprawdził silnik endoskopem (szkoda że w swoim tego nie zrobiłem ).
|
|
Góra |
|
wit007
|
Napisane: 1.10.2014, 18:46 |
|
Członek Zarządu PCP |
|
Dołączył: 12.03.2008 Posty: 9172 Lokalizacja: Gdynia/Warszawa
Nr klubowicza: 189
|
Kup jej torebkę - sprawdzone na forum Choć nie przeze mnie. Jeszcze
_________________ Witek będzie: chyba 718 było: 964 '91, 944 '85, 924 '85, 996 '02, 997S '09 http://www.komunikado.pl agencja public relations
|
|
Góra |
|
VanGreeg
|
Napisane: 1.10.2014, 19:46 |
|
Dołączył: 27.09.2014 Posty: 9
|
Wiecie, problem tkwi w tym, że nie chcę pchać wszystkich swoich kawalerskich zaskórniaków w "zabawkę" i chciałem uszczknąć co nieco ze "wspólnych" oszczędności... Niby mógłbym sobie na nie samodzielnie pozwolić, ale chciałbym mieć jakąś rezerwę w kieszeni... Poza tym to ma być drugie auto w rodzinie - bardziej dla przyjemności, niż z pragmatycznych powodów... Dopóki nie mamy dzieci można jeszcze myśleć w egoistycznych kategoriach, bo potem nastaną czasy Grand Voyagera... No i chciałbym kiedyś móc powiedzieć: "Wiesz, tatuś miał kiedyś Porsche".
|
|
Góra |
|
Andruszka
|
Napisane: 1.10.2014, 20:03 |
|
Dołączył: 13.02.2012 Posty: 1329
Nr klubowicza: 304
|
Na pewno warto sprawdzić Carfax, jak jeszcze tego nie zrobiłeś, poza tym warto sprawdzić błędy z rozrządu i przekroczenia obrotów w komputerze, jak jeszcze tego nie zrobiłeś. Z tego co opisałeś, to nie jest żle z tym egzemplarzem, policz ile będzie Cię kosztowało doprowadzenie wszystkiego do porządku i czy chcesz się w to bawić. Do tego jesteś albo świetnym negocjatorem, albo sprzedawcy mocno zależy na sprzedaży z 36 na 26 łał.
A z żoną to może zaproś na jakąś kolację, kwiatek i te spawy, bądź miły wyręcz ją w jakiś obowiązkach i myślę że zmięknie. A jak kupisz to zapisz się do klubu, przyjedzcie na imprezę klubową i jak złapie bakcyla to potem nie pozwoli Ci sprzedać Porsche.
_________________
Andrzej 911
|
|
Góra |
|
VanGreeg
|
Napisane: 1.10.2014, 20:13 |
|
Dołączył: 27.09.2014 Posty: 9
|
Oj kusicie... Serce aż się rwie do zakupu, a rozum mówi: hola hola... Szczerze powiedziawszy chciałem stargować jeszcze bardziej...
Jeśli chodzi o carfax może być ten z vinaudit.com?
Co do klubu - mimo najszczerszych chęci kadra naukowo-dydaktyczna w Polsce jeszcze nie zarabia tyle, co grupa zawodowa brukarzy (jakkolwiek by to nie brzmiało - smutne, ale prawdziwe), niemniej jednak gdy tylko coś się zmieni przemyślę temat... No i pewnie zacznę się rozglądać za rocznikiem 2009 a nie 1999...
|
|
Góra |
|
Długi
|
Napisane: 1.10.2014, 21:27 |
|
Dołączył: 8.03.2007 Posty: 1196
|
VanGreeg napisał(a): Oj kusicie... Serce aż się rwie do zakupu, a rozum mówi: hola hola... Szczerze powiedziawszy chciałem stargować jeszcze bardziej... Jeśli chodzi o carfax może być ten z vinaudit.com? Co do klubu - mimo najszczerszych chęci kadra naukowo-dydaktyczna w Polsce jeszcze nie zarabia tyle, co grupa zawodowa brukarzy, ale gdy tylko coś się zmieni przemyślę temat... No i pewnie zacznę się rozglądać za rocznikiem 2009 a nie 1999...
Witaj,
a ja bym mu zmierzył grubość powłoki lakierniczej, wygląda jak cały pomalowany odkurzaczem. Na pewno wloty przednie powinny być w kolorze czarnym.
fotel kierowcy jak na 112 tys. km to nie wygląda - ale to wszystko zależy id stylu jazdy, masy kierownika itd.
Powodzenia
|
|
Góra |
|
VanGreeg
|
Napisane: 1.10.2014, 21:41 |
|
Dołączył: 27.09.2014 Posty: 9
|
Mierzyć nie muszę - gołym okiem widać, że miał robiony cały przód i prawe drzwi. Wloty powietrza (kratki w środku) ma czarne. Tylko ta prawa się trochę rusza, zamiast siedzieć sztywno, jak lewa. Nie czaruję się, że trafiłem na niebite 15-letnie auto. To nie to samo, co Wartburg, którym jeździłem na studiach - jak w nim kiedyś trzasnąłem klapą, to szpachla grubości 3 milimetrów odskoczyła.
Powiedzcie mi proszę taką rzecz - macie jeszcze osłony pod podwoziem, czy przegrały walkę z czasem i krawężnikami?
|
|
Góra |
|
macmk
|
Napisane: 1.10.2014, 22:16 |
|
Dołączył: 26.05.2014 Posty: 415
|
VanGreeg napisał(a): Powiedzcie mi proszę taką rzecz - macie jeszcze osłony pod podwoziem, czy przegrały walkę z czasem i krawężnikami?
U mnie z tego co pamiętam były (i nadal są) w niezłym stanie
|
|
Góra |
|
Cyryl
|
Napisane: 1.10.2014, 23:21 |
|
Dołączył: 28.10.2010 Posty: 145
|
A mi tam się podoba!
Tym bardziej mi się podoba, że ma kosztować 10k mniej,
że to nie jest kupno ziemi pod dom rodzinny ani inna decyzja o znacznej randze... To 7kEUR, niecałe. Nawiewy, lakier, szmaciany daszek i tapicerkę porobisz z czasem. A radocha od razu. Idzie zima, skompletujesz to i owo. A grand voyager nie musi stać w garażu!
|
|
Góra |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
Ostatnie posty forum PCP
Przyklejone
English information
Ostatnie posty publicznego forum
|