He ,przecież nie jest to nowe auto z salonu za milion złotych , co to za sztuka podłączyć się pod komputer ,raczej żenujące.

Ja tu wyczuwam sarkazm kolegi „polowiaka” Że to takie oczywiste czemu niechęć do diagnozy!

dość dziwne. Może coś jest pokaszanione i w normalny sposób nie idzie sprawdzić? W Cayenne są jakby 2 poziomy rejestracji błędów. 1. to OBD i to zwykłym za 50 zł da się podłączyć. To nie pokaże wszystkich błędów. No i są dokładne błędy jeszcze na scanbus których nie zobaczysz zwykłym testerem. Do tego trzeba mieć zaawansowany spprzęt. Nie wiem dlaczego sprzedający ma problemy - trzeba dokładnie spytać.

Po prostu ma coś do ukrycia. Ja bym nie ryzykował kupowania samochodu bez weryfikacji błędów.

po profesjonalnych oględzinach:

https://www.otomoto.pl/oferta/porsche-c ... e4d30c7a07

Silnik postukuje po cichu i po piskuje podczas jazdy. Lakierowany cały poza dachem szpachla dookoła całego auta. Uszkodzona klapa tylna. Zaniedbane wnętrze popękana skóra kilka plastików uszkodzonych.

Reszta OK, jeździ i jest prosty geometrycznie.

Coś czuje że znalezienie "mojego" Cayenne'a będzie drogą przez mękę.

Tak, jak pisałem gdzieś na forum: większość 4.5 oferowane do sprzedaży w PL to paści, ale nie poddawaj się. Szukanie Cayenne'a w dobrym stanie jest czasochłonne, ale nie niemożliwe

Co to oznacza silnik popiskuje podczas jazdy?

Jak dostane pełny raport to napisze. Ponieważ wynająłem tych magików co sprawdzajaą auta. I takie padło sformułowanie w rozmowie telefonicznej nie wnikałem ze względu że magik odradzał.

Tak więc oficjalnie rezygnuje z Porsche przed liftem. Zostają tylko 4.8 Turbo od 2007 roku.

I mam tu takiego rodzyna

https://www.otomoto.pl/oferta/porsche-c ... 7a48382a4b

może ktoś zna to auto ? przebieg podejżany ale pochodzenie polska i bezwypadek warto sprawdzać ?

Jak on ma 98 tysi przebiegu, to ja jestem święty, spójrz na fotel i kierownicę

No właśnie po kilku dniach poszukiwań zachodzę w głowę po co takie ściemy. Jest tam na otomoto Kajak https://www.otomoto.pl/oferta/porsche-c ... 789674ae06 z holandii jeszcze na holenderskich blachach. Jest napisane przebieg 221k zaglądam do holenderskiego carfax i jak byk napisane, że w połowie 2017 mial 289k.

Czy to jest w ogóle legalne pisać ofertę handlową nie zgodną ze stanem faktycznym?

To powinno być karane.

Bo jak ktoś uczciwie kiedyś będzie chciał sprzedać uczciwą sztukę z prawdziwym przebiekiem dobry silnikiem bez problemó z silnikiem itd. to trzeba sprzedawać za pół ceny bo takie parchy psują rynek oszustwem.

Dobra sztuka widać jest niełatwa w dostępie dlatego tym bardziej jestem zadowolony i nie sprzedaje

Aha - Polifty czesto też parchy - jezdziłem takim i był fatalny. Więc bądz ostrożny.

Słyszałem już o sprzedajacych, ktorzy nie zagadzaja sie na wizytę w ASO, nie zgadzaja sie na wizytę w ogole w warsztacie, nie zgadzają się na jazdę próbną ale o takich którzy sami sobie robią badanie kompem i przedstawiają wyniki to rzeczywiście jest swoista nowość na rynku albo ja jakiś nie obyty

Ja jak kupowałem na koniec 2017 roku Range Rovera usłyszałem od gościa, po moim pytaniu czy mogę sprawdzić auto w serwisie ....... spierdalaj

https://autokult.pl/30758,jedziesz-ogladac-samochod-a-na-miejscu-zlom-nalezy-ci-sie-odszkodowanie

Szkoda że zwykle nie mamy czasu i chęci żeby się użerać ze sprzedającym ale prawo stoi po naszej stronie

Hej

W niedzielę oglądałem kolejnego rodzynka, więc co by inni nie tracili czasu i paliwa opisze co widziałem.

https://www.olx.pl/oferta/porsche-cayen ... pjO93.html

Samochód ogólnie zmęczony życiem taki wypierdziany.

W silniku stukał zawór lub coś o podobnym dźwięku. Jeżeli to coś typowego to napiszcie.

Rdza na dole wszystkich drzwi i jednego przedniego błotnika.
Drugi błotnik, przedni zderzak i tylna klapa lakierowane ale raczej jakieś parkingowe stłuczki.

Do przebiegu bym dodał co najmniej 100 tyś. Kierownica zużyta, guziki wytarte z farby, fotel słaby, podłokietnik wygnieciony jak by ktoś na łokciu siedział.

Generalnie delikatnie mówiąc nie urzekł mnie.

Obejrzę jeszcze jeden egzemplarz z importu i jeśli też będzie tyle rdzy to odpuszczam temat.
Mam samochód innej marki z 2002 też na P i zero rdzy więc myślałem że kupując Porsche z 2007 mam co najmniej 5 lat spokoju z blachą a tu taki zonk

A Pan napisał ze w stanie rewelacyjnym.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Tak to juz jest na zdjeciach "cukierek" na zywo "papierek: Sam mam Cayenne Turbo i rozwazam sprzedaz ale kiedy widze co jest na rynku to glowa mnie boli Kiedy mowie ze auto ma przejechane ponad 200k i jest naprawde w bdb stanie wszystko robione w ASO kazdy nosem kreci . Jesli ktos szuka naprawde fajnego Cayenne zapraszam

Zapomniałem dodać jeszcze o krzywych tarczach hamulcowych

Ja mam Cayennea z 2004 roku (bezwypadkowego) i ani grama rdzy nigdzie nie ma